Dzieci Wszechswiata A5 ilustr.pdf
(
6452 KB
)
Pobierz
Hoimar von Ditfurth
Dzieci Wszechświata
Przełożyła Anna Danuta Tauszyńska
Słowem wstępnym opatrzył Maciej Iłowiecki.
Okładkę i kartę tytułową zaprojektował Maciej Urbaniec
Tytuł oryginalny: Kinder des Weltalls. Der Roman Unserer
Existenz
Wydanie oryginalne 1970
Wydanie polskie 1978
Dziś doszliśmy do przekonania, że Ziemia bez Księżyca nie
nadawałaby się dla nas do zamieszkania. Nawet spiralnie
ukształtowana postać naszego Układu Drogi Mlecznej objawia
nam się nagle jako jeden z podstawowych warunków
wyjściowych do tego, abyśmy w ogóle mogli powstać. W ten
sposób zarysowuje się obraz różniący się radykalnie od wizji
Ziemi nieczułej, płynącej przed siebie przez puste obszary
przestrzeni w koszmarnym zagubieniu. Podksiężycowy świat
rzeczy przemijających i istot śmiertelnych jest w rzeczywistości
tysiąckrotnie skrzyżowany ze sferą gwiazd i całą głębią
Wszechświata, w którym panują prawidła i siły rządzące także
nami i naszym życiem na Ziemi, i to w takim stopniu, że nie
moglibyśmy tutaj żyć, gdyby Ziemia nasza była od nich
wyizolowana.
-2-
SPIS TREŚCI:
Słowo wstępne - Maciej Iłowiecki..................................................................................................................................4
Wstęp. Miejsce akcji.....................................................................................................................................................15
Wiedza przyrodnicza i ludzka samowiedza..................................................................................................................30
Astronautyka a proporcje astronomiczne......................................................................................................................38
Ziemia - statkiem kosmicznym.....................................................................................................................................69
Ziemia nie jest samowystarczalna................................................................................................................................84
Portret gwiazdy.............................................................................................................................................................93
Wiatr słoneczny..........................................................................................................................................................108
Niewidzialna kula.......................................................................................................................................................121
Klatka dla wiatru słonecznego....................................................................................................................................139
Prześwietlenie planety................................................................................................................................................152
Rozkojarzenie „czasu uniwersalnego”........................................................................................................................171
Kosmiczny piruet........................................................................................................................................................194
Księżycowy hamulec..................................................................................................................................................207
Zegar biologiczny.......................................................................................................................................................222
Nowy obraz Układu Słonecznego...............................................................................................................................240
Wyprawa w przeszłość...............................................................................................................................................250
Katastrofa w osłonie magnetycznej............................................................................................................................274
Motor ewolucji............................................................................................................................................................280
Czas jaszczura.............................................................................................................................................................308
Kosmiczny „strzał w dziesiątkę”................................................................................................................................335
„Przemiana materii” we Wszechświecie.....................................................................................................................345
Materia, z której się składamy....................................................................................................................................352
Dzieci Wszechświata..................................................................................................................................................369
Wkładka ze zdjęciami.................................................................................................................................................379
-3-
Słowo wstępne - Maciej Iłowiecki.
„Spośród licznych i różnorodnych sztuk i nauk budzących w nas
zamiłowanie i będących dla umysłów ludzkich pokarmem, tym -
według mego zdania - przede wszystkim poświęcić się należy i te
z największym uprawiać zapałem, które obracają się w kręgu
rzeczy najpiękniejszych i najbardziej godnych poznania [...] A cóż
piękniejszego nad niebo, które ogarnia wszystko, co piękne...”
1
.
Te słowa Kopernika mogłyby być mottem książki Ditfurtha. Nie
tylko dlatego, że Hoimar von Ditfurth zajmuje się przede
wszystkim związkami Ziemi z Kosmosem, ziemi - z niebem
2
.
Również, a może zwłaszcza dlatego że ta zdumiewająco logicznie
skonstruowana książka udowadnia znaczenie owych związków
dla świata istot żywych - zatem i bezpośrednio dla nas. Krótko
mówiąc: powstanie i ewolucja życia, a także możliwość jego
obecnego i przyszłego istnienia wynika ściśle z charakteru
wzajemnych powiązań i wpływów w Układzie Słonecznym. Nasz
Układ podlega wpływom innych gwiazd i wreszcie całej
Galaktyki; Droga Mleczna jest tylko jedną, nie największą, z
miliardów galaktyk.
Chcąc zrozumieć, dlaczego najdziwniejsza historia (bo przecież
historia życia jest właśnie najdziwniejsza) odbyła się tak, a nie
inaczej, i tutaj, a nie gdzie indziej, trzeba zacząć od zrozumienia
pewnych związków pierwotniejszych i ogólniejszych i
prawidłowości, które nimi sterują. Trzeba objąć spojrzeniem c a ł ą
1
2
M. Kopernik, De Revolutionibus... Warszawa 1953
Zgodnie ze stosowaną terminologią astronomiczną nazwy własne planet, gwiazd,
układów pisze się z dużej litery. Jeśli zaś słowo „ziemia” ma oznaczać powierzchnię, grunt
czy użyte jest jako symbol - piszemy je z małej litery. Podobnie używamy słowa Galaktyka
lub Droga Mleczna jako nazwy własnej naszego zbioru gwiazd (w odróżnieniu od innych
galaktyk). Zbiór obiektów dostępnych poznaniu nazywamy Wszechświatem (ale
wszechświatów może być wiele); przyp. M. Iłowiecki
-4-
s c e n ę , na której się wszystko odbywa: „niebo, które ogarnia
wszystko”.
Dostrzeżenie wielkości, rozległości, a zatem znaczenia
wzajemnych uzależnień w dostępnej obserwacjom części
Wszechświata, a zwłaszcza w samym Układzie Słonecznym - nie
jest, oczywiście, zasługą Ditfurtha. Koncepcje, których jasny
wykład przedstawił w swojej książce, są uogólnieniem
najnowszych wyników (niekiedy z ostatnich dosłownie dni) nauk
przyrodniczych; są popularnym zarysem takiego obrazu świata, na
jaki pozwala dzisiejszy stan nauki.
Ujmowanie Kosmosu jako pewnej hierarchicznej, ściśle
powiązanej całości nie jest również odkryciem współczesnych.
Korzenie takiego poglądu sięgają starożytności, która
rozbudowała wiele systemów kosmologicznych, zachowując
jednak w większości podstawową zasadę geocentryzmu -
spojrzenia na świat przez Ziemię, dla której jakoby miała istnieć
cała reszta.
Zresztą w ogóle od czasów najdawniejszych w społeczeństwach
prymitywnych (co przetrwało i do dziś) system poglądów na świat
miał spełniać ważną funkcję: i n t e g r o w a ć rzeczywistość, by
człowiek nie czuł się w niej obco, dostrzegalne otoczenie miało
być jedynie areną dla istnienia ludzi i bóstw, otoczką, w której
nawet siły okrutne i wrogie stawały się elementami jednej całości
i dzięki temu można je było akceptować i znieść. W tym sensie
ogólniejszy pogląd na świat był pierwotnie bardziej może
wyrazem konieczności przeciwstawiania się strachowi niż
potrzeby intelektu. Niezależnie od tego, że bezpośrednie
doświadczenia i obserwacje w sposób oczywisty ułatwiają
przyjęcie takiego właśnie modelu.
Wydaje mi się dość interesujące, że obecnie - choć w innej
formie i w innych wymiarach - wyniki nauk ścisłych znów
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
DW A5.7z
(10315 KB)
Dzieci Wszechswiata A5 ilustr.pdf
(6452 KB)
Dzieci Wszechswiata A5 ilustr.doc
(5815 KB)
Inne foldery tego chomika:
Dąbrowski Eugeniusz
Dahl Arne
Dahlquist Gordon
Dailey Janet
Damsz Jerzy
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin