11 - Azagoth.docx

(214 KB) Pobierz

 

 

 

https://www.epub.pub/book/azagoth-by-larissa-ione

 

 

 

Azagoth

Azagoth

( Demonica  11 )

Larissa Ione

 

 

 

 

 

 

Nawet w niezgłębionych głębinach podziemi i ponurych komnatach uszkodzonego serca więzy miłości mogą leczyć… lub niszczyć.

Posiada w dłoni zdolność unicestwiania dusz. Nakazuje szacunek najgroźniejszemu z demonów i najpotężniejszemu z aniołów. Potrafi uwieść i zdominować każdą kobietę, jaką tylko chce. Ale mimo całej mocy Azagotha ​​jest on skuty kajdanami, które sam stworzył, a klucz do jego uwolnienia ma tylko anioł z sekretem.

Jest aniołem o niezwykłej zdolności podróżowania w czasie i przestrzeni. Anioł z udręczoną przeszłością, od której nie może uciec. A kiedy Lilliana zostaje wysłana do podziemnego królestwa Azagotha, odkrywa, że ​​jej przeszłość nie jest wszystkim, przed czym nie może uciec. Ponieważ nieodparcie seksowny upadły anioł znany jako Azagoth jest również znany jako Ponury Żniwiarz, a kiedy zdobywa duszę, jest to na zawsze…

 

 

 

 

 

 

 

SŁOWNICZEK

Upadły Anioł — większość ludzi uważa, że ​​upadłe anioły są złe, można je podzielić na dwie kategorie: Prawdziwie upadłe i nieupadłe. Nieupadli aniołowie zostali wyrzuceni z Nieba i są przywiązani do ziemi i bez skrzydeł, prowadząc życie, w którym nie są ani naprawdę dobrzy, ani naprawdę źli. W tym stanie rzadko mogą zarobić na powrót do Nieba. Mogą też zdecydować się na wejście do Szeulu, królestwa demonów, aby zakończyć swój upadek, rozwinąć nowe skrzydła i stać się Prawdziwymi Upadłymi, zajmując ich miejsca jako demony u boku Szatana.

 

Harrowgate — pionowe portale, niewidoczne dla ludzi, używane przez demony do podróżowania między miejscami na Ziemi i Sheoulu. Niewiele istot może przywołać swoje osobiste Harrowgate.

 

Memitim — przyziemni aniołowie przydzieleni do ochrony ważnych ludzi zwanych Primori. Memitim pozostają przywiązani do ziemi, dopóki nie skończą swoich obowiązków, kiedy to Wznoszą się, zdobywając skrzydła i wejście do Nieba. Zobacz: Primori

 

Primori — ludzie i demony, których życie ma wpłynąć na świat w jakiś istotny sposób.

 

Promieniujący — najpotężniejsza klasa niebiańskich aniołów, jaka istnieje, z wyjątkiem Metatrona. W przeciwieństwie do innych aniołów, Radiants mogą władać nieograniczoną mocą we wszystkich światach i mogą swobodnie podróżować po Sheoulu, z nielicznymi wyjątkami. Oznaczenie przyznawane jest tylko jednemu aniołowi na raz. Dwoje nigdy nie może istnieć jednocześnie i nie może ich zniszczyć inaczej, jak tylko przez Boga lub szatana. Odpowiednik upadłego anioła nazywa się Aniołem Cienia. Zobacz: Anioł Cienia

 

Anioł Cienia — najpotężniejsza klasa upadłych aniołów na świecie, z wyjątkiem Szatana i Lucyfera. W przeciwieństwie do innych upadłych aniołów, Anioły Cienia mogą władać nieograniczoną mocą we wszystkich królestwach i posiadają zdolność do wejścia do Nieba. To oznaczenie jest przyznawane tylko jednemu aniołowi na raz i nigdy nie mogą istnieć bez swojego odpowiednika, Promieniującego. Anioły Cienia nie mogą zostać zniszczone bez Boga lub Szatana. Odpowiednik Niebiańskiego Anioła nazywa się Promieniującym. Zobacz: Promieniowanie.

 

Sheoul — królestwo demonów. Znajduje się na własnej płaszczyźnie głęboko w trzewiach Ziemi, dostępnej dla większości tylko przez Harrowgates i Hellmouths.

 

Sheoul-gra — zbiornik na dusze demonów. Kraina, która istnieje niezależnie od Sheoul, jest nadzorowana przez Azagotha, znanego również jako Ponury Żniwiarz. W Sheoul-gra znajduje się Wewnętrzne Sanktuarium, w którym dusze demonów są trzymane w mętnej otchłani, dopóki nie mogą się odrodzić.

 

Sheoulic — uniwersalny język demonów, którym posługują się wszyscy, chociaż wiele gatunków mówi również własnym językiem.

 

Shrowd — Kiedy anioły podróżują w czasie, istnieją w nieprzeniknionej bańce zwanej Shrowd. W tłumie anioły są niewidzialne i nie mogą wchodzić w interakcje z nikim — człowiekiem, demonem czy aniołem — poza bandą. Wyrwanie się z bandy to poważne wykroczenie, które może i doprowadziło do egzekucji.

 

Ter'taceo — Demony, które mogą uchodzić za ludzi, albo dlatego, że ich gatunek jest naturalnie ludzki z wyglądu, albo dlatego, że mogą przybrać ludzką postać.

 

Obserwatorzy — osoby wyznaczone do pilnowania Czterech Jeźdźców. W ramach porozumienia zawartego podczas pierwotnych negocjacji między aniołami i demonami, które doprowadziły do ​​klątwy Aresa, Resefa, Limosa i Tanatosa, by stanąć na czele Apokalipsy, jeden Obserwator jest aniołem, a drugi upadłym aniołem. Żaden Obserwator nie może bezpośrednio wspierać wysiłków żadnego Jeźdźca, aby rozpocząć lub zatrzymać Armageddon, ale mogą pomóc za kulisami. Może to jednak sprawić, że będą chodzić po cienkiej linii, której przekroczenie może okazać się gorsze niż śmiertelne.


 

Rozdział pierwszy

Możesz być królem lub zamiataczem ulic, ale każdy tańczy z Ponurym Żniwiarzem.

-- Robert Alton Harris

„Niewiele rzeczy przeraża mnie bardziej niż Ponurego Żniwiarza, kiedy jest napalony”.

Z krzesła przy biurku Azagoth warknął na upadłego anioła stojącego w drzwiach jego biura. „Nie jestem napalony”. Zmarszczył brwi. – No dobrze, może trochę. Albo dużo. Przez sześć miesięcy odmawiał spania kobietom, które zesłało mu Niebo, ale te popychacze aureoli nie poddawały się, bo najwyraźniej na zewnątrz czekał jeszcze jeden anioł, by wziąć udział w jakiejś gorącej akcji Ponurego Żniwiarza. „Ale ja się nie wycofuję. Mam dość bycia przyzwyczajonym do tworzenia małej armii hybrydowych aniołów Nieba.”

To była prawda, ale chodziło o znacznie więcej niż zmęczenie byciem używanym jako ogier-nagroda. Sam Szatan zagroził Azagothowi ultimatum i chociaż Azagoth i jego królestwo były nietykalne, jego dzieci nie. I nikt nie pieprzył się z jego dziećmi. Nawet Książę Ciemności.

— Mój panie — powiedział ostrożnie Zhubaal — twoja umowa z niebem…

"Sprawa?" Azagoth prychnął, sięgając przez biurko po drogocenną butelkę rumu Black Tot, którą przyniósł mu wcześniej Limos, jeden z Czterech Jeźdźców Apokalipsy. – To nie była umowa . Zgłosiłem się na ochotnika, by popaść w niełaskę, by poprowadzić ten horror na cmentarzu demonów. Zmienili zasady. Po tym, jak zrezygnowałem z życia”.

Tak, zaledwie kilka dekad po tym, jak został wygnany z Nieba, aby stworzyć Sheoul-gra, wyjątkowe królestwo zaprojektowane specjalnie jako zbiornik na dusze demonów, Niebo zmieniło grę. Archaniołowie nagle zdecydowali, że potrzebują specjalnej klasy aniołów, aby pilnować każdego żyjącego w królestwie ludzkim, który był ważny dla losu świata, i nalegali, aby Azagoth był ojcem tych aniołów.

I miał. Przez tysiące lat zabierał aniołów, których wysłali do swojego łóżka, i tworzył mnóstwo przyziemnych, hybrydowych dzieci-anieli, znanych jako Memitim. Ale teraz skończył. Poza groźbą szatana wiszącą nad jego głową, Azagoth był zmęczony pieprzeniem kobiet, które patrzyły na niego z góry lub po prostu leżały tam jak ofiary, dopóki nie skończył.

Och, jasne, byli ciekawscy, którzy przynajmniej podjęli próbę wzięcia w tym udziału, i było kilku pożądliwych, którzy uznali, że spodoba im się granie złego chłopca. Ale przez większość czasu równie dobrze mógł walić dmuchanymi lalkami.

Tak, to było niesamowite.

Archaniołowie byli dupkami.

– Ale proszę pana, musisz coś zrobić. Jesteś... drażliwy.

Rozdrażniony? Zhubaal nie widział jeszcze drażliwego. Testy doprowadził do rozpadu ostatniego asystenta Azagotha.

— Odeślij kobietę z powrotem i niech powie przełożonym, że… nie, czekaj. Przyślij ją. Kopiąc stopy w butach na biurku, złamał pieczęć na butelce z alkoholem brutalnym przekręceniem. „Przekażę jej moją wiadomość osobiście”.

"Jak sobie życzysz."

Zhubaal ukłonił się głęboko i wyszedł, wracając po kilku sekundach z wysoką, dostojną brunetką w biało-rubinowych szatach, a Azagoth jęknął. To nie był anioł, który przyszedł po bułkę w sianie. Mariella była niebiańską posłanniczką, która poruszała się tak, jak zawsze, jakby należała do niej, z wysoko uniesioną głową, długimi krokami pewnymi i szybkimi.

— Azagoth — powiedziała, cały nadęty i gówniany — czas przerwać grę, w którą grasz, i wrócić do pracy.

Przesunął po niej wzrokiem w rażącym pokazie, żeby oceniać ją pod kątem seksu. Nie chciała się zniżyć, żeby go przelecieć, ale on bawił się z pieprzeniem się z nią .

– Więc zgłaszasz się na ochotnika, żeby rozłożyć dla mnie nogi?

Skuliła się na jego szorstkość, tak jak wiedział, że to zrobi. Większość aniołów była taka spięta. „Jestem łącznikiem, a nie współlokatorem. Jestem tutaj, aby przekonać cię, żebyś przestała być głupcem.

„Ach.” Nie odrywając wzroku od anioła, przyłożył butelkę do ust i wziął głęboki, długi łyk, delektując się słodkim paleniem płynu, który spływał mu do gardła. Pił, aż uszczypnięta, osądzająca mina Marielli groziła pęknięciem jej skóry, iz przesadnym upodobaniem mlaskał wargami i ocierał usta wierzchem dłoni. „Cóż, oto umowa. Już nie robię twoich rozkazów.

"Tak, jesteś."

Ostrożnie położył butelkę na kartce papieru, podniósł się na nogi i podszedł do przodu biurka, zauważając, jak udało jej się zachować ten szczypiący wyraz twarzy, nawet gdy jej miedziane oczy oceniały go od stóp do głów. Lubiła jego czarne spodnie i golf... a sposób, w jaki się napinała, mówił, że gardzi faktem, że coś w nim lubiła. Człowieku, on uwielbiał bawić się głowami aniołów.

"Lub?"

– Albo – powiedziała, jej ton opadał w mroku i zagładzie – zastąpimy cię.

Zaśmiał się. "Dobrze. Zastąp mnie. Utknąłem w tym królestwie od tysięcy lat, mając do czynienia tylko z demonami, złymi ludźmi i aniołami, które Niebo posyła mi na służbę. Ktoś inny może mieć tę gównianą robotę.

– Chyba nie rozumiesz – powiedziała jedwabiście.  Zamień to ładne słowo na zniszczenie”.

Puls Azagotha ​​przyspieszył. Fajnie było, gdy ktoś mu groził. Gra dalej. – I myślę, że nie rozumiesz. Nie możesz mnie zniszczyć. Założyłem zabezpieczenia”.

Jej oczy zwęziły się w szparki. „Jakie rodzaje zabezpieczeń?”

Zrobił dramatyczną pauzę, częściowo po to, by zirytować anioła, a częściowo dlatego, że całkowicie przeciągał wygraną. W końcu złączył palce jak tandetny złoczyńca z kreskówek i powiedział: „Taki, który uwolni wszystkie dusze demonów z Sheoul-gra po mojej śmierci”.

Sapnęła z oburzenia. Jasne, że mogła mu grozić, ale zwrot nie był uczciwą grą. – A Hades na to pozwolił?

Hades, który kierował Wewnętrznym Sanktuarium Sheoul-gra, gdzie trzymano dusze demonów, miał niewiele do powiedzenia w sprawie tego, co robił Azagoth, ale dawno temu nawiązali współpracę, która dała upadłemu aniołowi niezależną władzę nad Wewnętrznym Sanktuarium. Azagoth mógł go uchylić w razie potrzeby, ale ogólnie zostawił Hadesa w spokoju.

— Właściwie — powiedział Azagoth, od niechcenia oparłszy biodro o biurko — to Hades to zasugerował.

– Ten niebieskowłosy drań.

Dałby jej to. Hades był światowej klasy kutasem. Azagoth lubił to w upadłym aniele. „Teraz”, powiedział, „możesz wysłuchać moich żądań”.

"Które są?" powiedziała przez zaciśnięte zęby.

„Chcę kobietę”.

Rzuciła mu zirytowane spojrzenie. – Jak myślisz, co ci wysłaliśmy? Ciągle je odrzucasz.

– Nie chcę, żeby kobieta się pieprzyła – powiedział, wciąż będąc tak sprośnym, jak to tylko możliwe. To doprowadzało anioły do ​​szału i rzeczywiście, jej usta wykrzywiły się, jakby ssała cytrynę. „Chcę, aby jeden zachował”.

Oburzenie pokryło jej idealną skórę w kolorze kości słoniowej. – Chcesz, żeby anioł zachował ? Jak co? Zwierzak?"

„Jako partner”.

„Och, to jest cenne”. ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin