K03 Kedrigern w krainie koszmarow A5.pdf
(
2351 KB
)
Pobierz
John Morressy
Kedrigern w krainie koszmarów
Cykl: Kedrigern Tom 3
Przełożyła Danuta Górska
Tytuł oryginalny: Kedrigern in Wanderland
Rok pierwszego wydania: 1988
Rok pierwszego wydania polskiego: 1997
Kedrigern, czarodziej domator, nade wszystko ceniący wygody i
dobrą kuchnię, zmuszony jest wyruszyć w kolejną podróż.
Księżniczka - jego ukochana małżonka - chce dostać
czarodziejską różdżkę. Zanim mąż spełni jej życzenie, będzie
musiał pokonać olbrzyma ludojada, odnaleźć zaginione królestwo
i zdjąć prastarą klątwę - niełatwe zadanie nawet dla specjalisty tej
klasy. W drodze towarzyszy małżonkom zaklęty miecz o dość
zgryźliwym charakterze, a paranoidalny smok pomaga pokonać
niebezpieczeństwo.
-2-
Spis treści:
1. Droga do Dendorrik....................................................................................................................................................4
2. Skromny prezent.......................................................................................................................................................19
3. Mergith odczarowuje................................................................................................................................................34
4. Korona jak Alicja......................................................................................................................................................53
5. Dawno, dawno temu, a potem długo i szczęśliwie...................................................................................................72
6. Klątwa to nie żarty....................................................................................................................................................95
7. W łapach Zielonego Zagadkowicza........................................................................................................................112
8. Księżniczka bez Kedrigerna...................................................................................................................................131
9. Kedrigern bez Księżniczki......................................................................................................................................149
10. Król bez królowej.................................................................................................................................................166
11. Sen bez snów.........................................................................................................................................................168
12. Rycerz bez miecza................................................................................................................................................192
13. Smok bez skarbu...................................................................................................................................................210
14. Powrót do Dendorrik.............................................................................................................................................231
15. Dendorrik ocalone, intryga wykryta.....................................................................................................................247
16. Półsłodka zemsta...................................................................................................................................................271
-3-
1. Droga do Dendorrik.
Prawdziwy początek tej historii to dzień, kiedy Hamarak znalazł
zaklęty miecz, wielkie czarne ostrze Panstygię, Matkę Ciemności,
znaną dawniej pod imieniem Luiza. Kto chce, może cofnąć się
dalej w przeszłość, do klątwy Vorvasa Mściwego i długiego
zamknięcia w pniu dębu; ale są to jedynie informacje
uzupełniające, łatwo dostępne w razie potrzeby.
Można również rozpocząć od rozmowy pomiędzy Kedrigernem,
czarodziejem z Góry Cichego Gromu, a jego małżonką
Księżniczką, pewnego jesiennego wieczoru w rok po ich
niebezpiecznej, uwieńczonej sukcesem wyprawie po Arlebara i
Czarodziejską Muchę, kiedy siedzieli przy kominku - ona
przerabiała swoją garderobę, żeby swobodnie korzystać ze świeżo
zdobytych skrzydeł, on zaś przeglądał cenne woluminy,
otrzymane w spadku po Arlebarze. Lecz chociaż Księżniczka i
czarodziej są głównymi bohaterami tej historii, pojawiają się na
scenie w drugiej kolejności. Zaczniemy od Hamaraka.
Wielka siła Hamaraka zawsze stanowiła jego główny atut.
Pamiętał, że od najmłodszych lat mógł pracować najciężej i
najdłużej ze wszystkich znanych mu ludzi. Nigdy nie był
bezrobotny dłużej niż przez kilka dni. Wprawdzie zazwyczaj
wykonywał brudną, czarną robotę, ale nie narzekał. Rzadko
brakowało mu jadła czy schronienia, zwykle miał też parę groszy
w sakiewce, które nieodmiennie wydawał na świeży, ciepły chleb.
To była jego jedyna słabostka.
Hamarak był bardzo wysoki, bardzo potężny i bardzo silny,
odznaczał się jednak łagodnym charakterem i spokojnym
usposobieniem. Nie był ani mądry, ani głupi; mając czasu pod
dostatkiem, potrafił rozwikłać skomplikowany problem, wolał
jednak pozostawiać takie ćwiczenia tym, którym to sprawiało
przyjemność; jemu nie sprawiało. Rysy twarzy miał pospolite, ani
-4-
urodziwe, ani groteskowe czy komiczne: szeroki, płaski nos, usta
skłonne raczej roztropnie zwierać się w miłym uśmiechu, niż
otwierać się do niepotrzebnej gadaniny, brązowe oczy o
nieobecnym spojrzeniu. Włosy miał czarne i gęste, ręce pokryte
odciskami, skórę brązową od słońca. Pod każdym względem, z
wyjątkiem siły i rozmiarów, Hamarak był zupełnie zwyczajnym
człowiekiem i prowadził zupełnie zwyczajne życie; wręcz pragnął
takiego życia. W wieku dwudziestu paru lat nic nie zakłócało
rutyny jego zajęć: jadł, pracował, jadł, pracował jeszcze trochę,
jadł, spał, czasami opychał się świeżym chlebem i to mu całkiem
wystarczało.
Lecz pewnego pogodnego jesiennego dnia, kiedy ścinał drzewa
na skrawku ziemi świeżo nabytej przez jego obecnego pana,
usłyszał głos. Był to głos kobiecy, smutny i słodki,
pobrzmiewający leciutkim metalicznym rezonansem. Początkowo
Hamarak nie rozróżniał słów, słyszał tylko stłumione śpiewne
wołanie pomiędzy drzewami; lecz kiedy podszedł bliżej,
zrozumiał prośbę wypowiedzianą cichym, żałosnym głosem, teraz
wyraźnym:
Drwalu, drwalu, wypuść-że mnie
Z mojego więzienia w drzewie!
Uwolnij księżniczkę nynie,
A nagroda cię nie minie!
Hamarak zatrzymał się i rozejrzał nieufnie. Podejrzewał jakiś
podstęp. U jego pana służyła dziewka kuchenna, całkiem
ładniutka, ale lubiąca okrutnie szydzić z mężczyzn. Ta trzpiotka
mogła dla zabawy zwabić go w głąb lasu, mamiąc słodkim
głosikiem, łudząc obietnicami nagrody, których nie zamierzała
dotrzymać.
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
Ked 5 A5.7z
(4125 KB)
K05 Kedrigern na tropie wspomnien A5.doc
(1749 KB)
K05 Kedrigern na tropie wspomnien A5.pdf
(2376 KB)
Ked 4 A5.7z
(3838 KB)
K04 Kedrigern i wilkolaki A5.doc
(1632 KB)
Inne foldery tego chomika:
Ma as Sa rah
Ma leszka Andrzej
Maas Sharon
MacApp Colin
Macaulay Rose
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin