Garbera Katherine - Rzuciłaś na mnie urok.pdf

(757 KB) Pobierz
KATHERINE GARBERA
Rzuciłaś na mnie urok
Tłumaczenie:
Katarzyna Ciążyńska
SPIS TREŚCI:
Okładka
Strona tytułowa
Rozdział pierwszy
Rozdział drugi
Rozdział trzeci
Rozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział szósty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział dziesiąty
Rozdział jedenasty
Rozdział dwunasty
Rozdział trzynasty
Rozdział czternasty
Rozdział piętnasty
Rozdział szesnasty
Strona redakcyjna
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Wchodząc do kościoła, Delaney Alexander ignorowała
ukradkowe spojrzenia oraz szepty i  rozglądała się
w  poszukiwaniu jakiejś przyjaznej twarzy. Wiele z  obecnych
tam osób, w  tym jej rodzina, nawet by na nią nie zerknęło.
Wiedziała, że teraz jest pariasem. Przeczytała o tym na stronach
plotkarskich Wend-Z City.
Gdyby nie to, że ukrywanie się w  domu nie leżało w  jej
naturze, posłuchałaby rady ojca, by nie pojawiać się na ślubie.
Wiedziała, że jej styl życia niektórym może wydawać się
szalony. Nie przejmowała się tym. Żyła według własnych reguł.
Dopóki w jej życiu nie pojawił się Malcolm Quell.
Powiedział, że ją kocha – skłamał. Twierdził, że dzięki temu
związkowi oboje będą silniejsi  – kolejne kłamstwo. Obiecał, że
pomoże jej znaleźć inwestorów, co akurat okazało się prawdą.
Najgorsze było to, że oznajmił wszem i  wobec, że nie jest dla
niego wystarczająco dobra. A może miał rację?
Wpadła w  furię. Była wściekła, że zerwał z  nią publicznie,
wyrzucając jej rzeczy na schody przed domem. Że tak szybko
nawiązał romans z  kobietą pięć lat od niej młodszą i  pewnie
atrakcyjniejszą. Nie mogła także znieść, że jej ukochany pies
Stanley wciąż kocha tego drania.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin