Głowacki Maciej - Kroczący sztandar (2022).pdf

(2285 KB) Pobierz
Maciej Głowacki
Kroczący Sztandar
-2-
Projekt okładki: BG
Korekta: Magda Jarzębska
Łamanie i skład: Wojciech Dąbek
Copyright by Maciej Głowacki 2022
Wrocław 2022
-3-
„Był cień, który biegł koło mnie – to wyprzedzał mnie, to zostawał w
tyle. Cieniów takich było mnóstwo, cienie te otaczały mnie zawsze, cienie
niedostępne, chodzące krok w krok, śledzące i przedrzeźniające”.
~Józef Piłsudski
-4-
Prolog
Lampa błyskowa wystrzeliła nagle, chwytając w światło to,
co niemożliwe. Fotograf ze strachem obserwował zjawisko jedynie przez
aparaturę.
Nie wierzył, nie chciał wierzyć. Dopiero gdy potworna istota
obróciła się i spojrzała bezpośrednio na ornitologa licznymi ślepiami,
zrozumiał, że wykonał ostatnie zdjęcie.
Odwrócił się i pobiegł co sił w nogach. Kiedy zabrakło mu energii,
biegł samą wolą przetrwania, a gdy i ta ustąpiła, to po prostu biegł. Biegł
i robił wszystko, byleby nie myśleć.
Bo myślenie to walka z diabłem. A każda walka z diabłem jest
skazana na porażkę.
Fotograf przeskoczył nad wykrotem i potknął się o wystający
korzeń. Obrócił się w powietrzu i przez ułamek sekundy dojrzał, jak las
dookoła mieni się czerwienią i wiruje. Aż w końcu rąbnął w wilgotną
ziemię, zasłaniając panicznie twarz.
Zaraz poderwał się na czworaka i zaczął wodzić rękoma po ziemi,
szukając bezcennego skarbu. Swojego własnego dowodu na to, że nie
oszalał.
– Tego szukasz? – spytał głęboki, miękki głos.
-5-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin