Byle się nie zakochać Louise Fuller.pdf

(731 KB) Pobierz
LOUISE FULLER
Byle się nie zakochać
Tłumaczenie:
Izabela Siwek
Tytuł oryginału:
Beauty in the Billionaire’s Bed
Pierwsze wydanie: Harlequin Mills & Boon Limited, 2021
Redaktor serii: Marzena Cieśla
Opracowanie redakcyjne: Marzena Cieśla
© 2021 by Louise Fuller
© for the Polish edition by HarperCollins Polska sp. z o.o.,
Warszawa 2023
Wydanie niniejsze zostało opublikowane na licencji Harlequin
Books S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji
części lub całości dzieła w jakiejkolwiek formie.
Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne. Jakiekolwiek
podobieństwo do osób rzeczywistych – żywych i umarłych – jest
całkowicie przypadkowe.
Harlequin i Harlequin Światowe Życie są zastrzeżonymi
znakami należącymi do Harlequin Enterprises Limited i zostały
użyte na jego licencji.
HarperCollins Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do
HarperCollins Publishers, LLC. Nazwa i znak nie mogą być
wykorzystane bez zgody właściciela.
Ilustracja na okładce wykorzystana za zgodą Harlequin Books
S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
HarperCollins Polska sp. z o.o.
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A
www.harpercollins.pl
ISBN: 978-83-276-8882-8
Opracowanie ebooka
Katarzyna Rek
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Pociąg wyjechał z  tunelu w  stronę blednącego światła.
Frankie Fox się wzdrygnęła, gdy wagon zakołysał się na boki.
Potrzebowała ponad dwóch lat wytrwałości i ciężkiej pracy,
ale wreszcie osiągnęła swój cel. Przed kilkoma dniami liczba
obserwujących jej profil w  mediach społecznościowych  –
@StoneColdRedHotFox – sięgnęła miliona.
Poza tym wymarzony mężczyzna zaprosił ją na weekend do
Hadfield Hall, swojego domu rodzinnego w  hrabstwie
Northumberland, w  północno-wschodniej Anglii. Powinna się
czuć jak w  siódmym niebie, lecz zamiast tego wpatrywała się
posępnie przez brudną szybę w ciemniejący krajobraz.
Sama zawiniła. Po raz pierwszy od dwóch lat pozwoliła
obudzić w sobie nadzieję, że dostanie drugą szansę, by do kogoś
przynależeć. Myślała, że może w końcu uczyniła wystarczająco
dużo, żeby zasłużyć sobie na miejsce w czyimś życiu.
Dzień zaczął się obiecująco… Po kilku tygodniach deszczów
obudziła się rano i  zobaczyła czyste marcowe niebo, błękitne
jak niezapominajka. Jakimś cudem udało jej się przyjechać na
stację wcześniej, a  Johnny, na szczęście, czekał już na nią pod
zegarem, tak jak się umówili.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin