Runyan Aimie K. - Szkoła niemieckich narzeczonych.pdf

(1608 KB) Pobierz
Tytuł oryginału
The School for German Brides
Copyright © Aimie K. Runyan, 2022
First published in USA 2022 by William Morrow,
an imprint of HarperCollins Publishers, 195 Broadway, New York, NY 10007
harpercollins.com
Przekład
Olga Siara
Redakcja i korekta
Anna Hadała-Żołnik, Joanna Rozmus
Skład
Tomasz Brzozowski
Konwersja do wersji elektronicznej
Aleksandra Pieńkosz
Okładka
projekt: Yeon Kim; zdjęcia: © Stephen Mulcahey / Trevillion Images (kobiety), © Derek Adams / Arcangel
Images (dom), © Idiko Neer / Trevillion Images (włosy); © Shelley Richmond / Trevillion Images (włosy); ©
Rekha Arcangel / Arcangel Images (włosy); © Shutterstock (inne); zdjęcie autorki: Kaitlyn Hval
Copyright © for this edition Insignis Media, Kraków 2022
Wszelkie prawa zastrzeżone
ISBN 978-83-67323-56-7
Insignis Media
ul. Lubicz 17D/21–22, 31-503 Kraków
tel. +48 (12) 636 01 90
biuro@insignis.pl, www.insignis.pl
facebook.com/Wydawnictwo.Insignis
twitter.com/insignis_media
(@insignis_media)
instagram.com/insignis_media
(@insignis_media)
tiktok.com/insignis_media
(@insignis_media)
Dla Stephanie
Z wdzięcznością za lata naszej przyjaźni,
które już upłynęły, i te, które jeszcze przed nami.
Moje bohaterki podziwiałyby taką kobietę jak ty za siłę,
odwagę i wdzięk. I ja też cię za to podziwiam.
ROZDZIAŁ 1
Hanna
SIERPIEŃ 1938
„Nie martw się przyszłością. W  starciu z  tobą jest bez szans”. Słowa mamy
zadźwięczały mi w  uszach, gdy gęste kępy drzew ustąpiły lasowi cementu,
kamienia, stali i cegły. Pociąg wjechał do Berlina – zostawiłam za sobą jej ostatni
ślad. Trudno mi było pójść za radą mamy w tym momencie, ale jeszcze nigdy mnie
nie zawiodła.
Z  ukrytej kieszonki, którą potajemnie wszyłam do nowej brązowej sukienki
podróżnej, wyciągnęłam amulet. Trzymając go w  lewej dłoni, pocierałam
powierzchnię prawym kciukiem.
Dwanaście lat wcześniej mama zabrała mnie nad strumień przy naszym domu.
Jeden kamyk podniosła z  dna, a  drugi wzięła ze skarpy. „Liebchen, widzisz, jak
woda wyszlifowała ten otoczak? Obmywała go tak długo, aż szorstkie brzegi nie
miały innego wyjścia niż ulec. Ty nosisz w  sobie tę samą siłę”. Wrzuciła gładki
kamyk z powrotem do strumienia i podała mi niewielką bryłkę różowawo-białego
kwarcu, który znalazła w  błocie. „Kiedy poczujesz, że żołądek ci się ściska,
a ramiona napinają tak, że nie możesz nabrać powietrza do płuc, chociaż próbujesz
ze wszystkich sił, sięgnij po ten kamień i  zacznij go pocierać, skup się na tym
Zgłoś jeśli naruszono regulamin