Koniec ery magii 151-300.doc

(3544 KB) Pobierz

151 Tajemniczy język

Poza tym, że była nadzwyczajnym magicznym narzędziem o nieograniczonej mocy, Księga Śmierci była także centrum kontrolnym Kościanego Planu. Lin Yun tak pilnie chciała zdobyć Księgę Śmierci ze względu na jej zdolność do otwierania Kościanego Planu w dowolnym miejscu i czasie.

A teraz Lin Yun pilnie potrzebowała tej umiejętności.

– Kurwa, co to jest? Ale kiedy Lin Yun wyciągnął rękę, stwierdził, że Księga Śmierci jest zamknięta, jakby była zamknięta przez tajemniczą siłę. – Żartujesz sobie? Nie czas na to!

Cały Kościany Szczyt zatrząsł się od ryku Kościanego Smoka. Lin Yun mogła nawet wyczuć nieskończoną energię śmierci w zbliżającej się Smoczej Potędze.

- Kane! Wychodź teraz! Lin Yun próbował go przywołać, ale Wcielenie Księgi Śmierci nie odpowiedział... Wydawało się, że zniknął.

Lin Yun naprawdę miała ochotę płakać, była bardzo zdenerwowana. To po prostu nie pozostawiało mu wyjścia… Kościany Smok gonił.

„Czekaj, czekaj, Kapituła Mędrców! Wypróbujmy rozdział o mędrcu… Lin Yun nie był w stanie dużo myśleć, gdy szybko wyjął z kieszeni rozdział o mędrcu. Odkąd wszedł na Plan Kości, kamienna tablica pochłonęła niezliczone Ognie Duszy i stała się już błyszcząca i przezroczysta, jak kryształ.

W każdym razie nie miał w tej chwili wielkiego wyboru, więc wziął Rozdział Mędrca i włożył go do Księgi Śmierci.

Co zaskakujące, całkiem dobrze pasował.

Księga Śmierci błysnęła światłem, gdy Kapituła Mędrca wielkości dłoni połączyła się z Księgą Śmierci.

Wtedy otworzyła się pierwsza strona Księgi Śmierci!

„Oczywiście…” Lin Yun otarł zimny pot i wlał manę. Na pierwotnie pustej stronie natychmiast pojawiły się postacie.

Były to postacie, których Lin Yun nigdy wcześniej nie widział.

Miały wspaniały design i były przepełnione tajemniczą estetyką, a Lin Yun czuła, że ​​noszą w sobie jakąś tajemniczą moc.

Ale to było bardzo dziwne.

Lin Yun oczywiście nigdy wcześniej nie widział tych postaci, ale kiedy powoli się pojawiały, wyrzucił znikąd zaklęcie.

– To… – Lin Yun nagle się zaskoczyła. 'Co to jest?'

Nawet nie pomyślał o otwarciu ust,

Ale tym, co sprawiło, że poczuł się jeszcze bardziej przerażony, było to, że po zaklęciu zaklęcia wyraźnie rozumiał użycie tego zaklęcia. Spośród postaci, które się pojawiły, trzy znaki zostały użyte do otwarcia Ścieżki Planarnej, dwie zostały użyte do pozycjonowania, a dwie ostatnie zostały użyte do ukończenia Teleportacji Planarnej.

W tym czasie po plecach Lin Yun spływał zimny pot.

Do otwarcia Planarnej Ścieżki potrzebne były tylko trzy znaki.

Co to za przerażająca moc? Oznaczało to, że moc zawarta w tych trzech postaciach była równa mocy alchemicznej tablicy Mistrza Alchemika. Lin Yun nie mogła uwierzyć, że w całej historii Noscent istniał język, który mógł posiadać tak przerażającą moc.


W końcu prawie wszystkie języki w historii Noscent zostały zapisane w rozpadającej się bibliotece kilka tysięcy lat później: pospolity, elficki, smoczy, otchłań, krasnoludzki, piekielny… Wszystkie wywodzą się z potężnych ras w historii Noscent lub z potężnych cywilizacji. Ale bez względu na to, skąd pochodzili, żaden z nich nie był tak potężny jak ten.

To nie była moc, do której mogły dotrzeć słowa.

Gdy Lin Yun westchnął, przestrzeń wokół niego uległa zniekształceniu iw ułamku sekundy pojawił się w swoim domu w Mieście Tysiąca Żagli.

Lin Yun rozejrzał się i zauważył, że jest w sekretnym pokoju. W jego ręce trzymał Księgę Śmierci, pierwsza strona wciąż otwarta.

- Kane? Lin Yun ponownie próbowała nazwać Magiczne Wcielenie Księgi Śmierci, ale wciąż nie było odpowiedzi.

To bardzo rozzłościło Lin Yun. Wokół Księgi Śmierci było zbyt wiele tajemnic, a wskazówki, które pojął, pochodziły z tysięcy lat w przyszłości, wyciekły przez Niebiańskiego Maga z Ivory Tower. Wiedzieć coś było lepsze niż nic nie wiedzieć.

Lin Yun planował zapytać Kane'a po ucieczce z niebezpieczeństwa, ale wyglądało na to, że będzie musiał powoli to zbadać, tak jak wtedy, gdy dostał rozdział Mędrca.

Spojrzał na pierwszą stronę Księgi Śmierci i przejrzał wszystkie postacie.

Pierwszą rzeczą, która rzuciła się Lin Yun w oczy, było te pięć automatów do zaklęć Ultimate.

Tak, pięć...

Kiedy Rozdział Mędrca wchłonął Ogień Duszy, jedynym ulepszeniem w jego efekcie było umożliwienie zaklęciom drugiego poziomu przekształcenia się w zaklęcia ostateczne, ale nadal miał tylko trzy miejsca w tym czasie. Z tego widać było, jak rzadkie było ulepszenie liczby slotów na Ultimate Spells.

Ale teraz Rozdział Mędrca połączył się z Księgą Śmierci i stał się Ulepszeniem Nadzwyczajnego Magicznego Narzędzia, zwiększając liczbę slotów o dwa jednocześnie!

„Warto nadzwyczajnego magicznego narzędzia”. Lin Yun nie mogła oprzeć się obawom. Tego rodzaju ulepszenie było zbyt przerażające... Dało mu to dwa dodatkowe Zaklęcia Ostateczne drugiego poziomu, dodając więcej różnorodności do jego strategii. Mając pięć ostatecznych zaklęć drugiego poziomu, o ile odpowiednio je połączy, może nadal być w stanie walczyć z wysokim magiem piątej rangi.

Co więcej, poza pięcioma slotami Ultimate Spell, na pierwszej stronie znajdowały się trzydzieści trzy postacie. Siedem z nich zostało użytych na Planarnej Ścieżce i odkąd Lin Yun nieświadomie je intonował, zostały już wyryte w jego umyśle, jakby zawsze o nich wiedział. Lin Yun czuł, że może użyć mocy zawartej w tych postaciach, kiedy tylko zechce.

Ale Lin Yun nie był w stanie zrozumieć pozostałych dwudziestu sześciu postaci.

To było trochę żałosne. Gdyby siedem postaci wystarczyło, by użyć Planarnej Ścieżki, jaką szokującą moc miałoby pozostałe dwadzieścia sześć?

Ale przynajmniej opanował te siedem postaci. Dopóki był gotów spędzać czas, prędzej czy później byłby w stanie rozwiązać te postacie, a ponadto jego Magic Array i zaawansowana znajomość formuł dały mu największą zdolność obliczeniową w całej erze.

Lin Yun czuł, że na zrozumienie tych dwudziestu sześciu postaci potrzebowałby najwyżej roku.

Ale reszta była bardziej kłopotliwa...

To po prostu nie mogła być jedyna zdolność Księgi Śmierci, Nadzwyczajnego Magicznego Narzędzia. Ale teraz wcielenie Magicznego Narzędzia, Kane, odmawiało komunikacji. Lin Yun krzyknął, ale nie otrzymał najmniejszej odpowiedzi. Nie wiedział, ile czasu zajmie odkopanie sekretu Księgi Śmierci Kane'owi.

– Wygląda na to, że naprawdę muszę znaleźć sposób, by wyrzucić Kane'a.

Po kilku dniach Lin Yun nie opuściła jeszcze sekretnego pokoju. Oprócz obliczania użycia dwudziestu sześciu znaków, od czasu do czasu dostarczał manę do tablicy alchemicznej. Gdyby polegał tylko na Magicznym Diamencie Otchłani i Sercu Lodowego Lisza, Planarna Ścieżka pozostawałaby zamknięta przez długi czas.

W końcu, rankiem siódmego dnia, Lin Yun rozkładał kartkę papieru, planując kontynuować pracę z poprzedniego dnia, gdy przestrzeń wokół niego nagle się wypaczyła. Pojawił się William.

– A co z Faleau? – zapytał Lin Yun, kontynuując obliczenia.

„Wciąż nie chce odejść…” William czuł, że jego doświadczenia z ostatnich kilku dni wciąż były snem. Kiedy spojrzał na Lin Yun, jego oczy były pełne podziwu. „Kuzynie, twój ruch był naprawdę niesamowity. Kilku z pięćdziesięciu magów piątej rangi przebiło się do szóstej rangi po kilku dniach, a teraz wszyscy ryzykują życiem, aby pozostać w obozie. Mana wewnątrz obozu przekształciła się w mgła, więc medytowanie tam jest sto razy szybsze…”

„Więc pozwól im zostać przez trzy dni, ale muszą wyjść po tych trzech dniach. To miejsce jest inne niż Noscent, zbyt długie przebywanie przysporzyłoby problemów”. Lin Yun zastanowił się przez chwilę i widząc, że William jeszcze nie wyszedł, odłożył pióro i uporządkował wszystko, zanim wstał. "Pozwolić'

"Dobrze, muszę tam przynieść porcję Nether Iron Ore." William błysnął przestrzennym pierścieniem. Została mu przekazana przez Lin Yun przed wejściem na Bone Plane. Praca lalek górniczych wypełniła już ring. Gdyby tak nie było, William nie chciałby opuścić Planu Kości po otwarciu Planarnej Ścieżki.

Po wyjściu na zewnątrz obaj nie wezwali powozu i po prostu poszli na Victorious Return Street.

Pozłacana Róża wciąż kwitła. Na zewnątrz stało zaparkowanych tuzin powozów, a wszystkie główne siły Miasta Tysiąca Żagli były tam i uważnie obserwowały. Najemnicy Srebrnego Księżyca, Gniazdo Żmii, Najemnicy Śnieżnego Lisa, a nawet Wieża Mędrca i Gildia Alchemików. To wszystko były pierwszorzędne siły Miasta Tysiąca Żagli i byli najwierniejszymi klientami Złoconej Róży.

"Co się dzieje?" Lin Yun już miał wejść, gdy nagle dowiedział się, że William zamarzł przed powozem.

„Ktoś z rodziny przyszedł…”

152 Magiczna ręka

Lin Yun był przez chwilę oszołomiony, gdy patrzył na powóz przed Williamem i rzeczywiście miał on herb Rodziny Merlinów, płonący kij.

"Chciałbyś się przywitać?" – zapytał Lin Yun bez zastanowienia. W końcu William przebywał teraz w Złoconej Róży, ale nadal był członkiem Rodziny Merlinów. Teraz, kiedy przyszedł ktoś z Rodziny Merlinów, jeśli William nie przywitał ich odpowiednio, sprawy mogą stać się dla niego niezręczne.

„Nie idziemy, nie idziemy…” Ale William natychmiast potrząsnął głową w odpowiedzi.

Co za żart… Gdyby to było w przeszłości, William mógłby się trochę zawahać. Mimo wszystko, chociaż jego kuzyn, Mistrz Alchemik, miał nieograniczone perspektywy, upłynie bardzo dużo czasu, zanim Złocona Róża stanie się siłą, która będzie mogła stanąć ramię w ramię z Rodziną Merlinów. Wcześniej utrzymywanie dobrych relacji z Rodziną Merlinów byłoby dobre, aby zachować potencjalną ścieżkę ucieczki.

Ale teraz myśli Williama się zmieniły.

Jako jeden z nielicznych wybitnych członków młodego pokolenia Rodziny Merlin, William Merlin był już uprawniony do niektórych tajemnic Rodziny Merlin. William wiedział do pewnego stopnia, w jaki sposób Rodzina Merlinów była w stanie tak szybko wzrosnąć w ciągu ostatnich tysiącleci do punktu, w którym byli teraz na równi z Rodziną Watsonów. Wszystko dlatego, że godni przodkowie rodziny Merlin zdołali podbić cztery samoloty w ciągu ponad tysiąclecia.

Dochód przywieziony przez te cztery samoloty był pięciokrotnie wyższy od terytoriów rodziny Merlinów!

To było tylko w dziedzinie pieniędzy i zasobów...

Poza tym rekultywacja ziemi i kampanie na czterech płaszczyznach zapewniłyby rodzinie Merlinów ogromną liczbę elitarnych wojowników. Ci wojownicy doświadczyli chrztu krwi i bitew, i byli najcenniejszymi zasobami Rodziny Merlinów. Co najmniej dwie trzecie Arcymagów z Rodziny Merlinów przesunęło się na tych czterech płaszczyznach.

O innych ukrytych korzyściach nie trzeba było wspominać, bo właśnie te dwa punkty wystarczyły, by wiedzieć, jak ważny jest prywatny samolot.

Teraz William wiedział, że ten kuzyn też ma swój prywatny samolot...

Co więcej, ten prywatny samolot był bardzo bogaty. Tylko Żelazna Żyła Netheru wystarczyła, by wzbudzić chciwość ze strony jakiejkolwiek większej siły w królestwie, a ponadto William nie śmiał sobie wyobrazić, co znajduje się za czarnymi pustkowiami. Jeśli takie było czarne pustkowie, to ile bogactw czekało za nim?

Ale nie miało znaczenia, że ​​William nie mógł sobie tego wyobrazić. William wiedział, że w przypadku tego bogatego i szokującego prywatnego samolotu pokonanie Rodziny Merlinów było tylko kwestią czasu. Może nawet Chmurna Wieża i Czarna Wieża będą musiały w przyszłości pokłonić się Złoconej Róży.

Myśląc o tak pięknej przyszłości, jak William mógł nadal martwić się o utrzymanie ścieżki ucieczki? Jak mógł mieć jeszcze czas, by poradzić sobie z Rodziną Merlinów?

"Chodźmy się przywitać." Po zastanowieniu się, Lin Yun przeformułował swoje zdanie, używając raczej zdania w trybie rozkazującym niż pytania. Lin Yun przypomniał sobie, że nadal miał jakiś użytek z Rodziny Merlinów. – Dobrze, rozumiem. William był w Mieście Tysiąca Żagli wystarczająco długo, że znał już charakter swojego kuzyna. Słysząc to, zrozumiał, że jego kuzyn ma jakiś plan i natychmiast skinął głową, zanim wszedł do Złoconej Róży z tą drugą. Biznes obecnej Złotej Róży kwitł.








Prawie wszystkie główne siły Miasta Tysiąca Żagli wysłały swoich ludzi. Duże zamówienia ustawiały się w kolejce jeden po drugim, ustawiając się w kolejce do następnego roku, ale nie chcieli się poddawać. Splendor Bliźniaczych Księżyców był tylko jedną uliczką od Pozłacanej Róży i chociaż istniała przepaść między jakością ich produktów, a przewagą niższych cen, jak mogła nie odciągnąć trochę interesów od Pozłacanej Róży?

Ale dziwne było to, że…

Splendor Bliźniaczych Księżyców był teraz całkowicie opuszczony. Nie mówiąc już o zamówieniach na przyszły rok, kto wiedział, czy w ogóle będą mieli zamówienie na ten dzień? Jeśli główne siły przejdą na drugą stronę, mogą być w stanie bezpośrednio uzyskać to, czego potrzebują.

Ale żaden z nich nie chciał iść do Splendoru Bliźniaczych Księżyców.

W biznesie alchemicznym zwycięzca wygrałby wszystko, a przegrany głodował. Przedmioty alchemiczne były bezpośrednio związane z mocą walki. Nawet jeśli było tylko trochę lepsze, mogło decydować o życiu lub śmierci w bitwie. W takich okolicznościach nikt nie byłby na tyle głupi, żeby wybrać produkty niespełniające norm.

Co więcej, produkty alchemiczne Twin Moons Splendor nie były tylko odrobinę gorsze.

Broń i zbroje wykute z Nether Iron... W całym wschodnim królestwie sprzedawała je tylko Złocona Róża. W tych okolicznościach, bez względu na to, jak bardzo Bliźniacze Księżyce Splendor obniżyły swoje ceny, po prostu nie mogli walczyć ze Złoconą Różą...

Po wejściu Lin Yun udał się bezpośrednio do swojego laboratorium alchemicznego.

Kazał Williamowi udać się do pokoju przyjęć, aby przywitać się z osobą z Rodziny Merlinów.

Po wejściu do laboratorium alchemicznego Lin Yun zauważyła, że ​​ogromna kryształowa kula stale miga. To było żądanie komunikacji z Cloud Tower. Lin Yun właśnie zdał sobie sprawę, że głupio spędził tydzień w tym sekretnym pokoju w domu i zupełnie zapomniał Star Mędrca Jouyi.

Lin Yun natychmiast przyjął przekaz z Wieży Mędrca.

Rzeczywiście, osobą, która pojawiła się w kryształowej kuli, był Jouyi.

"Ech... Witaj, Gwiazdo Mędrcu Jouyi." Kiedy Lin Yun zobaczył pojawienie się Gwiezdnego Mędrca Jouyi, zrozumiał, że ta prośba o komunikację musiała trwać od dłuższego czasu.

„Merlinie, jesteś bardzo zajęty…”

Jouyi miał na twarzy sztuczny uśmiech, przez co Lin Yun poczuł się trochę winny. Ale to nie jest tak, że Lin Yun mógł się wytłumaczyć, więc po prostu wydał niezręczne „ha ha”.

„…” temperament Jouyi był w stanie się uspokoić; to była zaleta wieku. Młodzieniec przed nim miał nie więcej niż dwadzieścia lat i zachowywał się jak młodzieniec, co mógł powiedzieć Jouyi? Potrząsnął głową z westchnieniem i zapytał: „Sprawa, o której wspomniałem ostatnim razem, przemyślałeś ją?”

„To…” Lin Yun uznała to za dość trudne. Kiedy Lin Yun poprosił o pożyczenie Czarnej Runy Śmierci, ten Gwiezdny Mędrzec wprost się zgodził, ale podniósł Lin Yun warunek, a raczej… Prośbę.

Jouyi miał nadzieję, że Lin Yun zostanie członkiem organizacji zwanej Magic Hand.

Lin Yun z początku była zaskoczona,

Ale po wysłuchaniu wyjaśnień Jouyi okazało się, że Magiczna Ręka była w rzeczywistości organizacją akademicką. Po raz pierwszy zostało założone przez kilku najlepszych magów królestwa w celu wymiany wiedzy magicznej. Stopniowo rozrastało się przez kilkaset lat i teraz przyjmowało prawie wszystkich najlepszych magów królestwa.

Oznaczało to również, że niezależnie od tego, czy była to Wieża Chmurna, Czarna, Wieża Mędrca czy Wieża Popiołów, o ile posiadało się wystarczające kwalifikacje, można było dołączyć do Magicznej Dłoni bez wpływu wrogich relacji między różnymi stronami. .

Jouyi zrobił to z dobrych intencji.

Po rozważeniu tego, Lin Yun miał pewne zainteresowanie.

To było normalne. Chociaż Lin Yun opanował wiedzę wykraczającą poza tę epokę, nie oznaczało to, że był już wszechmocny. To było po prostu niemożliwe, ponieważ pole magii było tak rozległe jak morze, a Lin Yun posiadała tylko jedną bibliotekę pod koniec ery magii. Bez względu na to, jak ogromna, nieważne jak dobrze wyposażona była ta biblioteka, po prostu nie mogła zawierać wszystkiego. Zostanie członkiem Magicznej Dłoni i wymiana wiedzy o magii z najlepszymi magami może być potencjalnie bardzo korzystna dla Lin Yun.

„Sir Jouyi, skoro tak hojnie zaoferowałeś, jak śmiałbym odmówić…”

„Dobrze, dobrze…” Słysząc pozytywną odpowiedź Lin Yun, Jouyi zaśmiał się ze swojej kryształowej kuli.

Jouyi ledwo krył swój podziw dla tego młodego maga w odległym Mieście Tysiąca Żagli. W rzeczywistości, gdyby druga strona chciała, Jouyi nie miałby nic przeciwko uczynieniu go swoim spadkobiercą i wręczeniu mu Cloud Tower w przyszłości.

Ponieważ Jouyi widział, że to prawdziwy geniusz, który kroczy ścieżką magii na szczyt.

Wgląd Solomona nie mógł się równać z wglądem Jouyi.

Solomon mógł zobaczyć, że ten młody mag najprawdopodobniej zostanie Arcymagiem, ale nie mógł spojrzeć poza to.

Ale Jouyi widział.

Nie tylko widział, że młodzieniec dotrze do królestwa Arcymagów, ale także mógł zobaczyć, jak dociera na wyższe miejsce.

To miejsce może nie ograniczać się do Heaven Rank.

Niestety, ten młody mag miał własne cele. Nie tylko nie chciał dołączyć do Chmurnej Wieży, ale także nie chciał wyjechać do Oklandu. Tak więc Jouyi nie miał innego wyboru, jak tylko zadowolić się drugim najlepszym. Najpierw zmusi go do dołączenia do Magicznej Dłoni, a resztę omówimy później.

Kiedy jego myśli dotarły do ​​tego punktu, Jouyi ponownie potrząsnął głową z żalem. Po krótkiej chwili ciszy przypomniał: „Przy okazji, Merlinie, 15. przyszłego miesiąca odbywa się coroczne spotkanie Magicznej Ręki. Spotkanie odbędzie się w Oddrock City. wprowadzić cię w Magiczną Rękę."

– Miasto Oddrock? Lin Yun nagle zamyślił się: „Czy to nie jest domena Wieży Jesionowej…? To nie jest takie dobre… Właśnie pozbyłem się Wielkiego Maga z Wieży Popiołu i wciąż trzymam Dominatora Lawy. Jeśli pójdę do Oddrock City, czy nie wpadnę w pułapkę?

Ale potem pomyślał, że ponieważ było to coroczne spotkanie Magicznej Ręki, Wieża Jesionowa nie odważyłaby się niczego spróbować, a gdyby to zrobili, inni pomogliby sobie z tym poradzić, więc skinął głową, zgadzając się: „Ok, ja na pewno odejdę."

Po uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi Jouyi zamknął transmisję z zadowolonym wyrazem twarzy.

Kryształ stopniowo ciemniał. Następnie Lin Yun wyjął Księgę Śmierci, a następnie rozłożył kawałek papieru na stole rafinacyjnym, aby kontynuować pracę, którą miał jeszcze do wykonania w sekretnym pokoju.

153 Rekrut

Po przeliczeniu tygodnia w sekretnym pokoju Lin Yun prawie ukończyła małą część analizy ósmej postaci. Stopniowo był w stanie stwierdzić, że ta postać była znacznie potężniejsza niż poprzednia siódemka. Jeśli mu się to uda, najprawdopodobniej da mu to ogromny wzrost siły, a nawet może pomóc w udoskonaleniu jego Magicznej Tablicy.

To odkrycie natychmiast sprawiło, że Lin Yun nie mogła się doczekać opanowania ósmej postaci, a ostatecznie także całej reszty.

W końcu Lin Yun nie znalazł dobrej okazji, by się przebić, odkąd ukończył swoją Piątą Magiczną Tablicę w grobowcu księcia. Chociaż Lin Yun zdobył kilkadziesiąt tysięcy run, nie znalazł jeszcze odpowiedniej okazji, aby zmienić je w inną Magiczną Tablicę.

Teraz, gdy wreszcie pojawiła się ta okazja, Lin Yun nie mogła się doczekać. Włożył w to całą swoją energię. Po zakończeniu transmisji Lin Yun zanurzył się w świecie magii. Czas powoli mijał, a słońce osiągnęło szczyt, gdy Lin Yun w końcu oderwał głowę od kartki papieru.

„Wygląda na to, że zajmie to miesiąc…” Lin Yun masował jego bolące ramię, po czym uważnie przyglądał się wynikom swojej pracy z uśmiechem zadowolenia. Tę prędkość można by uznać za dość zdumiewającą. W końcu Lin Yun nie znała tego języka poza tymi siedmioma postaciami. Wymagało to ogromnej ilości obliczeń, a możliwość wykonania go w ciągu miesiąca była już znakomita.

Następnie Lin Yun sprawdził godzinę i zobaczył, że nadszedł czas, aby coś zjeść.

Po opuszczeniu laboratorium alchemicznego Lin Yun był raczej roztargniony, wciąż zagubiony w swoich obliczeniach, więc nie słyszał, jak ludzie go witają. Mijając salę przyjęć, nagle przypomniał sobie, że Faleau i ta grupa magów wciąż byli w Kościanym Planie.

Lin Yun pomyślał o tym i poczuł, że powinien sprawić, by William wydobył je dzisiaj.

Rozważając to, otworzył drzwi do pokoju przyjęć.

Ale po otwarciu Lin Yun poczuł coś nie tak. William nie był jedynym w pokoju przyjęć... ci ludzie z Rodziny Merlinów nadal tam byli.

Lin Yun poczuł się trochę zawstydzony, że wpadnie do środka.

Ale kiedy pomyślał o przeprosinach i odejściu, po drugiej stronie stołu odbił się echem młodzieńczy głos. "Odpieprz się."

– Ach? Lin Yun zamarła i podświadomie spojrzała na osobę siedzącą po drugiej stronie. Ten młody mężczyzna po trzydziestce patrzył na niego bardzo chłodno. Ten młody człowiek wyglądał bardzo podobnie do Williama, ale jego obecność była bardziej stabilna.

– Nigdy nie nauczyłeś się pukać? młody człowiek zimno zbeształ, zanim spojrzał na Williama. „Wygląda na to, że nasz mały kuzyn jest bardzo zajęty, zajęty do tego stopnia, że ​​nie ma nawet czasu na dyscyplinowanie swoich podwładnych…”

„Ech…” Wyraz twarzy Williama stał się dziwny i pozostał oszołomiony przez chwilę, zanim doszedł do siebie i powiedział: mamrotanie, „Leon, to mafa…” „Ech?” Wzrok młodzieńca spoczął z powrotem na Lin Yun. Po zmierzeniu go trochę, na jego twarzy pojawił się łagodniejszy wyraz,




– Cholera… – Serce Williama nagle przyspieszyło. ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin