Gojawiczyńska Pola - Rozmowy z milczeniem (1957).pdf

(15816 KB) Pobierz
GOJAWICZYflSKA
ROZMOWY
Z
MILCZENIEM
P
ola
G
ojawiczyńska
ZIEMIA
ELŻBIETY
DZIEWCZĘTA
Z
NOWOLIPEK
RAJSKA
JABŁOŃ
KRATA
STOLICA
OPOWIADANIA
CZYTELNIK
19
5
7
P
ola
G
O
JA
WICZYŃSK
A
ROZMOWY
Z
MILCZENIEM
Opracowanie
graficzne
JERZY
JAWOROWSKI
W
STAREJ
DZIELNICY
óż
zobaczysz
w
śródmieściu?
Słodkie
i
uprzejme
twarze,
ciche
brzęczenie
głosów
i
okna
za­
słonięte
storami.
Wieczory
już
tak
łagodne,
przesy­
cone
zapachem
wiosny,
pachną
dzieciństwem, innymi
dniami
odczuwa
się
niedosyt,
czegoś
straszliwie
brak.
Nagle
wśród
przechodniów
jak
cień
przepływa
twarz
dawniej
znana
bezwiednie
staję
na
środku
chodnika
i
spoglądam
za
siebie.
To
człowiek
z
tam­
tych
stron.
Ojczyzna
kurczy
się
nagle
i
przybiera
po­
stać
krzywych
uliczek,
małych
sklepów
i
małych
okien,
gdzie
tak
bujnie
darzą
się
kwiaty.
Serce
zaczyna
bić,
odwracam
się,
pędzę.
Krakowskim
Przedmieściem,
gdzie
stał
dom
,,miej
see
urodzenia*’
mały,
wąski
z
oficynami
o
drewnianych
gankach,
w
dzielnicy
wy-
pychaczy
ptaków
koło
uniwersytetu
i
lip
przed
ko­
ściołem
Panien
Wizytek,
oto
i
Plac
Zamkowy.
Ta­
kiego
nieba
granatowego,
głębokiego,
jakie
się
rozcią­
ga
nad
kolumną
Zygmunta, Zamkiem
i
Katedrą
ni­
gdzie
a
nigdzie
nie
znajdziesz!
Tu
już,
czy
pójdziesz
Piwną,
czy
Świętojańską
wejdziesz
w
samo
życie.
Ludzie
odeszli
już
od
swych
warsztatów,
aby
odetchnąć
trochę.
Siada
się
na
pro­
gach,
na
taboretach,
na
małych
stołeczkach
„pod
no-
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin