Francuskie zlecenie A5.pdf
(
3162 KB
)
Pobierz
Anna J. Szepielak
Francuskie zlecenie
Wydanie polskie 2016
Ewa, niedoceniana przez szefa fotograficzka, dostaje atrakcyjne
zlecenie, które może wykonać tylko kobieta. Wiąże się ono z
wyjazdem do malowniczej Prowansji oraz przygotowaniem zdjęć
reklamowych ekskluzywnej kwiaciarni. Na miejscu bohaterka
poznaje wyjątkową rodzinę, dla której tradycja była od wieków
ostoją porządku i życiowym drogowskazem. Nestorce rodu,
Konstancji, nie podobają się nowatorskie pomysły młodszego
pokolenia. Kobieta chce pozostać wierna zasadom, którymi
kierowały się wszystkie jej przodkinie, a jednocześnie próbuje
zrozumieć siłę młodości. Jednak bolesna tajemnica odbiera jej
trzeźwość osądu. Stare mury rodowej rezydencji skrywają zresztą
znacznie więcej sekretów... Niespodziewanie dla samej siebie
Ewa znajdzie się w centrum niezwykłych wydarzeń, których
korzenie tkwią w odległej przeszłości.
-2-
MOIM RODZICOM
Babciom i Dziadkom
-3-
Prolog.
- Dziedziczka! - krzyknęła radośnie stara akuszerka. - Jaśnie
pani powiła dziewczynkę!
W uścisku doświadczonych dłoni trzymała pulchne różowe
ciałko.
- Dziedziczka? Bogu Najwyższemu niech będą dzięki - szepnęła
z ulgą położnica.
Córka! Taka córka to prawdziwy dar Niebios! Poród był bardzo
ciężki, ale młoda matka myślała już tylko o tym, że wypełniła
swój obowiązek i przeżyła. Miesiące niepokoju oraz długich
nocnych modlitw wreszcie się skończyły. Teraz zyska szacunek
nestorki rodu i będzie mogła żyć spokojnie w tej dziwnej rodzinie,
w której z utęsknieniem wyczekiwano narodzin córek, a nie
synów.
Drżąc ze zmęczenia, młodziutka kobieta uniosła się na łokciach,
by zobaczyć dziecko, ale natychmiast opadła bez sił z powrotem
na haftowane poduszki. Jej drobna twarz o łagodnych rysach
zniknęła w półmroku rozpraszanym przez migotliwe światło
świec i ognia buzującego na kominku.
W niewielkiej komnacie panował nieznośny zaduch. Kobieta
powolnym gestem odgarnęła ze spoconego czoła kosmyki
czarnych włosów i zwilżyła koniuszkiem języka wysuszone
wargi.
- Pokażcie mi córeczkę - słaby głos ledwie przebijał się przez
płacz noworodka i świst zimowego wiatru za oknami. - Chcę ją
zobaczyć - prosiła, lecz służące ją ignorowały.
Długo wyczekiwane narodziny kolejnej dziedziczki starego
francuskiego rodu dla nich także były świętem. Oznaczały nie
tylko uczty, zabawy i podarki od jaśnie państwa, były również
gwarancją spokoju i stabilizacji w ich małym świecie. Od
-4-
siedemdziesięciu lat w rezydencji nie narodziła się sukcesorka,
dlatego moment ten wart był zapamiętania.
Uwaga wszystkich kobiet skupiła się na dziecku, które
obmywała akuszerka. Gdy skończyła, ostrożnie zawinęła
noworodka w jedwabny pled i bardzo z siebie zadowolona
podeszła do siedzącej przy kominku sędziwej damy.
Delikatnie i z szacunkiem złożyła wrzeszczący tobołek na jej
kolanach.
Służące, zachowując pełen szacunku dystans, ciekawie
wyciągały w jej stronę głowy, aby przez koronki i jedwabie
dojrzeć słynne rude włoski na główce nowo narodzonej
dziewczynki.
- Moja prawnuczka - stwierdziła z dumą matrona. -
Spadkobierczyni! Urodzona w Roku Pańskim tysiąc siedemset
siedemdziesiątym trzecim. - Ostrożnie pogładziła różowe czółko.
Dziecko momentalnie się uspokoiło. Otworzyło zapłakane oczy.
- A toż co?! - niespodziewany okrzyk zdumienia wzbudził
dreszcz wśród zgromadzonych w pomieszczeniu kobiet.
Światło ognia krwawym błyskiem prześlizgnęło się po
kosztownym rubinowym pierścieniu damy, gdy jej pomarszczona,
koścista dłoń zawisła w bezruchu tuż nad główką noworodka.
W tej samej chwili od strony łoża rozległ się głośny jęk.
Leżąca wśród zmiętej pościeli matka dziecka skręciła się
spazmatycznie, a jej białe dłonie zacisnęły się z bólu na
koronkach poduszek.
Akuszerka, odtrącając pokojówki, natychmiast rzuciła się
w kierunku łoża. Wystarczył jej rzut oka, by pojąć, co się dzieje.
Zanim jednak zdążyła cokolwiek powiedzieć, rozpaczliwy skowyt
bólu zagłuszył jej słowa.
- Jaśnie pani...!
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
Fz A5.7z
(3986 KB)
Francuskie zlecenie A5.doc
(2046 KB)
Francuskie zlecenie A5.pdf
(3162 KB)
DpL A5.7z
(3879 KB)
Dworek pod Lipami A5.pdf
(2916 KB)
Inne foldery tego chomika:
S Olivia
Sa Shan
Sabatini Rafael
Sacks Oliver
Sadow Siergiej
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin