Polska pod reżimem komunistycznym. Sprawozdanie z sytuacji w kraju w latach 1944-1949. Każdy Polak w Kraju, bez względu na stopień uświadomienia politycznego, wie‐ rzy i wie, że obecnie głównym, bezpośrednim celem i dążeniem całego narodu jest zdobycie wolności i pełnej niepodległości Polski w granicach terytorialnych zarazem słusznych i dla dalszego rozwoju koniecznych. Cel ten stał się tak powszechnie przy‐ jętym aksjomatem, iż nie uznawać go może w Polsce tylko oczywisty zdrajca. Słowo Narodowe”, nr 6 przez7 1949 rok. Istotą sowietyzacji [...] jest całkowita totalizacja i centralizacja wszystkich zagadnień politycznych, społecznych, gospodarczych i kulturalnych spraw wszystkich narodów wchodzących w skład państwa sowieckiego [...]. Istotą sowietyzacji jest to, że w sto‐ sunku do narodów podbijanych, względnie opanowanych, stosuje ona metodę zabija‐ nia wewnętrznej, narodowej możliwości rozwoju i postępu społecznego”. Ryszard Wraga. Rozmyślania Polaka w sprawie powrotu do kraju 1945 rok. PRZEDMOWA. Ponowne wkroczenie Armii Czerwonej na ziemie polskie w styczniu 1944 r. stanowiło początek nowego rozdziału w dramatycznych losach Pol‐ ski w okresie drugiej wojny światowej. Miejsce wypartych Niemców zajął nowy okupant: Związek Sowiecki – tak rozwój sytuacji na froncie oceniało pod‐ ziemie niepodległościowe w kraju, niezależnie od dzielących je różnic poli‐ tycznych i programowych. Pogląd ten podzielał także prezydent i Rząd RP na Uchodźstwie oraz niemal cała społeczność polska na Zachodzie, która nie miała wątpliwości, że Polska znalazła się w sowieckiej strefie wpły‐ wów, co pociągało za sobą nie mniejsze zagrożenia niż okupacja przez Niemcy w latach 1939–1944. W odróżnieniu od okupacji niemieckiej, gdy polskość rugowano ze wszystkich sfer życia, a Polaków masowo mordowa‐ no, system sowiecki był jakościowo inny, lepiej przemyślany pod wzglę‐ dem organizacyjnym, a co za tym idzie – bardziej skuteczny. Gwarantem sowieckiej dominacji nad Polską była stacjonująca na jej te‐ rytorium Armia Czerwona. Bezpośredni terror ograniczono jednak do walki z podziemiem niepodległościowym i osobami uznanymi za przeciwników władzy komunistycznej. Resztę społeczeństwa pacyfikowano siecią współ‐ pracowników reżimu, dzięki której tajna policja eliminowała jednostki sprzeciwiające się rządzącym, a także zmasowaną propagandą. Utrzymanie władzy przez komunistów stało się możliwe dzięki zastraszeniu społeczeń‐ stwa – obawa przed represjami u większości wymuszała bierność i posłu‐ szeństwo. Duże znaczenie przywiązywano również do sfery symboli: za‐ chowano pozory istnienia państwa jako bytu formalnie niepodległego (wró‐ ciła nazwa „Rzeczpospolita Polska”), zachowano język polski i narodowe insygnia, polskie wojsko w rogatywkach (nawet oficerowie UB nosili mun‐ dury według przedwojennego kroju), używano nazw przedwojennych insty‐ tucji, politycznych stronnictw, organizacji społecznych, promowano naro‐ dową kulturę i literaturę piękną. Wszystko to miało pozorować polski cha‐ rakter reżimu warszawskiego, świadczyć o powojennym normalizowaniu się sytuacji i powrocie do tradycji przedwojennych, a także maskować dzia‐ łania komunistów zmierzające do zniszczenia starego ładu i realizacji celów rewolucji socjalistycznej. Społeczeństwo polskie miało stać się sowieckie w formie i treści, lecz na tym wstępnym etapie (lata 1944–1946) taktyka na‐ kazywała Sowietom i służącym im komunistom działanie stopniowe i nie‐ ujawnianie zawczasu prawdziwych intencji. Ta wielka mistyfikacja przypominała metody funkcjonowania kolonial‐ nych rządów brytyjskich w Indiach, gdzie mimo pozorów samorządności o wszystkich istotnych sprawach decydowała metropolia przez brytyjskiego wicekróla. W Polsce po 1944 r. było bardzo podobnie: władze realizowały bezpośrednie dyrektywy i strategiczne plany zatwierdzone w Moskwie, nie‐ kiedy osobiście przez Stalina, natomiast w sprawach bieżących głównym decydentem (konsultantem) był sowiecki ambasador oraz grono kilku naj‐ bardziej zaufanych ludzi Kremla ukrytych w strukturach partyjnej i pań‐ stwowej nomenklatury. Na średnim i niższym szczeblu zarządzania z reguły dopuszczano obecność Polaków niekomunistów, głównie ekspertów róż‐ nych dziedzin. Co prawda nie ufano im, ale byli oni nadzorowani w swoich działaniach w sposób oficjalny przez komunistów i sowieckich „dorad‐ ców”, jak również nieoficjalny – za pomocą wszechobecnej sieci agentów i donosicieli, utrzymywanej przez podległy Sowietom aparat terroru. Polacy nie odzyskali więc upragnionej wolności, a ich kraj znalazł się w sytuacji państwa podbitego, nie mogąc sam stanowić o swoim losie. W tym czasie władze RP na uchodźstwie, od kwietnia 1943 r. niemające uregulowanych stosunków dyplomatycznych z Kremlem i niemal natych‐ miast od zakończenia II wojny światowej pozbawione uznania przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, nie mogły zapobiec osłabieniu pozycji Pol‐ ski na arenie międzynarodowej. Gabinety zarówno lidera Stronnictwa Lu‐ dowego Stanisława Mikołajczyka, jak i socjalisty Tomasza Arciszewskiego (od listopada 1944 r.) nie miały realnego wpływu na bieg wypadków poli‐ tycznych godzących w polską rację stanu. W swych działaniach dyploma‐ tycznych ograniczały się do reagowania na agresywną politykę ZSRS, reali‐ zowaną nie tylko przy wsparciu militarnej obecności Armii Czerwonej w Europie Środkowo-Wschodniej, lecz także dzięki ugodowej polityce USA[1] . W strukturach rządowych coraz większy niepokój wywoływały informa‐ cje docierające do Londynu z ziem polskich zajmowanych przez Armię Czerwoną. Próba ich weryfikacji napotykała jednak na liczne trudności, przede wszystkim ze względu na utrudniony kontakt ze strukturami konspi‐ racyjnymi w kraju. Stąd też priorytetem w działaniach Rządu RP na Uchodźstwie stało się nawiązanie trwałej łączności w celu pozyskania rze‐ telnych informacji na temat sytuacji na terenach okupowanych. Wiarygodne analizy mogłyby stać się podstawą do udzielenia wsparcia – zarówno poli‐ tycznego, jak i materialnego – strukturom podziemia antykomunistycznego, a także punktem wyjścia do dalszych działań rządu polskiego mających na celu zdemaskowanie w oczach światowej opinii publicznej prawdziwego oblicza ZSRS. W pierwszych tygodniach po zakończeniu działań wojennych władze polskie w Londynie dysponowały wiarygodnymi informacjami i dokumen‐ tami o sytuacji w kraju, których dostarczyli m.in. Jan Kaim „Wiktor” (prze‐ bywał z misją w kraju w lipcu 1945 r.) oraz Wacław Felczak „Lech” (wyje‐ chał z Polski 10 lipca 1945 r.)[2] . Analiza zgromadzonego w ten sposób ma‐ teriału pozwoliła Rządowi RP na Uchodźstwie wstępnie określić charakter sowieckiej okupacji, wytyczyć strategiczne cele swej polityki wobec kraju, a także metody służące ich realizacji. Zaowocowało to przyjęciem 15 paź‐ dziernika 1945 r. uchwały „Cele polityczne Polski w obecnej wojnie”. Stwierdzano w niej m.in., że „rząd będzie nadal utrzymywał ścisłą łączność z krajem, wspomagał go i wpływał na jego postawę. Rząd będzie informo‐ wał kraj o swej polityce i pracach, jakie prowadzi, przesyłał niezbędne in‐ formacje o położeniu światowym, oczekując od kraju szczegółowych i ści‐ słych wiadomości o panujących tam stosunkach oraz narastających potrze‐ bach. Celem wykonania tych zadań rząd zamianuje swojego delegata oraz delegatów okręgowych, którym powierzy sprawę przekazywania informacji i zleceń rządowych oraz nadsyłania informacji z kraju”[3] . Utrudniony kontakt z okupowanym krajem – z uwagi na działania so‐ wieckiej i polskiej policji politycznej – powodował, że pozyskiwanie rzetel‐ nych informacji na temat tego, co dzieje się w Polsce, było jednym z priory‐ tetów władz RP po roku 1945. Wiadomości zaczerpnięte z takich źródeł jak sieć kurierska, nasłuch radiowy czy prasa, wsparte danymi pochodzącymi od dyplomatów i dziennikarzy z Europy Zachodniej i USA, stanowiły pod‐ stawę do prowadzenia przez rząd polski skutecznej polityki informacyjnej. Obejmowała ona takie inicjatywy jak: edycja książek, broszur, różnego ro‐ dzaju opracowań czy wspieranie polskich czasopism emigracyjnych. Pre‐ mier Arciszewski, prezydent Władysław Raczkiewicz oraz liderzy czoło‐ wych ugrupowań politycznych byli zgodni co do tego, że wśród bieżących i długofalowych działań rządowych poczesne miejsce powinna zająć anali‐ za sytuacji społeczno-politycznej, gospodarczej i kulturalnej w Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej pod rządami komunistów oraz przekazanie zgromadzonej w ten sposób wiedzy światowej opinii pu‐ blicznej[4] . Celem podejmowanych kroków miało być dotarcie z informa‐ cjami o sytuacji w Polsce do świadomości społeczeństw Europy Zachodniej i USA, przełamanie obojętności zachodnich polityków i tamtejszych środo‐ wisk opiniotwórczych[5] . Chodziło też o uzasadnienie decyzji tysięcy człon‐ ków polskiego wychodźstwa wojennego o pozostaniu na Zachodzie, będą‐ cej wyrazem protestu przeciwko ustaleniom z Jałty i Poczdamu o wydaniu kraju pod wpływy sowieckie. O wadze tego zagadnienia może świadczyć fakt, że tematem sowietyzacji RP zajmowali się eksperci z dwóch resortów – Ministerstwa Spraw Zagra‐ nicznych (czołową rolę odgrywał tu wiceminister Tadeusz Gwiazdowski) oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (gdzie za głównego specjalistę od spraw kraju uchodził wiceminister Edward Sojka). Sytuacja w Polsce pod rządami komunistów była zatem stale obecna w ekspertyzach i opiniach rządowych[6] . Analizy poczynań ZSRS na ziemiach polskich i prognozy dotyczące możliwego rozwoju sytuacji geopolitycznej w całej Europie ŚrodkowoWschodniej zajmowały istotne miejsce w bieżącej aktywności poszczegól‐ nych środowisk politycznych. Nie należy także zapominać, że wydarzenia w kraju bacznie śledziły rzesze polskich emigrantów w ...
Pawulon66