Transformacja niekorzystnych wzorcow.pdf

(2020 KB) Pobierz
Witaj,
Zapraszam Cię do odkrycia wzorców, które kierują Tobą zupełnie nieświadomie. 
To one powodują,
że
reagujesz automatycznie na stresującą sytuacje. 
Świadomie
wiesz,
że
mogłaś zareagować inaczej.
Później bardzo często
żałujesz
swojego zachowania. 
Obwiniasz się, a to wpływa na Twoja samoocenę. 
Czujesz,
że nie panujesz
nad sobą, nad swoim
życiem.
A teraz... wyobraź sobie,
że
masz całkowita kontrole nad swoimi reakcjami , nad
tym jak zareagujesz na stresujące sytuacje... 
Żadne
programy i wzorce nie wpływają na Ciebie.
Ty wówczas podejmujesz każde działanie z poziomu
świadomego
Ja.W naszej
podświadomości jednak mamy zapisanych dużo scenariuszy zachowań.
Jedne i te uważam za najsilniejsze,
chociaż najłatwiejsze do uwolnienia się od nich wywodzą się z naszego planu/celu.
Plan/Cel jest to okres 36 miesięcy
(18 miesięcy przed przyjściem na świat i 18 miesięcy po urodzeniu - pewne 
szkoły utrzymują,
że nawet do 2 lat
po urodzeniu) 
Osobiście bardzo lubię teorię,
żeby
brać pod uwagę ten okres do 2 roku
życia
Jest to okres programowania naszego celu
życia. 
Wynika to z emocji, których doświadczyli rodzice w okresie planu/celu.
 
Autorem tej metody jest Mark Frechet on również wprowadził biologiczne cykle
komórkowe.
 
Jeżeli kobieta zachodząc w ciąże pokłada nadzieje,
że
dziecko naprawi jej
związek, wówczas programuje
 swoją
pociechę aby przez całe
życie
dbała i
dążyła do szczęścia rodziców.
Jeżeli dziecko nie "wywiąże" się z zadania, wówczas może
żyć
w nieznanym sobie
poczuciu winy. (cel jego
życia
był inny)
 
Kolejnym wzorcem Twoich reakcji na sytuacje stresujące jest Twój dom rodzinny.
To w nim nauczyłaś się jak należy się zachować aby "przeżyć".
 
Warto pamietać, iż głównym zadaniem podświadomości jest utrzymać Cię przy
życiu. 
Wbrew temu co mogłoby się
 wydawać,
Twoje szczęście nie jest najważniejsze ;-).
Trzecia grupa wzorców to tzw. syndrom 
pokoleniowy (drzewo genealogiczne ). Nasz 
numer porządkowy w rodzinie określa, z którymi przodkami jesteśmy związani. 
To oni mają ogromny wpływ na nasze życie (ci nieżyjący też)
Ustalając nasz numer w rodzinie, musimy uwzględnić każda ciąże, aborcje,
poronienia,  martwe ciąże itp.
Dla biologii życie zaczyna się w momencie poczęcia. Niejednokrotnie ustalając, 
którym numerem jesteśmy odkrywamy, iż "nie pasujemy"do danej kolumny.
Często dopiero wówczas pytamy rodziców i rodzinę o poronienia, aborcje i jakież 

jest nasze zdziwienie gdy odkrywamy nowe fakty o swojej rodzinie.
Jak dzisiaj pamiętam moją sesję przez Skype z Klientką.
Obydwie patrzymy na siebie. 
Ja krążę aby nie zapytać wprost. 
Ona jednak w odpowiedzi na moje sugestie broni się bardzo. W końcu odważam
się zadać to pytanie  
"Czy Ty lub Twoja mama nie usunęłyście ciąży?”
Ona łagodnie ze spokojem mówi, że nie miała aborcji ani też poronienia. 
Kieruję uwagę na jej mamę. 
 Wówczas moja Klientka napina swoje ciało... 
wyraźnie denerwuje się, podnosi głos i mówi:
”Moja mama? Nigdy! To niemożliwe! Jest ogromną przeciwniczką aborcji". 
Nie naciskam, mogę wejść tak daleko jak mi pozwala na to osoba z którą pracuje.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin