Gotz A. - Europa przeciwko Żydom 1880-1945.pdf

(2429 KB) Pobierz
Spis treści
Strona tytułowa
Wstęp do polskiego wydania
1. Od kwestii żydowskiej do Holokaustu
Gdzie Żyd ma dom?
Niemieckie sprawstwo
Europejska wrogość wobec Żydów
O metodzie
2. 1945: powrót ludzi niechcianych
Wiedeń – chłód i milczenie
Wilno – zniknęli bez śladu
Węgry – zakłamanie i zrozumienie
Byle uciec z Europy!
3. 1900: prorocy przyszłych zbrodni
Syjonizm: jesteśmy jednym narodem!
Gestor państwa Teodor Herzl
„Żyda spalimy!”
Od nienawiści narodowej do ludobójstwa
4. Gnuśni nienawidzą przedsiębiorczych
Żydzi i rosyjska nędza
Ochrona rumuńskich chrześcijan
Francja: afera Dreyfusa
Saloniki: Grecy przeciwko Żydom
5. 1918–1921: pokój, wojna domowa, pogrom
Samostanowienie narodów
1918–1923: selekcja w Alzacji
Odzyskana wolność – polski szał
Masowe mordy na Ukrainie
6. Przeciwko mniejszościom i migrantom
Kres wolnej migracji
Od 1923 roku: etniczna homogenizacja
Żydzi uciekają do Francji
Zakazana nienawiść w Związku Radzieckim
7. 1918–1939: narody pozbawiają Żydów praw
Projekt „Przebudź się, Litwo!”
Rumunia: nienawiść do Żydów i wola ludu
Polscy nacjonaliści w akcji
Upokorzeni, aroganccy Węgrzy
8. 1938–1945: wypędzenia i deportacje
Évian: dokąd z Żydami?
Wojna, etnopolityka i Holokaust
Południowoeuropejscy sprzymierzeni
Wróg rozwiązuje problem żydowski
9. Cywilizacja i załamanie cywilizacji
Awans narodowy i społeczny
Żydzi jako naśladowany obiekt zazdrości
Wojna umożliwiła mord
Dobro sprzyjało złu
Literatura
Indeks nazw miejscowych
Indeks nazwisk
Przypisy
Strona redakcyjna
Wstęp do polskiego wydania
Gdy któraś z moich książek ukazuje się po polsku, uważam to za wielki zaszczyt.
Jestem Niemcem. Mój ojciec, jeden z dziadków i wszyscy wujowie byli podczas
II
wojny światowej żołnierzami. Ciotka Dorothea pracowała jako młoda nauczycielka
na okupowanych i przeznaczonych do całkowitej germanizacji zachodnich terenach
Polski. Uczyła dzieci niemieckich przesiedleńców ze wschodnich obszarów
Rzeczypospolitej, zaanektowanych w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow przez
Związek Radziecki. Już będąc wojenną wdową, nawet po latach z rozrzewnieniem
wspominała „najpiękniejszy okres w życiu”. Aż do śmierci nie zaprzątała sobie
głowy deportowanymi, prześladowanymi i mordowanymi Polakami –
chrześcijanami i Żydami.
W latach osiemdziesiątych często pracowałem w polskich archiwach:
w Poznaniu, Katowicach, Łodzi, Krakowie i oczywiście w Warszawie – zwłaszcza
tam bywałem wielokrotnie w archiwum Głównej Komisji Badania Zbrodni
Hitlerowskich w Polsce. Początkowo instytucja ta występowała pod ze wszech
miar uzasadnioną nazwą: Główna Komisja Badania Zbrodni Niemieckich
w Polsce. Gdy odbierałem w 1981 roku moją pierwszą polską wizę w Polskiej
Misji Wojskowej w Berlinie Zachodnim, wystawiająca ją i wypytująca o cel
wyjazdu do Warszawy urzędniczka przeczytała na głos słowa, w których dało się
usłyszeć ból: „Zbrodni niemieckich! Zbrodni niemieckich!”.
Po dziś dzień wielu Niemców nie ma pojęcia o tym, że okupacja niemiecka
w Polsce zasadniczo różniła się od tej we Francji, w Czechach czy w Grecji:
niemieccy żołnierze, gestapowcy czy esesmani dopuścili się w tamtych krajach od
dziesięciu do trzydziestu masakr ludności cywilnej, w Polsce chodziło o tysiące.
Jeśli inteligencję w okupowanych krajach zachodnich co najwyżej zachęcano do
kolaboracji czy przynajmniej neutralności, w Polsce niemieccy okupanci dążyli do
eksterminacji duchowych przywódców narodu – nauczycieli, dziennikarzy,
prawników, profesorów, księży, żeby z reszty ludności uczynić pozbawioną
autorytetów, zniewoloną i koniec końców skazaną na upadek siłę roboczą.
Na początku moich badań nad zbrodniami niemieckimi wsparciem służył mi
profesor Marian Wojciechowski, wówczas Naczelny Dyrektor Archiwów
Zgłoś jeśli naruszono regulamin