WODY PŁYNĄ NA WSCHÓD wojna z Królestwem Chrystusa.doc

(1627 KB) Pobierz

WODY PŁYNĄ NA WSCHÓD

Wojna z Królestwem Chrystusa [1931]

 

WATERS FLOWING EASTWARD

The  War  Against the Kingship  of Christ

 

Leslie Fry

 

Redakcja i korekta ks. Denis Fahey, C.S.S.P., B.A., D.Ph., D.D.

(Profesor filozofii i historii Kościoła)








 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

 

 

 

 

 

 

      KS. DENIS FAHEY, C.S.SP., D.D, D.PH., M.A, Redaktor Waters Flowing Eastward



 

Znaleziony obraz

 


THE UNIVERSITY OF NORTH CAROLINA AT CHAPEL HILL

 

http://www.whale.to/c/WatersFlowingEastward.pdf

 

 

Następnie zaprowadził mnie z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim… A On rzekł do mnie: "Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe".– Ezek 47:1,8

 

 

To w latach 1950-55 katolicki teolog i pisarz, ks. Denis Fahey z Dublina zaproponował zredagowanie nowego wydania książki Mrs Fry. Za życia nie mógł pozwolić na pojawienie się swojego nazwiska, bo poddane kościelnej cenzurze mogłoby doprowadzić do problemów. Przedmowa, apendyksy i liczne przypisy w tym wydaniu były dziełem ks. Faheya.

 

             

 

             


Autorka, Mrs. L. Fry, była małżonką jednego z arystokratów carskiej Rosji i przeszła przez przerażające doświadczenia w czasie rewolucji bolszewickiej. Ta z pierwszej ręki znajomość komunizmu w działaniu dała autorytet jej pracom. Przez wiele lat była związana z pracą nie-żyjącego francuskiego księdza Jouina, pomagając mu w badaniach ateistycznego i judeo-bolszewickiego spisku przeciwko chrześcijaństwu.

 

SPIS TREŚCI

 

Przedsłowie wydawcy

Przedmowa

CZĘŚĆ 1                SYJONIZM

Rozdział I              Deklaracja Balfoura

Rozdział II              Wspólnota żydowska: jej duch i organizacja

Rozdział III              Nowe linki między wspólnotami

Rozdział IV              Ginzberg - interpretator żydowskich celów

Rozdział V              Syjoniści i antysyjoniści w czasie I wojny światowej

Rozdział VI              Dziesięć lat syjonizmu

CZĘŚĆ 2              PROTOKOŁY

Rozdział I              Jak Protokoły dotarły do Rosji

Rozdział II              Jak stłumiono ich amerykańskie wydanie

Rozdział III              Więcej prób ich obalenia

Rozdział IV              Tekst i komentarz o Protokołach

Rozdział V              Kilka obrazujących faktów Brafman i jego dzieło…

Zapowiedź nieszczęścia

Pakt Kelloga Palestyna…

Uwaga do Paktu Kellogga

CZĘŚĆ 3              SOWIETYZACJA IMPERIUM BRYTYJSKIEGO I USA

Rozdział I              Fabianizm

Rozdział II              Wolność i planowanie

Appendyksy I-III

 

PRZEDSŁOWIE WYDAWCY

 

Wydawcy z przyjemnością przedstawiają nowe wydanie Woda płynie na wschód, uważanej przez wielu za najlepszą i kompletną pracę o słynnych Protokołach Mędrców Syjonu. Podkreś-lając fakt, że realizacja Protokołów oznacza eliminację panowania Chrystusa Króla, dobrze wymyślono podtytuł książki – Wojna z Królestwem Chrystusa.

 

Pomijamy niektóre z ilustracji występujących we wcześniejszych wydaniach, ale dodajemy trzy ważne Appendyksy. Appendyks I jest reprodukcją dużej części artykułu opublikowanego w The Australian Social Crediter, marzec i kwiecień 1946. Pokazuje on stałą realizację planów przedstawionych w Protokołach i podkreśla znaczenie czynnika finansowego. Appendyks II zajmuje się procesami berneńskimi, szczególnie fałszywymi zeznaniami w obiegu o decyzji wydanej w drugim procesie. Ten Appendyks jest przekładem fragmentu dzieła nieżyjącego H. de Vries de Heekelingen, jednego z najlepszych autorów zajmujących się tą kwestią.

 

Appendyks III zawiera pewne informacje o Żydach zajmujących czołowe stanowiska w Rosji i krajach satelickich, jak i w ONZ i USA, oraz o prześladowaniach katolików w tych krajach i w Palestynie. Informacje te pochodzą z Free Britain (20.08, 10.09, 24.09.1950), The Tablet (Brooklyn) i Social Credit (Kanada).

 

Książka bada kilka argumentów przeciwko autentyczności Protokołów. Warto zauważyć to zupełnie nowy argument za ich prawdziwością. W 1937 rosyjski były oficer carskich służb wy-wiadowczych poprosił o spotkanie z naszym przyjacielem. Rosyjskiemu oficerowi towarzyszył na tym spotkaniu człowiek dobrze znany naszemu przyjacielowi. Były oficer poinformował naszego przyjaciela i jego małżonkę, że w 1897 wezwano go z Waszyngtonu gdzie pracował dla carskiego rządu, i wysłano do Bazylei, Szwajcaria, gdzie w tamtym roku zwołano Kongres Syjo-nistów. Przydzielono mu małą grupę wybranych tajnych agentów. Kiedy Żydzi odbywali  tajne konklawe, jego ludzie zainscenizowali fałszywy pożar i wpadli do pomieszczenia krzycząc     'pożar!', 'pożar!'. W powstałym zamieszaniu dobiegł do stolika przewodniczącego i złapał wszystkie papiery jakie na nim były. Te papiery zawierały oryginały Protokołów.

 

W 1917 rosyjski oficer uciekł z Rosji i mieszkał przeważnie w Paryżu. W 1937 był starszym czło-wiekiem. Nie trzeba mówić, że prawdziwość i niezawodność naszego przyjaciela są bezsporne.

 

Do informacji zaczerpniętych z Free Britain trzeba dodać co następuje z Poznaj swojego wroga / Know Your Enemy, Roberta H. Williamsa: "Mr Ashberg, który był znany w świecie bankierskim jako żydowski finansista z Nia Banken w Szwecji przed rewolucją bolszewicką, i jak mówił Edgar Sisson, iż do Rosji przybył dwa miesiące po udanej "rewolucji październikowej", nadal jest w Rosji i jest bankierem ZSRR.

 

The London Star, 6.09.1948, poinformował o wizycie Ashberga w Szwajcarii 'na tajne spotkania z urzędnikami szwajcarskiego rządu i dyrektorami banków. Źródła dyplomatyczne nazywają Mr Ashberga sowieckim bankierem, który przekazał duże pieniądze Leninowi i Trockiemu w 1917. W czasie rewolucji Mr Ashberg dał Trockiemu fundusze na utworzenie i wyposażenie pierwszej jednostki Armii Czerwonej. Rzecznik sowieckiej legacji w Bernie powiedział: 'Wizyta Mr Ashberga będzie prywatna. Ma posiadłość w Szwajcarii'… Zauważmy, że bankier-komunista Ashberg miał nawet pozwolenie na posiadanie nieruchomości, i to w kraju kapitalistycznym. Gojowskich bankierów, konkurentów żydowskich finansistów zlikwidowano jako kapitalistów tuż po rewolucji". [1]

 

W biuletynie ADL ze stycznia 1953 wydanym przez należącą do ADL B'nai B'rith, pojawił się artykuł zatytułowany Protokoły i proces praski / The Protocols and the Prague Trial. Artykuł rozpoczyna się od stwierdzenia, że Protokoły uznano za "fabrykację" z czasów rosyjskich carów.

 

Ta opinia teraz postrzegana jest jako podwójnie fałszywa z przytoczonego powyżej stwierdzenia.

 

Głównym celem artykułu ADL była próba wykazania, że Protokoły, na zadziwiającą liczbę spo-sobów były "źródłem książkowym dla praskich procesów oczyszczających". To jest bardzo ciekawe z uwagi na to, że ministrem sprawiedliwości odpowiedzialnym za praskie "procesy antysemickie" był Żyd, Stefan Rais. On, oczywiście, znał Protokoły z żydowskiej strony, i był jedynym spośród tłumu Żydów którzy mają stanowiska kontroli za żelazną kurtyną. Jednym z nich był F Herczog, który zastąpił jako ministra planowania państwowego na Wegrzech "oczyszczonego" Żyda Zoltona Vasa. Z Gothic Ripples z 25.05.1953 dowiadujemy się ponadto, że Beria, choć oficjalnie znany jako Gruzin, jest powszechnie uważany za pół-Żyda albo żydow-skiego pochodzenia… W Polsce Żyd Stanisław Radkiewicz, nadal jest szefem tajnej policji, a Żyd Gomułka jest dalej w więzieniu. Żyd Pavel F. Yudin, został mianowany na doradcę politycznego sowieckiej Komisji Kontroli w Niemczech…

 

The London Daily Express z 1.05.1953 mówi, że dojdzie do nowej czystki "niekompetentnych" we Wschodnich Niemczech.ma ją przeprowadzić Hermann Axen, który, jak czytamy w Jewish Chronicle (Londyn), 5.12.1952, jest Żydem.

 

Dziękujemy ADL/B'nai B'rith za poinformowanie nas o tym, że Żydzi wykorzystują Protokoły przeciwko Żydom za żelazną kurtyną.

___________________________________

[1] Op. Cit. s. 33

 

 

PRZEDMOWA

 

Często wykazywano, że nasza cywilizacja podąża śladem słońca na zachód: od Grecji do Rzymu, od Skandynawii i Niemiec do Anglii, Francji i Hiszpanii, od Europy do Ameryki. Patrzy w kierunku zachodu za nowymi terenami gdzie może budować szlachetniejsze miasta i tworzyć bardziej idealne formy życia, nieskrępowane pętami przeszłości. Można powiedzieć, że zachód opowiada się za niezależnością myśli, swobodą wypowiedzi i reprezentatywnym rządem: te zasady ujęte są w zachodniej koncepcji postępu.

 

Pod tym wielkim zachodnim nurtem naszej cywilizacji są prądy głębinowe płynące na wschód. One są wymuszane duchem który ogląda się na wschód, do czasów tyrana i niewolnika, luksu-su i niedoli, i przypadkowo osłabiania zachodniej kultury. Ten duch jest reakcyjny, choć często nazywa się "postępem", a jego sposoby są kręte. Ale nurty za które odpowiada są szerokie, głębokie i okrutne w skutkach.

 

Poniższe strony mają rzucić światło na te wschodnie nurty głębinowe, które osłabiły kraje za-chodnie. Problemy polityczne które większość rządów woli ignorować są szczegółowo skomen-towane. Szczególną uwagę zwrócono na toczącą się podziemną walkę, która jest być może większa niż tzw. zagrożenia dla zachodniej cywilizacji, takich jak Żółte Niebezpieczeństwo albo Czarne Niebezpieczeństwo, gdzie każdy ruch jest obserwowany i rozumiany przez rządzących każdym krajem, ale też przez samych zarządzanych jako całość.

 

W skrócie podjęto próbę umieszczenia w szerokiej uldze struktury wewnętrznej systemu który wyprodukował i dalej podżega nie tylko wrogość rasową, ale też nawet osłabił pewne cywiliza-cje i obalił ustanowione rządy krajowe.

 

CZĘŚĆ I              SYJONIZM

 

Rozdział I               Deklaracja Balfoura

 

Wojna światowa wkroczyła w czwarty rok pod koniec 1917, bez żadnych oznak szybkiego jej zakończenia. Złożoność i różnorodność wydarzeń, nasilających się z upływem lat, podkreśliły jej powszechny charakter. Każdy zaangażowany kraj – czy to Ameryka, Niemcy, Rosja, Grecja, Francja, Włochy czy Anglia, miał zaangazowane w niej swoje wszystkie interesy polityczne, gospodarcze i etniczne. Wszystkie te kraje wydawały się być złapane w impas, i jednocześnie czuły pilną potrzebę uwolnienia.

 

Do 1917 uważano, że jeśli wszyscy sojusznicy utrzymają zachodni front, rosyjski "walec" rozbije główne potęgi siłą samych liczb. Ale "walec" sam wybuchł: była tam rewolucja, i pod koniec lipca wojska rosyjskie wycofały się z Bezarabii i Mołdawii, i między Dniestrem i Prut, pozosta-wiając wschodni front bez obrony. Gdyby tę stratę nieco zrekompensowano tym, że Ameryka, pomimo niechęci prezydenta, w końcu dołączyła do sojuszników, wciąż było wątpliwe czy jej wojska dotrą na czas i w wystarczającej liczbie, by mieć prawdziwą wartość militarną.

 

Skala na jaką toczyła się wojna uczyniła bezdyskusyjnymi wszystkie zwykłe metody osiągnięcia rozwiązania: żadnej zewnętrznej potęgi nie można było wezwać na mediatora, papież wydał propozycję pokojową 1 sierpnia, ale sojusznicy uważali ją za inspirowaną przez Niemcy i byli na nią głusi.

 

Sojuszniczy mężowie stanu szukali jakiejś zasady, według której można by zaproponować honorowy pokój, skoro nie można było zadać miażdżącej porażki wrogowi. Rozwinięto zasadę narodowości, czyli prawo małych narodów do tworzenia własnego rządu, i spotkała się ona z powszechną akceptacją.

 

A zatem celem Ameryki do wejścia w wojnę, zdaniem prezydenta Wilsona, było "uwolnienie narodów świata od autokracji", "uczynienia świata bezpiecznym dla demokracji" itp. Ale zasto-sowanie tej zasady miało trudności. To że Niemcy i Austria powinny zostac podzielone między Polskę, Czechosłowację, Węgry, Jugosławię itd. w sposób jaki później miał miejsce, było jedną sprawą, ale przykład Rosji, i możliwość zastosowania zasady w Anglii, wtedy niepokojonej przez irlandzkich agitatorów i innych sojuszników, u wielu wywołało obawy o całkowicie poćwiartowa Europę.

 

Niemniej jednak pomysł ten zdobył dużą popularność w miastach gdzie reakcja na nadmierną organizację wywołała intensywne pragnienie wolności.

 

Taka z grubsza była sytuacja kiedy brytyjski rząd wydał notę faworyzującą narodową ojczyznę dla żydów: Przybrała formę listu do Lorda Rotszylda i podpisanego przez sekretarza stanu ds. zagranicznych, Sir Arthura (później Lorda) Balfoura, w której czytamy:

 

"Biuro ds. Zagranicznych, 2 listopada 1917

 

DROGI LORDZIE ROTSZYLD

 

Mam wielką przyjemność przekazania panu w imieniu Rządu Jego Królewskiej Mości następującą deklarację sympatii z żydowskimi aspiracjami syjonistycznymi, która została przedstawiona i aprobowana przez Rząd:

 

Rząd Jego Królewskiej Mości przychylnie patrzy na ustanowienie w Palestynie narodowej ojczyzny dla narodu żydowskiego, i dołoży wszelkich starań by ułatwić osiągnięcie tego celu, co jest zrozumiałe, że nie zrobi się nic co mogłoby naruszać prawa obywatelskie i religijne istniejących społeczności nie-żydowskich w Palestynie, albo praw i statusu politycznego posiadanego przez Żydów w każdym innym kraju.

 

Będę wdzieczny za przekazanie tej deklaracji Federacji Syjonistycznej.

 

Z poważaniem

 

ARTHUR JAMES BALFOUR".

 

Tym sposobem Żydzi, "naród wybrany", po wiekach rozproszenia, mieli ustanowić swoją ojczyznę. Była to sprawiedliwość poetycka; wydawało się jakby miano naprawić 1.900 lat  krzywd.

 

Sześć tygodni później dzienniki były pełne informacji o triumfalnym wjeździe gen. Allenby do Jerozolimy, i podboju Ziemi Świętej przez brytyjską armię wraz z żydowskimii jednostkami: dla osób religijnych było to jakby Opatrzność położyła pieczęć aprobaty na Deklarację Balfoura. Natomiast sceptycy mówili bezdusznie, że armia Allenby przez ostatnie cztery miesiące bez-czynnie włóczyła się po Palestynie, że Jorozolima nie stawiała oporu i tylko tydzień powinien wystarczyć na zainscenizowanie jego wejścia. W jego armii niewątpliwie byli Żydzi w dziale zaopatrzenia, jak byli we wszystkich armiach, ale zasługi w podboju należały się niemal w całości dla pomocnych Arabów, był ich ponad 100.000, którym obietnicę autonomii Anglia złożyła w 1915. Deklaracja Balfoura była bezpośrednim pogwałceniem tej obietnicy. Ale w każdym cudzie są niewierzący!

 

Minęło ponad 10 lat, i cofając się, można by zadac kilka pytań: Dlaczego brytyjski rząd wojenny z wojną na rękach uciekł się do odłożenia narodowej ojczyzny dla Żydów? Czy rząd zapropo-nował dom na Bliskim Wschodzie najpierw Ormianom, a kiedy ci odmówili zwrócił się do Żydów? Czy miał to być azyl dla kalek i sierot, albo centrum religijne, albo rodzaj Liberii, jak afrykańska Liberia ustanowiona w 1822 dla wyzwolonych niewolników? Albo czy wszyscy Żydzi mieliby migrować z powrotem do Palestyny? Ten ostatni pomysł, choć wspaniały w teorii, będzie nie do zrealizowania.

 

Czytając dokładnie Deklarację staje się jasne, że niektórzy Żydzi (grupa syjonistyczna), a nie wszyscy Żydzi, chcieli "narodowego domu": oni mogli nawet sygnalizować swoje pragnienie jakiemuś członkowi rządu. Pewnego wieczoru Sir Arthur jadł kolację w wiejskiej posiadłości Lorda Rotszylda i podziwiał jego piękny dom, kiedy na wzmiankę tego słowa Lord Rotszyld, odwracając się by ukryć łzę, powiedział ze smutkiem, że niektórzy z jego przyjaciół "nie mieli domu [tzn. narodowego domu] gdzie mogliby położyć swoje głowy". Sir Arthur się wzruszył i powiedział, że napomknie to Jego Królewskiej Mości i swoim kolegom, i wiedział, że oni wyrażą swoją sympatię wobec przyjaciół w niedoli Lorda Rotszylda. W związku z tym kilka dni później pojawiła się deklaracja współczucia.

 

Dla tych których zadowala powyższe wyjaśnienie nie ma potrzeby dalszego czytania, zaś inni mogą chcieć pełniejszy zapis rzeczy mogą chcieć odrzucić powszechne przesądy i zbadać wszystko od nowa. Jako tło, istotna jest ogólna idea historii i charakteru Żydów i ich instytucji.

Ścieżka najdłuższa może okazać się najkrótszą.

 

Rozdział II              Wspólnota żydowska: jej duch i organizacja             

 

Badając naród żydowski, szczególną uwagę trzeba poświęcić żydowskiej wspólnocie. Ten dziwny porządek społeczny przez 2.000 lat wycisnął swoje niezatarte piętno na każdym z jego członków w każdym miejscu świata; niezgnieciony przez naciski z zewnątrz, zarządzał swoimi sprawami według własnych arbitralnych praw, często wbrew i na szkodę rządu miejsca. Władza żydowskich liderów, oryginalnie pochodząca od 10 pzykazań danych Mojżeszowi [1], już w cz...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin