EA 01 Antykwariusz A5.pdf
(
3137 KB
)
Pobierz
Julián Sánchez
Antykwariusz
Cykl: Enrique Alonso Tom 1
Z hiszpańskiego przełożyła Teresa Tomczyńska
Tytuł oryginału El Anticuario
Wydanie oryginalne 2009
Wydanie polskie 2010
Znany antykwariusz, Artur Aiguader, wchodzi w posiadanie
bezcennego manuskryptu. Wynika z niego, że na terenie
Barcelony jest ukryty niezwykły przedmiot, tzw. Kamień Boga o
magicznej mocy, schowany w XV wieku na prośbę Żydów-
przechrztów. Po brutalnym morderstwie Aiguadera sprawą
zajmuje się jego przybrany syn i spadkobierca, pisarz Enrique
Alonso. Będzie próbował rozszyfrować zagadkę z przeszłości,
znaleźć skarb i rozwikłać tajemnicę zabójstwa antykwariusza.
Spis treści:
ANTYKWARIUSZ I PISARZ....................................................................................................................................... 4
MANUSKRYPT CASADEVALLA.......................................................................................................................... 281
UPADEK MOTYLA.................................................................................................................................................. 329
BARCELONA W 1390 ROKU.................................................................................................................................. 489
-2-
Dedykuję moim bliskim.
Córce, Julii, która zmieniła się w najpiękniejszy
kwiat - wreszcie nadszedł Twój najlepszy czas.
Synowi, Ivanowi, który dorósł, aby zmienić się w
przyjaciela,
najszlachetniejszego
człowieka,
jakiego znam.
I przede wszystkim Mercedes, odzwierciedleniu
moich marzeń, głosowi mego rozsądku, chlubie
mojego życia.
-3-
ANTYKWARIUSZ I PISARZ.
1.
Był piękny kwietniowy dzień. Barcelona w ciepłych
promieniach słońca wyglądała olśniewająco. Zdawało się, że
słońce pragnie wynagrodzić niespotykanie srogą zimę.
Dwudziestego drugiego kwietnia, w przeddzień święta Sant Jordi,
przechodnie tłumnie wylegli na ulice i w oczekiwaniu na
zbliżające się uroczystości cieszyli się prawdziwie wiosenną
pogodą, usilnie pragnąc zapomnieć o deszczowych, posępnych
dniach.
W samym sercu dzielnicy gotyckiej, w małej i wąskiej uliczce
Carrer de la Palla, odchodzącej od placów Sant Josep Oriol i del
Pi i kończącej się na Plaça de la Catedral - historycznym centrum
cechu antykwariuszy i księgarzy - w sklepie ze starociami leciwy
mężczyzna szperał wśród stosu piętrzących się na biurku książek.
Liczył sobie jakieś sześćdziesiąt kilka lat, chociaż na pierwszy
rzut oka wyglądał na młodszego. Szczupły, średniego wzrostu,
ubrany w skromny granatowy garnitur - o niemodnym kroju i
trochę wyświecony - miał idealnie ostrzyżone i uczesane siwe
włosy, smukłą sylwetkę przydającą mu eteryczności. Zwinne
ruchy i zręczność, z jaką poruszał się wśród cennych
przedmiotów, nie pasowały do jego poważnego wieku.
W jego twarzy, poprzecinanej licznymi, głęboko żłobionymi
zmarszczkami odchodzącymi od kącików ust i powiek, uwagę
przyciągały błękitne oczy, ukryte za szkłami w podłużnych
metalowych oprawkach. Żywe i bystre spojrzenie świadczyło o
nadzwyczajnej zdolności koncentracji, typowej dla człowieka
kochającego swoje zajęcie i tak bardzo pochłoniętego tym, co
robił, że cierpiał, gdy cokolwiek go rozpraszało i odrywało od
-4-
pracy. Okulary wspierały się na dość charakterystycznym nosie,
który już sam w sobie mógł być jego cechą szczególną: pęknięta
przegroda nosowa na skutek jakiegoś dawnego urazu
powodowała, że nos - krzywy jak u bokserów z amerykańskich
filmów z lat pięćdziesiątych - nadawał mu wojowniczy i
nieustraszony wygląd, tak bardzo kontrastujący z intelektualną
naturą jego zawodu.
Delikatnymi dłońmi, o długich palcach i zadbanych
paznokciach, z pieczołowitością dotykał rozłożonych na biurku
starych ksiąg i cennych manuskryptów. Na palcu błyszczał
antyczny, ciężki złoty sygnet z wygrawerowaną gotycką dużą
literą A. Pierścień ten - przez wiele pokoleń znak i symbol rodu
Aiguaderów - nosił teraz ostatni potomek tej linii: Artur Aiguader,
księgarz i antykwariusz.
Stół, przy którym Artur badał stare wolumeny z ostatniej
dostawy, nabyte parę dni temu, znajdował się w należącym do
antykwariatu biurze. Sklep Aiguadera był jednym z większych,
jakie posiadali członkowie cechu antykwariuszy, do którego jego
właściciel należał od ponad czterdziestu lat. Lokal składał się z
trzech pomieszczeń.
Właściwy sklep mieścił się w przestronnej sali, w której
panował nieopisany chaos, stworzony przez natłok mebli, rzeźb,
obrazów oraz przedmiotów różnej proweniencji, porozstawianych
pozornie bez ładu i składu. Mimo to stanowił niewątpliwą atrakcję
dla przechodniów, którzy zatrzymywali się przed wystawą i
przypatrywali wnętrzu. Ich wzrok przyciągała wystawna
dekoracja złożona z zawsze świeżych owoców i kwiatów. Zapach
kadzidełek i drzewa sandałowego palonego w niewielkim
podgrzewaczu wzmagał jeszcze doznania estetyczne.
Kolejne pomieszczenie: prywatny gabinet, będący jednocześnie
biurem Artura, znajdujący się na antresoli w końcu sali, był tak
urządzony, by właściciel mógł kontrolować sklep ze swojego
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
EA1 A5.7z
(3128 KB)
EA 01 Antykwariusz A5.doc
(2544 KB)
EA 01 Antykwariusz A5.pdf
(3137 KB)
Inne foldery tego chomika:
S Olivia
Sa Shan
Sabatini Rafael
Sacks Oliver
Sadow Siergiej
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin