Marian Golka - Aparycje współczesności.pdf

(4142 KB) Pobierz
Projekt okładki i stron tytułowych
Ireneusz Sakowski
Na okładce wykorzystano fotografię rzeźby Joana Miró
Dwie figury fantastyczne
(1976) autorstwa Mariana Golki
Redakcja
Ewa Pajestka-Kojder
© Copyright by Marian Golka, Warszawa 2015
© Copyright for this edition by Oficyna Naukowa, Warszawa 2015
Książka, którą nabyłeś, jest dziełem twórcy i wydawcy. Prosimy, abyś przestrzegał
praw, jakie im przysługują. Jej zawartość możesz udostępnić nieodpłatnie
osobom bliskim lub osobiście znanym. Ale nie publikuj jej w internecie. Jeśli
cytujesz jej fragmenty, nie zmieniaj ich treści i koniecznie zaznacz, czyje to
dzieło. A kopiując ją, rób to jedynie na użytek osobisty.
Szanujmy cudzą własność i prawo.
Polska Izba Książki
Więcej o prawie autorskim na www.legalnakultura.pl
Publikacja książki dofinansowana przez
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
ISBN 978-83-64363-34-4
OFICYNA NAUKOWA
00-533 Warszawa, ul. Mokotowska 65/3
tel. (22) 622 02 41, faks (22) 622 02 42
e-mail: oficyna.naukowa@data.pl
księgarnia internetowa: www.oficyna-naukowa.com.pl
Wydanie pierwsze, Warszawa 2015
Skład: RPS, Warszawa
Spis treœci
Wstêp
7
Prezentacja wspó³czesnoœci
11
Nadmiar i œmieæ w kulturze
21
Rozbiór kiczu
39
Skandal artystyczny
63
Gdzie siê podziali artyœci?
81
Idole i niedole
97
Perfidia manipulacji medialnych
111
Czy mo¿na siê ukryæ przed kultur¹ medialn¹
Hipertrofia codziennoœci
141
Zepsuta zabawa
155
Pochwa³a g³upoty?
177
Od klikniêcia do dotkniêcia
191
Retorsje wolnoœci
203
Wspó³czesna cywilizacja – niezrównana
czy niezrównowa¿ona?
211
Ambiwalencja kryzysów i zagro¿eñ
227
Zakoñczenie
249
Informacja o pierwodrukach
Bibliografia
253
251
125
Wstêp
Czy dobrze widzimy i trafnie oceniamy to, co znajduje siê najbli¿ej
nas – czyli nasz¹ wspó³czesnoœæ? Czy brak dystansu u³atwia czy
utrudnia poznanie? Podobno, przynajmniej zdaniem Hegla, „sowa
Minerwy wylatuje o zmierzchu, a nie o œwicie”. Tak¿e Chiñczycy
mówi¹, ¿e dopiero po up³ywie stu lat mo¿na w³aœciwie oceniæ skutki
wszelkich wydarzeñ. I jeszcze jedno: czy mamy du¿y wp³yw na
kszta³t wspó³czesnoœci? Tak¿e tu powinniœmy mieæ sporo w¹tpli-
woœci, mimo ¿e chcemy byæ przekonani, i¿ przejawiamy jakieœ
znacz¹ce kreatywne mo¿liwoœci.
Ksi¹¿ka ta i zawarte w niej rozwa¿ania zosta³y napisane z per-
spektywy krytycznej troski. Troski i krytyki, które dostrzegalne s¹ od
dawna – przynajmniej od czasów Jana Jakuba Rousseau – a w odnie-
sieniu do kultury medialnej przynajmniej od napisania w 1940 ro-
ku przez Maxa Horkheimera i Theodora W. Adorna g³oœnego arty-
ku³u
Przemys³ kulturalny
(1994). Sk¹din¹d, bezradnoœæ tej krytyki
wskazuje, ¿e kultura zdaje siê p³yn¹æ nurtem, na którego przebieg
i kszta³t nie mamy wiêkszego wp³ywu. Ot, nurt ten toczy siê doœæ
bezwiednie i jest bardziej spontaniczny i niezale¿ny od nas jako
jednostek, ni¿ chcielibyœmy w to wierzyæ. A jednak mamy ochotê
korygowaæ i krytykowaæ jego przebieg mimo pewnej ja³owoœci tej
krytyki – mimo poczucia, ¿e próbujemy zawracaæ Wis³ê kijem. Kiedy
wiêc piszemy o wspó³czesnoœci, korci nas, by obna¿aæ jej s³aboœci,
manowce, niebezpieczeñstwa. A przy tym niemal zawsze grozi to
blama¿em, gdy¿ albo krytyka jest ma³o skuteczna, albo po latach
okazuje siê œmieszna, albo jej pobudki same w sobie wymaga³yby
krytycznego podejœcia, gdy¿ nie zawsze by³y wyrazem troski o kul-
turê, lecz raczej troski o w³asne dobre samopoczucie i w³asne zapa-
trywania.
Jeszcze gorzej, gdy krytyka wspó³czesnoœci opiera siê na szcze-
gólnych pochwa³ach przesz³oœci. Tamta zazwyczaj jest wtedy wy-
idealizowana, gdy¿ czêsto opiera siê na szcz¹tkowej wiedzy. Selek-
tywnie przyjmowane s¹ niektóre pozytywnie ujmowane dawne fak-
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin