Zapomniana wojna o krzyże - rp.pl.pdf

(1379 KB) Pobierz
CYFROWA.RP.PL
 TANIEJ DO 40 % 
Jak cyfrowa rewolucja wpływa na biznes i życie codzienne
To jest idealny czas, by zostać z nami na dłużej
Serwisy
Plus Minus
/ PLUS MINUS
Zapomniana wojna o krzyże
Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do ojczyzny i utworzenie Solidarności
zwiększyło nacisk na powrót symboli religijnych do szkół. Walkę o nie
prowadzili m.in. uczniowie podstawówki w Szczecinku, gdzie religii uczył
młody ksiądz Tadeusz Rydzyk.
Publikacja: 29.03.2024 17:00
Foto: WOJTEK LASKI/EAST NEWS
Grzegorz Majchrzak
Pod koniec lat 50., nie bez oporu części Polaków,
peerelowskie władze usunęły religię i symbole religijne ze
szkół. Przez ponad dwie dekady wydawało się, że na stałe.
Wszystko zmieniły strajki z 1980 r., głównie te sierpniowe.
To dzięki nim zaczęto w Polskim Radiu transmitować
niedzielną mszę świętą. Po powstaniu NSZZ Solidarność,
 TANIEJ DO 40 % 
w cieniu walki o demokratyzację kraju, odbywał się inny
Jak cyfrowa rewolucja wpływa na biznes i życie codzienne
To jest idealny czas, by zostać z nami na dłużej
bój – o powrót krzyży do szkół.
CYFROWA.RP.PL
Plus Minus
REKLAMA
Do historii przeszły późniejsze młodzieżowe protesty
z Miętnego z marca 1984 r. oraz Włoszczowy z grudnia
tego samego roku. Nie byłyby one możliwe, gdyby nie
powrót emblematów religijnych do szkół w tych oraz
w szeregu innych miejscowości w tzw. solidarnościowym
karnawale. I, oczywiście, gdyby nie działania władz
mające na celu ich usunięcie po wprowadzeniu stanu
wojennego.
Czytaj więcej
PLUS MINUS
Nagroda Nobla dla Lecha Wałęsy.
Reaganowska złośliwość z Oslo
„Zwycięstwo tych, którzy dążą do rozwoju ducha
ludzkości, nad tymi, którzy próbują go zniszczyć”,…
 TANIEJ DO 40 % 
Szkoła ma być świecka
Jak cyfrowa rewolucja wpływa na biznes i życie codzienne
To jest idealny czas, by zostać z nami na dłużej
Określenie „bój” czy „wojna” nie jest w tym przypadku na
wyrost, gdyż powrót krzyży do szkół wymagał złamania
Plus Minus
oporu rządzących krajem komunistów. O tym, że nie było
to wcale takie łatwe, świadczy przykład ze Szczecinka, z
I Liceum Ogólnokształcącego w tym mieście. Jak
stwierdzano w anonimowym opracowaniu z marca 1981 r.
na temat starań o zawieszenie symboli religijnych w tej
placówce, wszystko zaczęło się od kazania miejscowego
proboszcza 8 grudnia 1980 r. Stwierdził on, że „są w Polsce
takie szkoły, w których wiszą krzyże”. W kolejnych dniach
uczniowie liceum przeprowadzili dyskusję we własnym
gronie na ten temat.
CYFROWA.RP.PL
Nie ograniczyli się jednak do rozmów – 13 grudnia
zorganizowali głosowanie w tej sprawie. Na 17 klas wzięło
w nim udział 14, a za powrotem krzyży opowiedziało się
447 uczniów spośród 594 ogółem uczęszczających do tej
szkoły. Przy czym opowiedzenie się za ich obecnością
wymagało podpisu na rozdanych w celu jego
przeprowadzenia kartkach, było więc imienne.
W młodszych klasach wszyscy mieli być za, inaczej było
w starszych – w jednej z klas trzecich oraz w jednej
z czwartych nikt nie zagłosował za.
REKLAMA
CYFROWA.RP.PL
 TANIEJ DO 40 % 
Jak cyfrowa rewolucja wpływa na biznes i życie codzienne
To jest idealny czas, by zostać z nami na dłużej
Plus Minus
Skarbnica złotych
ofert
Odkryj najnowsze trendy na
Temu
Wobec takich dość jednoznacznych wyników tego
nietypowego referendum młodzież przekazała dwa dni
później kwestię krzyży samorządowi szkolnemu, aby ten
na kolejnym spotkaniu (odbywanym raz w tygodniu)
poinformował dyrektora szkoły o inicjatywie młodzieży,
zanim ta powiesi krzyże. Nie udało się to jednak, gdyż
dyrektor ewidentnie grał na zwłokę i pod pretekstem
swojej nieobecności nie zwoływał przez kolejne dwa
tygodnie posiedzenia samorządu. W tej sytuacji grupa
młodych ludzi spotkała się („konspiracyjnie”) 4 stycznia
1981 r. poza szkołą, podtrzymując swoją decyzję
o zawieszeniu emblematów religijnych, po uprzednim
poinformowaniu o tym przez samorząd dyrektora. Z tego
 TANIEJ DO 40 % 
wspólnego stanowiska wycofały się jednak wszystkie klasy
Jak cyfrowa rewolucja wpływa na biznes i życie codzienne
To jest idealny czas, by zostać z nami na dłużej
czwarte oraz jedna trzecia.
CYFROWA.RP.PL
Minus
Plus
przekładane
W końcu – 13 stycznia – odbyło się
posiedzenie samorządu szkolnego. W jego trakcie
opiekująca się nim nauczycielka poinformowała uczniów
w imieniu nieobecnego dyrektora, że zgodnie z sejmową
ustawą „szkoła ma charakter świecki”, a poproszona
o wyjaśnienie, co to oznacza, stwierdziła, że „nie wolno
wieszać krzyży ani żadnych innych emblematów
religijnych”. Kiedy młodzież próbowała z nią dyskutować,
użyła „ostatecznego” argumentu: „Dyrektor ustala, co
uczniom wolno, a czego nie wolno”. Jednak licealistów to
nie przekonało i po konsultacji z prawnikami, którzy nie
znaleźli w peerelowskim prawodawstwie zapisu na temat
zakazu wieszania krzyży, postanowili je kilka dni później
zawiesić bez zgody dyrektora.
1:0 dla was, dzieci
I tak 20 stycznia 1981 r. – po uprzednim poświęceniu 11
krzyży – uczniowie udali się z nimi do szkoły. Jak to potem
opisywano we wspomnianym wcześniej opracowaniu:
„Następnie wszyscy weszli do szkoły, wzięli klucze od Pani
Woźnej i idąc uroczyście korytarzami, każdy wszedł do
swojej klasy, żeby zawiesić swój krzyż. Lekcje rozpoczęły
się normalnie. Tego dnia w szkole panuje wzorowy
porządek, a reakcje większości nauczycieli są życzliwe
i przychylne, a Wychowawca jednej IV klasy głośno się
dziwi, że w jego klasie nie wisi krzyż. Inni nauczyciele nie
zwracają uwagi na krzyże, a tylko jedna Nauczycielka
z zaangażowaniem oburza się na młodzież, nazywając ich
»złodziejami praw dyrektorskich«”.
Reakcja dyrektora była gniewna – wezwał na dywanik
przewodniczącego i dwóch wiceprzewodniczących
samorządu, którym nakazał przekonać kolegów do zdjęcia
symboli religijnych. Na próżno. Na dodatek dzień później
Zgłoś jeśli naruszono regulamin