Stomma Ludwik - Wzloty i upadki królów Francji.pdf

(22457 KB) Pobierz
I
•)
Jk
i
*
*
!.
ISA AK OWI CHIVA
.
'?
*
Ludwik Stomma
Wzloty i upadki
królów Francji
sposobem antropologicznym wyłożone
Wydawnictwo Łódzkie
Projekt okładki
Ewa Biejat
Redaktor
Jarosław Skowroński
Redaktor techniczny
Andrzej Hrynkiewicz
ISBN 83-218-0898-0
© C o p y rig h t by Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1991
Hugon Kapet, czyli początek
■ r% S
• r>.
„Z czasów Seta — zwrot ów podobał się młodemu Józefowi,
a my podzielamy jego upodobanie. My również bowiem, tak jak
mieszkańcy Egiptu, uważamy go za nader przydatny i stosowny
do wszystkiego — tak, gdziekolwiek rozejrzymy się w obrębie
spraw ludzkich, nasuwa nam się ów zwrot i początek wszechrze­
czy przy wnikliwym wejrzeniu gubi się w czasach Seta. Chwila,
w której zaczyna się nasza opowieść Jest to chwila dość dowolnie
dobrana, ale gdzieś musimy przecież zacząć, pomijając resztę...” 1
I tak historia Francji zaczyna się ponoć, jeśli wierzyć naro­
dowym jubileuszom — a w czym niby gorsze to kryterium niż
jakiekolwiek inne — 3 lipca 987 roku, z chwilą wstąpienia na tron
(a więc był już takowy) Hugona Kapeta, czyli z początkiem dy­
nastii Kapetyngów, która rządzić będzie państwem przez następ­
nych osiem i pół stulecia, przetrwa zaś po dzień dzisiejszy. To
prawda skądinąd, że i przodkowie Hugona sprawowali już go­
dność króla Franków, jak choćby Robert (922—923), jego dziad
w prostej linii, lub stryjeczny dziad Eudoksjusz (888—898) —
zwano ich wszakże nie Kapetyngami jeszcze, ale Robertynami.
To prawda również, że panowali tu wcześniej Karolingowie
i Merowingowie... Jakby jednak udowodnić, że Karol Wielki,
a Meroweusz tym bardziej, byli Francuzami akurat? Zresztą
Meroweusz, o ile naprawdę istniał, musiał mieć ojca, dziadów,
pradziadów... Kim byli? Jak ich zwano? Czego dokonali? Nie
wiemy. Czasy Seta.
Patrzę na drzewo genealogiczne mojej rodziny i poprzez
Stanisława, Ludwika, Kazimierza, Konstantego, Mateusza,
V
>
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin