S. Gouguenheim - Państwo zakonu krzyżackiego w Prusach – charakterystyka.pdf

(368 KB) Pobierz
Państwo zakonu krzyżackiego w Prusach –
charakterystyka
Sylvain Gouguenheim
To cite this version:
Sylvain Gouguenheim. Państwo zakonu krzyżackiego w Prusach – charakterystyka. Janusz Trupinda
(dir.), Sapientia aedificavit sibi domum, Malbork, 2019, p. 118-147 et 148-175, 2019. hal-03455016
HAL Id: hal-03455016
https://hal.univ-lorraine.fr/hal-03455016
Submitted on 30 Nov 2021
HAL
is a multi-disciplinary open access
archive for the deposit and dissemination of sci-
entific research documents, whether they are pub-
lished or not. The documents may come from
teaching and research institutions in France or
abroad, or from public or private research centers.
L’archive ouverte pluridisciplinaire
HAL,
est
destinée au dépôt et à la diffusion de documents
scientifiques de niveau recherche, publiés ou non,
émanant des établissements d’enseignement et de
recherche français ou étrangers, des laboratoires
publics ou privés.
Sylvain Gouguenheim (L'École normale supérieure w Lyonie)
Państwo zakonu krzyżackiego w Prusach – charakterystyka
Kiedy w 1842 r. król pruski Fryderyk Wilhelm IV (1840–1861) odwiedził pole bitwy
pod Grunwaldem, w liście do Theodora von Schön, pruskiego nadprezydenta,
odpowiedzialnego za odbudowę Malborka, określił zakon krzyżacki mianem „wału”
(„Bollwerk”) wzniesionego przez Boga przeciwko Słowianom. Niemieckie środowiska
chwaliły w tamtym okresie Zakon jako nosiciela kultury („Kulturträger”), wcielenie
zachodniej cywilizacji. Podczas obrad Zgromadzenia Narodowego we frankfurckim
Paulskirche w 1848 r. posłowie przestrzegali przed „zagrożeniem” odrodzenia się Polski,
przypominając klęskę pod Grunwaldem (1410). Niemcy, podobnie jak zakon krzyżacki,
uosabiały cywilizację, podczas gdy Polska i świat słowiański reprezentowały „azjatyckie
barbarzyństwo” (!). Prusy były krainą bohaterów, protoplastą i modelem współczesnych
Niemiec. Poeci i politycy ukuli mit o podwalinach, odzwierciedlony w pismach Heinricha
von Treitschke (1834–1896), oficjalnego historyka Prus. Jego esej
(Das deutsche Ordensland
Preußen),
opublikowany w 1862 r., mnoży fikcje i błędy, nie uwzględniając wkładu
naukowego ówczesnego specjalisty Johannesa Voigta (1786–1863). Jego zajadły nacjonalizm
i skuteczność stylu zapewniły mu trwały sukces i ukuły potoczny wizerunek Zakonu w
Niemczech oraz jego zcentralizowanego i zmilitaryzowanego państwa, ofiary koalicji
zawartej między Polską, miastami pruskimi i ... papiestwem. „Kulturkampf” Bismarcka
wyrażał podobne przekonania. Z kolei wśród państw słowiańskich, a zwłaszcza w Polsce,
zakon krzyżacki ucieleśniał zdobywczy i brutalny germanizm, który sprawił, że Polska
zniknęła pod koniec XVIII w., i który groził jej unicestwieniem między 1940 a 1945 r. Ten
ciemny obraz pojawia się w utworach Adama Mickiewicza, noblisty Henryka Sienkiewicza, a
nawet w pracach wybitnego historyka Wojciecha Kętrzyńskiego (1838–1918). Rzeczywistość
historyczna była jednak zupełnie inna.
Niemiecki Zakon Najświętszej Marii Panny z Jerozolimy był zakonem religijnym,
powstałym z dala od Prus, u podnóży murów Akki, około 1189 r., a następnie zamienionym,
w 1198 r., w zakon rycerski i zorganizowanym na wzór zakonu templariuszy i szpitalników.
Jego
Reguła
została opracowana około roku 1244, prawdopodobnie przez kardynała
Wilhelma z Modeny. Większość braci była osobami świeckimi, powołanymi do walki,
natomiast stanowiący mniejszość kapłani sprawowali funkcje eklezjastyczne. Rekrutowali się
oni głównie spośród drobnej szlachty cesarstwa, a liczebność rycerzy nie wykraczała nigdy
powyżej 2000 mężczyzn, bez względu na pochodzenie. Na szczycie hierarchii stał wielki
mistrz, wybierany dożywotnio przez kapitułę złożoną z 13 braci. Wspomagany był przez
dostojników, którzy przez określony czas pełnili najistotniejsze urzędy, zajmując się:
zarządzaniem, finansami, szpitalnictwem i działalnością militarną. Należące do Zakonu dobra
zorganizowane były w komandorie (komturie) kierowane przez komtura. Teoretycznie – choć
nie było to regułą – komandorie skupione były w baliwaty, te zaś z kolei w prowincje
(Sycylia, Niemcy, Prusy, Inflanty, Morea/Grecja). Mistrz krajowy kierował trzema
najważniejszymi: Niemcami, Prusami i Inflantami.
Jak wszystkie inne zakony religijne, zakony rycerskie podległe były papieżowi, który długo
pozostawał im bardzo przychylny. Na wzór bulli
Omne datum optimum
(1139) nadającej
przywileje templariuszom, Zakon otrzymał od Honoriusza III w 1220 r. (Etsi
neque)
znaczący
przywilej. Zakres przyznanych korzyści był bardzo szeroki i obejmował: zwolnienie z
posłuszeństwa biskupom, zwolnienie z zapłaty dziesięciny (ale prawo do jej pobierania),
prawo do pochówku zezwalające na chowanie na należących do Zakonu cmentarzach
wiernych, którzy o to się zwrócili, liczne ułatwienia finansowe, możliwość nabywania ziem
kosztem pogan czy muzułmanów, zakaz wymuszania na rycerzach przysięgi wierności, co
zapewniało im autonomię polityczną i militarną. Zakon wsławił się podczas V wyprawy
krzyżowej i oblężenia Damietty (1218–1221). Odtąd zaczął się okres jego rozkwitu. Nabył
znaczne dobra w Ziemi Świętej (ziemie senioralne Joscelin de Courtenay wraz z Château du
Roi, Montfort, Toron…), rozwijał się na Sycylii (Palermo) i w Niemczech (Hesja, Turyngia),
w dużej mierze za sprawą działań wielkiego mistrza Hermanna von Salza (1210–1239). Ale
największą świetność osiągnął w Prusach. Około 1228 r. został zaproszony przez księcia
Konrada Mazowieckiego do Polski, w celu obrony ziemi chełmińskiej. Papież i cesarz
zgodzili się, aby Zakon przejął pogańskie Prusy, pod warunkiem, że dokona ich
chrystianizacji.
Zmuszony, przez dziesiątki lat, do prowadzenia intensywnych operacji militarnych, Zakon
zdołał stworzyć państwo nowego typu. Skupiając władzę, kontrolując niemal w pełni
gospodarkę i kościół, zbudował to, co historycy niemieccy nazywają „Ordensstaat”
(„państwem zakonnym”).
PAŃSTWO POWSTAŁE W WYNIKU PODBOJU I WOJNY
2
Podstawowym powołaniem Zakonu była ochrona pielgrzymów niemieckich w Ziemi Świętej;
było to jego pierwsze i główne pole działań. Zakon osiedlił się w Prusach w wyniku podboju i
zwycięskiej wojny ewangelizacyjnej (1230–1283), co zbiegło się z momentem, gdy Ziemia
Święta została definitywnie utracona (zdobycie Akki w 1291 r.).
Podbój Prus i Inflant
Prusy, Inflanty i Litwa były w XIII w. terenami pogańskimi. Społeczność chrześcijańska i
pogańska spotykały się w strefach buforowych, rejonach konfliktu i koegzystencji zarazem,
przede wszystkim na położonej nad Wisłą ziemi chełmińskiej. Mimo braku bezpieczeństwa,
osiedliła się tam ludność chrześcijańska. W początkach XIII w. z misjami ewangelizacyjnymi
przybyli cystersi. Od 1216 r. gwałtowne natarcia plemion Prusów zniszczyły jednak ich
dzieło. Książęta polscy zwrócili się więc o pomoc do zakonów rycerskich. W ten sposób
książę mazowiecki, Konrad, przyznał Krzyżakom w 1228 r. ziemię zhełmińską.
Wszystkie operacje militarne prowadzone były z wykorzystaniem armii o ograniczonej
liczebności, która od 1230 do 1283 r. nigdy nie przekroczyła 3000 wojowników. W Prusach
walki trwały ponad 50 lat, od 1230 do 1283 r. Początkowo Zakon osiedlał się wzdłuż Wisły,
aż do jej ujścia. Zbudował tam zamki warowne, które dały początek takim miastom jak:
Toruń w 1231 r., Chełmno w 1232 r., Kwidzyń w 1233 r., Elbląg w 1237, itd. W 1242 r.
spotkał się z buntem nawróconych społeczności, niezadowolonych ze zbyt surowej władzy,
wspieranych przez księcia Pomorskiego Świętopełka, i z pewnością ośmielonych
wiadomością o zwycięstwie Aleksandra Newskiego na jeziorze Pejpus. Krzyżacy utracili
większość podbitych terenów, z wyjątkiem miast Toruń, Chełmno i Radzyń. Po siedmiu
latach walk, Zakon i plemiona Prusów – dzięki legatowi papieskiemu, Jakubowi
Leodyjskiemu, przyszłemu papieżowi Urbanowi IV – zawarli ugodę (Dzierzgoń, luty 1249
r.).
Okres pomiędzy 1250 a 1260 rokiem był bardziej sprzyjający dla Krzyżaków. Przejęli oni
wówczas Sambię i założyli miasto Królewiec, nazwane tak na cześć króla Czech, Ottakara II,
który udzielił im wsparcia. Natomiast lata 1260–1283 okazały się dramatyczne: plemiona
Prusów, wspierane przez księcia pomorskiego Mściwoja II, zaatakowały Zakon. Stracił on
większość swych twierdz, nieomal zostając usuniętym z Prus. Przetrwał jedynie dzięki
pomocy książąt niemieckich, a szczególnie margrabiów brandenburskich. Od 1283 r. Prusy
znalazły się pod panowaniem Zakonu. W międzyczasie, w 1237 r., Krzyżacy przejęli Zakon
3
kawalerów mieczowych, pokonany przez inflanckich pogan; zdołał on zająć tamte tereny,
które znalazły się wkrótce we władzy „Mistrza Inflant”.
Wbrew czarnej legendzie, Krzyżacy nie wymordowali całej ludności tubylczej. Owszem,
walki były zacięte, ale ludobójstwa nie miały miejsca. Legenda ta wzięła się z wyolbrzymień,
których dopuszczał się kronikarz Piotr z Dusburga (zmarły po 1331 r.). Chcąc przywrócić
ducha waliki jemu współczesnym, upiększał on wyczyny wojowników Zakonu. W
rzeczywistości źródła pokazują, że społeczność przetrwała, a liczni członkowie plemion
Prusów, wierni Krzyżakom, otrzymali nawet ziemie, wioski, wraz z prawami feudalnymi,
tworząc tym samym drobną arystokrację. Około 1400 r. w Prusach żyło blisko 140 000
członków ludności pochodzącej od plemion Prusów (na początku XIII w. ich liczba wynosiła
170 000), obok 100 000 Niemców i ok. 26 000 Polaków. Język pruski używany był jeszcze
około roku 1700.
Prusy, nowa Ziemia Święta
Punkt zwrotny w historii Zakonu nastąpił pomiędzy 1283 i 1309/1310 rokiem. Podbój Prus i
utrata Ziemi Świętej w ciągu niespełna dziesięciu lat (1283–1291) stworzyły warunki do
radykalnej zmiany. Do upadku Akki w 1291 r. wielki mistrz przebywał w Ziemi Świętej,
która stanowiła podstawę bytu Zakonu; Prusy były jedynie drugorzędnym polem działań.
Sednem istnienia Zakonu stały się niejako przypadkiem. Potem, retrospektywnie, historycy
skoncentrowali swe badania wokół Prus, jakby te od początku stanowiły główny przedmiot
istnienia Krzyżaków.
Po upadku państw krucjatowych Zakon wycofał się początkowo do Wenecji, a następnie, 14
września 1309 r., podjął decyzję o przeniesieniu swej siedziby do Prus. Chodziło o
zdystansowanie się od papiestwa i bycie niezależnym od jakiejkolwiek władzy królewskiej i
książęcej. Przenosiny te były także wynikiem przejęcia Pomorza i miasta Gdańsk. Po śmierci
Mściwoja II w 1294 r. na Pomorzu, ofierze sąsiedzkich ambicji, rozpoczął się okres
konfliktów. Zakon, wezwany przez Władysława Łokietka do odbicia Gdańska z rąk
margrabiego brandenburskiego, zajął miasto, mordując kilkuset mieszkańców (13 listopada
1308 r.). W dniu 13 września 1309 r., na mocy układu w Myśliborzu, margrabia
brandenburski uznał prawa Zakonu do Gdańska, Świecia oraz Tczewa. Czy ambicją
Krzyżaków było zdobycie Pomorza Gdańskiego? A może jedynie skorzystał on z
nadarzającej się okazji? Jednak klauzula układu zawartego z księciem Świętopełkiem już w
1253 r. przewidywała, że w przypadku zerwania układu miasto zostanie oddane Zakonowi.
4
Zgłoś jeśli naruszono regulamin