opis.txt

(12 KB) Pobierz
"Księżyc" MC, LP, Obuh Records 1996


1. Historyjka 
2. Verlaine I
3. Klepana
4. Klawesynowa
5. Chodź
6. Mijana
7. Zakopana
8. Lalka
9. Śmieszki
10. MM
11. Dychana
12. Ile ma lat? 
13. Verlaine II
14. Historyjka

:::: obuh records @ terra soundtralis incognita :::: sounds :::: 9.08.00 ::::








"Nów" SP, MC, Obuh Records 1993


 1. "Chodź" 
 2. Zakopana 
 3. "Gdzieś Ty była?"    (fragment I)
    "Gdzieś Ty była?"  (fragment II)


 Oto inne, niewydane fragmenty tego koncertu:
 Another, unreleased songs from that concert:

Pieśń o aniele 
"Księżyc" 
"Mamo, czy mogę?" 
Pieśń ukraińska 


 Informacja z Obuszego katalogu:
        Osobliwe nagrania z nocnego koncertu w opuszczonym kościele św. Wincentego we Wrocławiu - Księżyc nawiedzony!!! Te cudowne głosy, klarnet i taśma - słowiańskie pieśni w niepokojącym otoczeniu. "Muzyka dla dziewczynek o oczach jak jeziora..." 


















"Księżyc" MC, LP, Obuh Records 1996


 1. Historyjka 
 2. Verlaine I
 3. Klepana
 4. Klawesynowa
 5. Chodź
 6. Mijana
 7. Zakopana
 8. Lalka
 9. Śmieszki
 10. MM
 11. Dychana
 12. Ile ma lat? 
 13. Verlaine II
 14. Historyjka 

 A to już materiał nagrany w studio. Wydany na kasecie i analogu (już wyprzedanym) z niezłą okładką z papieru czerpanego.
 A muzyka? Inne persony się udzielały, inna wyszła muzyka, choć niby w większości znana. Słychać wyraźnie, co jest śpiewane, są też wydrukowane teksty.

 Kaseta do nabycia w sklepie serpent.pl 


	 Obszerne fragmenty artykułu z Brumu 2/96:
        Kompozycje KSIĘŻYCA stronią od rozwiązań obliczonych na szybki efekt. W zasadzie bazują na prostych motywach różnorodnych instrumentów klawiszowych i dętych. Te motywy są obsesyjnie powtarzane, tak, że początkowo subtelne, wręcz eteryczne, z czasem obnażają czający się w nich niepokojący nerw... Słuchacz odkrywa, że znalazł się na tropie wiodącym poza świat dźwięków... 

        ROBERT: Spotykamy się z opiniami, że nasza muzyka jest na swój sposób "filmowa", ma charakter ilustracyjny. Takie skojarzenia biorą się pewnie stąd, że operujemy specyficznym językiem muzycznym, w którym nie występuje kołyszący, "atakujący" słuchacza rytm. Ktoś podzielił kiedyś muzykę na zmysłową i duchową. Ta pierwsza stara się sprawić, by ciało zaczęło wibrować, druga trafia głębiej w sferę psychiki. W miejsce rytmu pojawia się wówczas jakaś ezoteryczna aura czegoś spoza świata zmysłów, czegoś nieziemskiego. Tworzenie muzyki jest dla mnie sprawą intuicyjną. Opiera się na uwalnianiu ekspresji podświadomości. 

        Powtórzenia przytępiają zmysłowe receptory, rozmywają kształty otoczenia, a równocześnie wyostrzają wrażliwość uchylając zamknięte dotąd furtki duszy. Przymglone i melancholijne utwory właściwie nie kończą się, utrzymane w pólcieniu, odchodzą w ciemność, brakuje im spełnienia, przez co pozostają delikatne i groźne zarazem. Księżycowe głosy poczynają sobie zupełnie inaczej niż muzyka - w sposób nieprzewidziany i zaskakujący - choć w ostatecznym efekcie znakomicie się z nią uzupełniają. Są bardzo dziewczęce, czyste, spontaniczne. Śpiewają w pięknych harmoniach mających swój rodowód w muzyce ludowej, dialogują ze sobą. Nie zawsze operują tekstami, ale za każdym razem zajmująco opowiadają. Czasami są to wokalizy, niekiedy wręcz westchnienia, nagłe wybuchy krzyku, dzikich, złowrogich śmiechów - wykorzystywane na równych zasadach w poczuciu, iż tylko w ten sposób uda się oddać całe bogactwo emocji obecnych w muzyce i tekstach. 

       AGATA: Kiedy zaczynałyśmy śpiewać w ogóle nie brałyśmy pod uwagę , iż zrywamy z tradycyjną wokalistyką. Nie były to również zamierzone eksperymenty, raczej czysta ekspresja. W pierwszym składzie KSIĘŻYC był zespołem wyłącznie wokalnym. Ja, OLA i KASIA śpiewałyśmy w trio a capella oryginalne piosenki ludowe - 

ukraińskie 
"Pokotiłas po dorozi"  
"Oj popid haj"  
"Szczoj u nedilenku rano" 
"Oj ty diwczyno" 

 litewskie
Pieśń litewska  

 bułgarskie 
"Pszenica"  
Pieśń bułgarska 

 polskie
"Od buczka do buczka" .

 Z tych źródeł wyrasta nasz sposób śpiewania. Zachwycała nas także MEREDITH MONK [np. ta tajemnicza  pieśń] i artyści związani z wytwórnią "Recommended Records". Autorskie utwory KSIĘŻYCA to twórczość bardzo osobista. Głos jest nierozerwalnie związany z osobowością, niemożliwe jest oddzielenie go od stanu, w którym człowiek się znajduje. Często w naszych piosenkach pojawiały się elementy niezaplanowane, będące wytworem emocji danej chwili. Obecnie kompozycje są ściślej zaplanowane. Zmieniła się metoda pracy KSIĘŻYCA. ROBERT i KSIĄŻĘ piszą utwory, a ja i KASIA je wykonujemy. 

        Świat tekstów KSIĘŻYCA, mimo że opisany skąpo odliczanymi słowami jest bardzo poetycki i niezwykle sugestywny. 

        Przypomina obrazy WITOLDA WOJTKIEWICZA. Snują się po nim dziewczynki po dziecięcemu delikatne, ale w dorosły sposób doświadczające dolegliwości życia. Odsądzone od dojrzałości i przedwcześnie postarzane są nieobliczalne, zarówno jeśli chodzi o wrażliwość, jak i okrucieństwo. Żyją w świecie ze skazą, gdzie wszystko jest połowiczne. 

       AGATA:Teksty są powiązane symboliką Księżyca. Księżyc jest symbolem kobiecości, symbolem tajemnicy, przemiany, śmierci. Dopiero po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że to co robiłam z KSIĘŻYCEM było twórczością okresu dojrzewania, a wiadomo, że przejście z dzieciństwa do dojrzałości jest czasem ponurym i mrocznym. Powstawała muzyka odbijająca niepokoje dojrzewającej osobowości. 

       Pierwszym oficjalnym, acz "podziemnym" fonograficznym ujawnieniem grupy był singiel "Nów" prezentujący fragmenty koncertu w kościele św. Wincentego we Wrocławiu. "Nów", wydany przez OBUH w 1994 r., trafił również zagranicę i tak spodobał się francuskiemu producentowi z wytwórni "T - 4", że ten zdecydował się na edycję i promowanie muzyki KSIĘŻYCA poza Polską. Pierwsza na rynku francuskim płyta zespołu zatytułowana "Księżyc" jest już gotowa. W kraju w wersji kasetowej i analogowej, wyda ją OBUH. 

       Debiutancki album KSIĘŻYCA jest dojrzały i obiecujący. Odwołując się do tradycji amerykańskich minimalistów RILLEY'A, REICH'A, GLASS'A, MONK, muzycy KSIĘŻYCA przestają trakować ich wypowiedzi jako drogowskazy awangardy. Podchodzą do ich dorobku jako do XX-wiecznego kononu. ROBERT mówi o estetyce "nowej prostoty" i coś w tym jest. O ile najważniejsze dzieła REICH'A i MONK mają posmak eksperymentu, artystycznego rozwichrzenia, KSIĘŻYC koncentruje się już nie tyle na sondowaniu granic wytrzymałości dźwiękowego tworzywa, lecz na szukaniu jak najlepszych dróg uzewnętrznienia swoich głęboko ukrytych niepokojów, tęsknot i intuicji. 

RAFAŁ KSIĘŻYK 


 Krótka notatka z Wyborczej (nr 293 z 17.12.91)

 GRANIE ZA MURAMI


Czujne oczy obserwują przez judasza wchodzących. Powoli otwiera się ciężka brama. Po drodze trzeba pokonać jeszcze trzy inne okratowane przejścia. Z okna na drugim piętrze dobiegają skoczne rytmy - Varsovia Manta koncertuje w więzieniu na Rakowieckiej. 

Koncert zorganizowany został przez Amnesty International, wzięli w nim również udział Jacek Kleyff i zespół Księżyc. 

- Niezależnie od tego, gdzie się gra, ważne jest, by pozostawić coś słuchaczom - powiedział Marek Kaim, członek Varsovia Manta. Zespół wielokrotnie koncertował w zakładach zamkniętych. Członkowie grupy bardzo wysoko ocenili nietypową publiczność. Stwierdzili, że więźniowie znakomicie odbierają muzykę latynoską. 

Niektórzy muzycy odmawiają udziału w takich imprezach. Artyści z Varsovia Manta sądzą jednak, że nie ma miejsc niegodnych muzyki, jeśli tylko jest ona dobra. - Także w więzieniu toczy się życie, a ci ludzie są pełni emocji, bardziej nawet niż inni, na wolności - stwierdził Marek Kaim. 

Grupa Księżyc wystąpiła w trzyosobowym, żeńskim składzie. Kobiety rzadko występują w więzieniach, zwłaszcza, jeśli publiczność złożona jest wyłącznie z mężczyzn. Dziewczyny jednak szybko wyraziły zgodę. - Przecież nic nam nie grozi - powiedziała Kasia Smoluk. Przy aplauzie publiczności wykonały kilka piosenek ludowych z Polski, Ukrainy i Litwy. Na początku obawiały się nieco przyjęcia, ale wahanie minęło po gromkich brawach, jakimi nagradzano każdy utwór. 

Strażnik przy drzwiach stwierdził, iż bardzo dobrze się stało, że więźniom dostarczono trochę rozrywki. Służba więzienna nie bała się rozruchów możliwych przy imprezie masowej. - To już nie te czasy - uśmiechnął się strażnik. - Cywilizacja dotarła nawet tutaj. 



















 A oto obszerne fragmenty artykułu Jareckiego z Wegetriańskiego Świata nr 3/98

 (...)

       Historia grupy sięga 1990 roku. Trzy dziewczyny, których wspólną pasją było: piękno, harmonia i śpiew postanowiły przyjąć nazwę KSIĘŻYC: "To słowo kojarzyło się nam z czymś bardzo kobiecym. Jesteśmy też trochę jak Księżyc - tajemniczy, chłodny, ale mający siłę". 

       Na początkowy repertuar składały się pieśni wykonywane a'capella lub z akompaniamentem akordeonu, inspirowane słowiańską muzyką ludową z Ukrainy, Bułgarii, Polski i Białorusi. Poważny debiut, to Festiwal Piosenki Studenckiej w Krakowie, gdzie KSIĘŻYC zostaje laureatem. 

       Wkrótce nastąpiły pierwsze zmiany personalne, odeszła Olga Nakonieczna (Ukrainka, nota bene siostra Włodzimierza Nakoniecznego - szefa wytwórni wydawniczej KOKA i promotora muzyki ukraińskiej, między innymi ludowej). KSIĘŻYC zyskuje klarnecistę i klawiszowca. Twórczość KSIĘŻYCA zaczepia o dokonania muzyki dawnej, współczesnej, a nawet industrialnej (taśmy z podkładami). 

[ pierwszy    oraz    drugi    fragment starych nagrań Księżyca]

 Grają kolejne koncerty, piszą nowe kompozycje pomimo, że pracują w dość specyficznych warunkach: "Nasz proces tworzenia był i jest dość osobliwy. Kiedyś ściśle wiązał się z procesem picia herbaty w domu jednej z nas. Utwor...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin