1282. Crews Caitlin - Miłość gorąca jak słońce.pdf
(
682 KB
)
Pobierz
CA I TL I N CREWS
Miłość gorąca jak słońce
Tłumaczenie:
Piotr Błoch
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Hope Cartwright szła w stronę ołtarza, ubrana
w obowiązkową białą suknię, czując wyłącznie ulgę.
Bóg jeden wiedział, że naprawdę ciężko na to zapracowała.
Wszystko jest w porządku – powtarzała sobie, idąc –
i wszystko będzie w porządku. Wystarczy tylko, że znajdzie się
pod ołtarzem i wypowie wymagane formułki. Tyle zupełnie
wystarczy.
Na samym początku tej szokująco długiej nawy –
a przynajmniej tak się jej teraz wydawało – w malowniczej
włoskiej kaplicy stał mężczyzna o dość ponurym wyglądzie i,
sądząc po zachowaniu, mocno zniecierpliwiony. Hope
wiedziała, że i on pragnął już mieć tę uroczystość za sobą.
Łączyło ich porozumienie czysto biznesowe, tak zimne
i wyrachowane, jak to tylko możliwe. Zważywszy na jej sytuację
życiową i dostępne opcje, i tak mogła się znaleźć w dużo
gorszym położeniu.
Do ołtarza szła sama. Jej matka, w charakterystycznym dla
siebie stylu, ze wzburzenia na wieść o ślubie córki, upiła się lub
tylko dla pozorów wyglądała na kompletnie pijaną. „Bo każdy
ma swoje szczęśliwe zakończenie, oprócz mnie!” – szlochała
przy tym w dziecinny sposób. Jednak Mignon nigdy naprawdę
nie upijała się na umór i nigdy nie urywał jej się film. Na tym
także polegał ich rodzinny dramat.
Upojenie alkoholowe nieodłącznie wiązało się z ciszą,
oznaczało przerwę, co kłóciło się z typowym dla matki
zachowaniem. Mignon była jak burza. Zawsze. Czy to z radości,
czy z rozpaczy, niezmiennie musiała grzmieć. Zgodnie z tym,
przez całe przedpołudnie rozgrywały się dantejskie sceny,
ponieważ Mignon zamieniła przygotowania Hope do ceremonii
ślubnej we własną „sagę Mignon”. Jednocześnie córka starała
się wytłumaczyć matce, że małżeństwo to jest po prostu
dogodnym dla obu stron układem.
Najpierw matka oszalała z radości. Potem napiła się,
szampan uderzył jej do głowy i zaczęła szaleć tak po prostu.
Później przyszły łzy, francuskie piosenki miłosne, wszystkie
odśpiewane fałszywie na cześć nieżyjącego ojca Hope – jedynej
prawdziwej miłości Mignon – aż w końcu padła na kanapę,
zawinięta w żółte koronki swej sukni, chrapiąc przeraźliwie.
I może takie właśnie było najszczęśliwsze rozwiązanie dla
Hope?
Dziewczyna przypomniała sobie rozmowę z wczorajszego
wieczoru ze starodawnej kaplicy nad błyszczącymi wodami
słynnego jeziora Como we Włoszech, gdzie odbywała się próba
ich dzisiejszego ślubu.
– Ten sztuczny pośpiech jest zupełnie niewskazany –
skomentował swym zwykłym, surowym tonem jej narzeczony,
kiedy dosłownie przybiegła do niego pod ołtarz z przedsionka
kaplicy.
– Nawet jeśli czuję ten sztuczny pośpiech? – zapytała
z uśmiechem.
Przyszłego męża nie interesowały jednak jej uśmiechy ani
zabawne komentarze. W ich relacji na próżno szukać by
miejsca dla emocji czy uczuć. Hope stanowiła dla tego
człowieka środek do osiągnięcia celu, co bardzo jej
odpowiadało. To również on chciał od niej pewnej przysługi,
a więc nie tylko ona się tu „sprzedawała”. Ponadto, wcale nie
był całkiem odpychający, więc nie wykluczała, że w przyszłości
mogłaby się między nimi pojawić jakaś bliskość. Zdecydowanie
nie przypominał księcia z bajki, o jakim marzyła jako
dziewczynka, lecz jeśli czegoś się zdołała nauczyć od śmierci
ojca, to właśnie tego, że życie nie jest szczególnie łaskawe dla
dziecięcych marzeń. Przekonała się też, ilu mężczyzn jest po
prostu okropnych wobec kobiet. Dlatego zgoda na czysty układ,
z którego skorzystają dwie strony, wydawała się praktyczną,
a nawet świetną opcją.
Jeden z mężczyzn, o których mowa, nazwał to, co robiła,
licytacją dziewictwa. Musiała mu szybko uzmysłowić, że żadnej
„licytacji” nie ma. Że koncepcja ta jest nieuprzejma
i nieprawdziwa. Niestety prawdą natomiast było dziewictwo
Hope, zupełnie przypadkowe, jak wiele innych rzeczy w jej
życiu, bo nie wynikało z żadnego konkretnego wyboru ani
jakiejkolwiek krucjaty moralnej. Tak zdecydował los. Gdyby nie
śmierć ojca tuż po czternastych urodzinach, Hope pewnie
miałaby podobne doświadczenia w okresie dojrzewania do
tych, jakie przeżywały jej szkolne przyjaciółki: głupawe
imprezy, chichoty, wygłupy i wyłącznie cielesne związki
Plik z chomika:
Pandora.be
Inne pliki z tego folderu:
1293 DUO Sharon Kendrick - Urodziny księcia.pdf
(637 KB)
DUO Graham Lynne - Arabskie noce.pdf
(560 KB)
DUO Yates Maisey - Najlepsi z najlepszych.pdf
(676 KB)
Jane Porter Jak zdobyć serce kobiety.pdf
(554 KB)
Rosie Maxwell Randka w Paryżu.pdf
(519 KB)
Inne foldery tego chomika:
@ Fantastyka, fantasy
@ Kryminał, sensacja
@ Literatura lekka
@ Literatura piękna
@ sf
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin