Müller M., Junge T. - Z Hitlerem do końca. Wyznania osobistej sekretarki wodza III Rzeszy.pdf

(1408 KB) Pobierz
Traudl Junge, Melissa Müller
Z Hitlerem do końca: wyznania
osobistej sekretarki wodza
III Rzeszy
 
Saga
Z Hitlerem do końca: wyznania osobistej sekretarki wodza III Rzeszy
 
Tłumaczenie Barbara Lulińska
 
Tytuł oryginału
Bis Zur Letzten Stenede
 
Język oryginału niemiecki
© by Ullstein Buchverlage GmbH, Berlin. Published in 2003 by List Taschenbuch
Verlag. First published in 2002 by Claassen Verlag.
 
Cover image: Midjourney
Copyright ©2002, 2024 Melissa Müller, Traudl Junge i SAGA Egmont
 
Wszystkie prawa zastrzeżone
 
ISBN: 9788727171135 
 
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
 
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż
do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
 
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna,
należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych
środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
„Nie możemy post factum poprawić naszych życiorysów i musimy z nimi
nadal żyć. Ale możemy poprawić samych siebie”.
Reiner Kunze,
Am Sonnenhang. Tagebuch eines Jahres
Wstęp
Traudl Junge
Książka ta  nie  jest formą spóźnionego usprawiedliwienia się.
Ani  samooskarżeniem. Nie  chcę też, żeby  uznano ją  za  spowiedź generalną.
Jest raczej próbą pogodzenia się – nie z własnym otoczeniem, ale z sobą samą.
Nie jest prośbą o zrozumienie, ale chce pomóc zrozumieć.
Przez  dwa i  pół roku byłam sekretarką Hitlera. Poza tym moje
dotychczasowe życie przebiegało w  sposób mało spektakularny. W  latach
1947–1948  spisałam swoje żywe jeszcze wówczas wspomnienia z  okresu
pozostawania w  bezpośredniej bliskości Adolfa Hitlera. Było to  w  czasach,
kiedy „my wszyscy” spoglądaliśmy w  przyszłość, a  naszą przeszłość –
zadziwiająco skutecznie – bagatelizowaliśmy i  spychaliśmy w  niepamięć.
Przystąpiłam do  pracy z  całkowitą beztroską, chcąc po  prostu utrwalić
najważniejsze wydarzenia i  epizody z  tego okresu, zanim szczegóły, które
kiedyś mogłyby wzbudzić zainteresowanie, zbledną lub  ulegną całkowitemu
zapomnieniu.
Kiedy po  wielu latach ponownie przeczytałam rękopis, przeraziłam się
i  ogarnął mnie wstyd z  powodu całkowitego braku krytycyzmu i  dystansu,
z  jakim wówczas przystąpiłam do  pracy. Jak  mogłam być tak  naiwna
i lekkomyślna? Jest to jednak tylko jeden z powodów, dla których do tej pory
wzbraniałam się przed przekazaniem manuskryptu do publikacji. Drugim był
fakt, że  wobec zalewu książek o  Adolfie Hitlerze uznałam swoje przeżycia
i  obserwacje za  pozbawione większego znaczenia. Ponadto obawiałam się,
iż  wzbudzę sensację i  poklask wśród niewłaściwych osób. Nigdy
nie ukrywałam swojej przeszłości, ale w latach powojennych moje otoczenie
ułatwiało mi  wyparcia jej z  pamięci: byłam zbyt młoda i  niedoświadczona,
żeby  rozszyfrować swego szefa, który pozornie dobroduszny, w  istocie był
człowiekiem opętanym zbrodniczą żądzą władzy. Tego zdania była
nie tylko komisja denazyfikacyjna, która oczyściła mnie z wszelkich zarzutów,
zaliczając do kategorii „młodocianych sympatyków”. Tego samego zdania byli
Zgłoś jeśli naruszono regulamin