documen.site_xi-ufo-forum-artyku-kopia.pdf

(1850 KB) Pobierz
Podsumowanie trzyletnich badań piktogramów i UFO w Wylatowie
(odczyt wygłoszony podczas XI UFO Forum we Wrocławiu 28 kwietnia 2007 )
Jan A. Szymański
Na przyjazd do Wylatowa namówił mnie w 2004 roku Janusz Zagórski.
Działałem więc w zorganizowanej grupie (FNC z Wrocławia), która zajęła się
obserwacją i filmowaniem tego co działo się na polach.
Chcąc zrobić coś nowego zaproponowałem przejście od fazy obserwacji do fazy
eksperymentu. W ciągu trzech kolejnych lat podejmowałem róŜne wątki
badawcze. Niektóre były rozwijane i kontynuowane w zaleŜności od
uzyskanych wyników.
śeby
z tym się zapoznać i zrozumieć trzeba przeczytać
trzy artykuły w „N.Ś” oraz 2 uzupełnienia internetowe. Archiwalne numery N.Ś.
moŜna nabyć w księgarni wysyłkowej tego miesięcznika.
Szczegóły techniczne moich eksperymentów są w tym artykule ( 001.jpg ) oraz
na
www.wylatowo.pl
oraz
www.raportx.pl
001.jpg
Czujniki UFO , które wymyśliłem i zrobiłem okazały się dobrą przynętą.
Czujnik UFO to zestaw kilku elementów technicznych pozwalających na
zarejestrowanie anomalii elektromagnetycznych w szerokim zakresie
częstotliwości – praktycznie od pola elektrostatycznego, aŜ do promieniowania
rentgenowskiego i gamma. ( 002.jpg )
002.jpg
Mam coraz mocniejsze przekonanie,
Ŝe
to co wydarzyło się 20 godzin później
nie było przypadkowe. Chodzi o zaobserwowany przeze mnie i mojego syna –
Jerzego, przelot UFO nad polami, właśnie tam gdzie zainstalowano kilkadziesiąt
czujników. Nie było to jakieś dziwne
światełko,
czy tzw. kula energetyczna.
To był obiekt techniczny, wielokrotnie widywany na
świecie.
Taki moŜna rzec
„typowy” latający talerz o konkretnym kształcie, ze
światełkami.
( 003.jpg ).
003.jpg
Na polu, na którym 10 lipca 2004 powstał piktogram znajdowało się 9
czujników.
śaden
z nich nie znalazł się w obrębie któregoś z 30 kół piktogramu.
AŜ trzy czujniki były tylko kilkadziesiąt centymetrów od kręgów. Przypadek ?
MoŜliwe. Powstaje jednak wraŜenie,
Ŝe
zaczyna się jakaś „gra”. ( 004.jpg )
004.jpg
Wiele z tych czujników zarejestrowało silne zakłócenia elektromagnetyczne.
Czujnik nr 15 zarejestrował silne promieniowanie radiowe – zaświeciła się
umieszczona w nim miniaturowa neonówka. W innych czujnikach powstały
wyraźne
ślady
działania promieniowania jonizującego. Prawdopodobnie było to
tzw. miękkie promieniowania rentgenowskie.
Ślady
na błonach i papierach
fotograficznych pochodzą od
świecenia
substancji fluoryzującej oraz cieni
róŜnych elementów wewnątrz czujników. ( 005.jpg )
005.jpg
Efekty te powstały równieŜ w kilku czujnikach znacznie oddalonych od pola z
piktogramem m.in. w BAZIE, czyli domu pp. Szpuleckich. To było juŜ bardzo
niepokojące. Dodatkowe próby kontrolne potwierdziły to spostrzeŜenie. Od tego
rozpoczął się nowy, duŜy wątek badania efektów radiacyjnych nie tylko w
piktogramach, ale i poza nimi. Dalej będę mówił o zmianach mutacyjnych zboŜa
z piktogramów. Niepokojąca jest teŜ ponadprzeciętna zapadalność w Wylatowie
na choroby nowotworowe oraz choroby wynikające z zaburzeń funkcjonowania
informacji genetycznej.
Po obserwacjach i badaniach
śladów
z ubiegłego roku moŜna teŜ przypuszczać,
Ŝe
promieniowanie rentgenowskie było tylko efektem wtórnym uŜycia narzędzi
emitujących wysokoenergetyczne promieniowanie korpuskularne,
prawdopodobnie beta.
Wróćmy jednak do piktogramów. Uszkodzenia roślin o delikatnych listkach
były bardzo nietypowe. Jeszcze zanim zająłem się piktogramami, badacze w
innych krajach wysunęli przypuszczenie,
Ŝe
takie np. rozdęte, popękane kolanka
na
źdźbłach
zbóŜ to efekt działania mikrofal. Zgadzam się z tym. Dodam tylko,
Ŝe
uszkodzenia zajmują mają niewielką powierzchnię (kilkanaście mm*2), a
więc urządzenia stosowane przez twórców piktogramów działają
ukierunkowanymi wąskimi wiązkami. ( 006.jpg )
006.jpg
Odpada tu pierwotna hipoteza częstotliwości 2,4 GHz, stosowana w typowych
mikrofalówkach. Niewielkie rozmiary uszkodzeń wskazują raczej na znacznie
wyŜsze częstotliwości np. ok. 90 GHz. Chodzi o tzw. zdolność rozdzielczą,
znacznie wyŜszą przy tej długości fali. W tym zakresie równieŜ znajduje się pik
absorbcyjny dla wody.
To nie fantazje i jakaś gdybologia ! Urządzenia działające w ten sposób
odtajniono juŜ w wojsku i zaczynają przechodzić na uŜytek policji, konkretnie
oddziałów rozpędzających tłumy i demonstracje. Kilka miesięcy temu bardzo
nagłośniono medialnie pokaz działania takiego urządzenia. Stosowana w tych
wojskowo-policyjnych emiterach częstotliwość 90 GHz powoduje tak silny
efekt parzący,
Ŝe
obezwładnia człowieka lub zmusza do ucieczki.
Tak więc podsumowując: rok 2004 to badania efektów ubocznych,
towarzyszących tworzeniu piktogramów. Inaczej mówiąc to badanie narzędzi,
gdyŜ kaŜde narzędzie pozostawia jakiś
ślad.
Te
ślady
mówią coś o technice
twórców.
Przejdźmy do badań z następnego czyli 2005 roku.
W artykule (N.Ś.2006/2) zamieściłem efekty badań zjawisk
elektromagnetycznych -tych pochodzenia „ludzkiego” i tych nazwijmy je
roboczo „nieludzkiego”. Przez miesiąc trwałą ciągła rejestracja zmian pola
magnetycznego niskich częstotliwości oraz fal radiowych ( UKF i mikrofale)
do 3 GHz. ( 007.jpg )
Zgłoś jeśli naruszono regulamin