Euro_Pudding_(2002).CD1.TWCiSO.txt

(28 KB) Pobierz
00:02:10:Wszystko zaczęło się tutaj
00:02:11:kiedy mój samolot się oderwał od ziemi.
00:02:13:Nie,nie chodzi o startowanie
00:02:17:Tu się zaczęło.
00:02:22:Byłem umówiony|z panem Jean-Charles Perrin.
00:02:25:to się zaczęło tam gdzie powinno się skonczyć.
00:02:28:Dzień dobry,jestem umówiony|z Mr Jean-Charles Perrin
00:02:30:znajdzie go pan w Budynku F
00:02:35:6/F drzwi 6024
00:02:52:Dzień dobry,jestem umówiony|z Mr Jean-Charles Perrin
00:02:58:Ktoś do Mr Perrin
00:03:01:Dzień dobry
00:03:02:Dzień dobry,jestem umówiony|z Mr Jean-Charles Perrin
00:03:06:OK, proszę za mną
00:03:15:Ah Xavier
00:03:18:Dzień dobry Mr Perrin
00:03:19:mów mi Jean-Charles
00:03:20:nawet nie wiesz jak się cieszę|że cię widzę
00:03:21:wejdź
00:03:22:zobacz, tu pracuję
00:03:25:panorama Paryża... wieża  Eiffel'a
00:03:33:znałem twojego ojca od...
00:03:37:od czasów gdy byliśmy razem|w Szkole Administracji
00:03:41:Pamietam że było to w ...
00:03:46:Mój ojciec jest kimś|kto to rozumie
00:03:51:spotkaj się z nim,nie masz nic do stracenia,|jest bardzo miły odkąd go znam...pfff...
00:03:56:oto mój ojciec
00:03:58:wszystko to tylko marka
00:04:00:kochasz "Double Malt"
00:04:02:wiesz, ta jedyna jest naprawde szkocka,|i jest wyśmienita
00:04:06:tak naprawdę,wszystko się zaczęło|kiedy powiedział:
00:04:10:jedyna rzecz jaką wiem to to|że zgodnie z nową dyrektywą europejską
00:04:13:w ciagu roku zostaną stworzone nowe miejsca pracy
00:04:15:jeżeli zaliczysz staż podyplomowy
00:04:17:mówimy o ekonomicznym|,w Hiszpanii
00:04:20:Będę mógł ci pomóc znaleźć pracę.
00:04:23:Jest kilka możliwości.
00:04:25:ale musisz znać hiszpański|i znać rynek hiszpański.
00:04:31:Hablas espańol?
00:04:34:cóż... un poquito
00:04:38:Znasz Hiszpanię?!
00:04:40:więc... znam Ibizę...
00:04:43:wtedy zdecydowałem się pojechać,|cały rok w Hiszpanii
00:04:51:kiedy byłem dzieckiem,byłem blondynkiem|i chciałem być pisarzem.
00:04:54:i wtedy się zmieniłem...|, a zmiany się zdarzają...
00:04:57:moja matka, tak na szybko, jest hippiską.|taką prawdziwą.
00:05:00:a problem z prawdziwymi hippisami|jest taki że zawsze mówią prawdę
00:05:04:nie lubisz bulghur,|nie lubisz tofu.
00:05:05:nic nie mogę dla ciebie ugotować.
00:05:07:jeśli wolisz iść do fast-foodów|i żreć ich gówno
00:05:10:te świństwa, pesticidy,|prions i inne...
00:05:16:Wcześniej nie byłem pewien ale
00:05:17:teraz po przemyśleniu,|powiedziałem sobie że muszę jechać.
00:05:23:Espańa
00:05:25:Musiałem zdobyć informację o programie|wymiany na europejskich uniwersytetach.
00:05:28:nazywa się ERASMUS.
00:05:30:i jest wielkim gównem...
00:05:40:Proszę czekać!
00:05:43:zastanawiacie sie kim jest Erasmus.
00:05:45:sprawdziłem w internecie bo też nie wiedziałem
00:05:48:i szczerze ? nic nie znalazłem.
00:05:49:tak szybko? , myślę że był kimś w rodzaju|holenderskiego podróżnika w XV wieku
00:05:54:zeby zarejestrować moje studia w Hiszpanii,|straciłem 3 miesiace
00:05:57:to w biurze obok.
00:06:01:widziałes mojego kolegę z pokoju obok?
00:06:03:przed chwilą tam byłem.
00:06:05:dzień dobry , ja w sprawie|wypełnienia aplikacji ERASMUS
00:06:07:masz kartę rejestracyjną?
00:06:09:właśnie ją dostałem.
00:06:12:ale tu nie jest nic wypisane.
00:06:13:to co ja mam z tym zrobić?
00:06:15:ale dopiero to dostałem,oni zgubili|moją teczkę,muszę wypełnić następną.
00:06:18:oczywiście, przecież jestes wciąż ten sam.
00:06:20:zawsze wypełnianją aplikacje na ostatni|moment kiedy trzeba najwiecej papierów...
00:06:24:wypełniłem ale oni zgubili moje akta,|to nie moja wina że oni zgubili akta.
00:06:27:chcę tylko się dowiedzieć jakie dokumenty|potrzebuję...
00:06:33:do akt...
00:06:35:żeby były kompletne.
00:06:37:do programu Erasmus ,
00:06:39:na zaliczenia,
00:06:40:to proste,
00:06:40:powinieneś wiedzieć że to jest napisane|na karcie wewnątrz akt.
00:06:43:potrzebujesz zgody|swojego promotora tutaj.
00:06:46:potrzebujesz zgody i podpisu|swojego promotora tam.
00:06:49:potrzebujesz zgody|uniwersytetu tam.
00:06:50:potrzebujesz zgody|uniwersytetu tutejszego.
00:06:53:twoją kartę zdrowia studenta,|musisz dać mi.
00:06:55:jesteś w SMEREP or MNEF?
00:06:57:MNEF
00:06:58:Ok to musisz iść do MNEF|ich biuro jest w budynku D na parterze
00:07:02:i wypełnij druk E111.
00:07:05:tylko nie 'pfffff'.
00:07:06:jak nie masz tego dokumentu,
00:07:07:nie będziesz mógł|dostać ubezpieczenia zdrowotnego
00:07:09:i zwrotu kosztów leczenia|kiedy tam będziesz.
00:07:11:OK, wszystko to wypełnię.
00:07:13:a na koniec oczywiście,chcę resztę dokumentów,
00:07:14:podanie,CV,|dyplom i ... ... ...  ...  ...  i to wszystko.
00:07:26:nie wiem czemu świat stał sie|takim gównem.
00:07:30:nie widzę powodu|dlaczego taki się stał.
00:07:33:wszystko jest skomplikowane,|źle urządzone, bez sensu.
00:07:35:wcześniej były sobie pola|z krowami i kurami.
00:07:39:wydaje mi się że wszystko było dużo prostsze.
00:07:42:przed tym jak zaczeliśmy mieć konsumpcyjny stosunek|do rzeczy.
00:07:45:w świecie Martiny, mieliśmy zwierzęta.
00:07:47:jedliśmy to co wyhodowaliśmy.
00:07:48:robiliśmy sobie sami rzeczy, zbudowaliśmy dom.
00:07:51:na farmie,życie było|proste dla Martiny.
00:07:54:czasami zastanawiam się dlaczego|zostawiliśmy świat Martiny.
00:07:57:straszne,nieprawdaż?
00:08:03:dlaczego to jest straszne?
00:08:04:spójrz jakie to jest sexistowskie!
00:08:06:masz taką wizje kobiety , jaką ci dają.
00:08:09:czemu nie?
00:08:11:mówisz tak bo daje ziarno kurom ?
00:08:12:i doi krowy?
00:08:14:oczywiście że nie,|ale to twoja fantazja.
00:08:17:śliczna mała dziewczynka w|krótkiej spódniczce .
00:08:21:wcale nie.
00:08:23:tak sobie myślę że rodzice|nazwali mnie Martine przez nią.
00:08:27:I wariuję.
00:08:31:moja mama czytała to|kiedy była młoda.
00:08:34:to raczej milutkie , tak myslę.
00:08:37:Martine.
00:08:39:nie ważne.
00:08:44:to dlatego że Martine to ty...
00:08:49:smutno mi że wyjeżdżasz.
00:08:54:mi też.
00:09:10:tak?
00:09:15:cholera.
00:09:23:poczekaj Martine.
00:09:39:w porządku.
00:09:40:jest smutna tak?
00:09:41:oczywiście.
00:09:42:mi też smutno , wiesz.
00:09:44:jestes pewien że wyjazd jest ok?
00:09:46:zwariowałas mamo,|co ty robisz?
00:09:48:to nie jest pomysł twojego ojca...
00:09:49:Mamo! Nie, to nie jest pomysł ojca...
00:09:50:postanowiłem jechać,|mój samolotodlatuje za 5 minut.
00:09:53:nie chcę teraz o tym rozmawiać.
00:09:55:też mi smutno , wiesz.
00:09:57:wszyscy są smutni.
00:09:58:a nie wygląda.
00:10:16:nie płacz.
00:10:17:wkrótce sie zobaczymy.
00:10:19:nie płacz Martine.
00:10:22:nie martw się , wszystko będzie ok.
00:10:40:Xavier,jesteś pewien|co robisz?
00:10:42:zamknij się mamo!
00:11:12:coś do picia?
00:11:33:Erasmus?
00:11:36:co studiujesz?
00:11:37:Economię.
00:11:38:Wow powaznie, rynek i takie tam.
00:11:41:Yeah coś w tym rodzaju
00:11:50:znasz Barcelonę?
00:11:52:właściwie nie,dopiero przyjechałem.
00:11:54:mówie ci,spodoba ci się.
00:11:56:- serio?|- serio.
00:11:57:zobaczysz, świetnie.
00:12:06:pa.
00:12:14:ten koleś miał twarz kolesia|jakich zwykle staram sie unikać *agatka*.
00:12:18:i nie wiem czemu,|zawsze chcą ze mna rozmawiać.
00:12:21:zobaczysz,to szalone miasto.
00:12:23:ludzie wychodza do knajp o 22.00.
00:12:26:wcześnij nikogo tam nie uswiadczysz.
00:12:28:później,zaczynają zabawę!
00:12:29:musisz wiedzieć że Barcelończycy kochają imprezować.
00:12:32:-słyszałeś o'barres de copas'?|- Nie.
00:12:35:ja ci nie powiem,sam zobaczysz.
00:12:37:kiedy zaczynasz z Erasmus'em , musisz się zahartować.
00:12:39:nie bedziesz spał za wiele , zobaczysz.
00:12:42:a ty przyjechałeś co co robić?
00:12:44:jestem lekarzem,mam wazna pracę|w szpitalu  Hopital del Mar.
00:12:47:jestem neurologiem.
00:12:49:A ty?
00:12:51:"hajtnelismy "się 2 tygodnie temu,one nie wie|jeszcze c bedzie robić.
00:12:53:po pierwsze,zamierza iść|na kurs hiszpańskiego.
00:12:57:nie mówisz wogóle po hiszpansku?
00:12:59:a ty mówisz?
00:13:01:Hablas espańol?
00:13:03:troszke.
00:13:05:jestem tu na podyplomowych studiach|na Barcelona university.
00:13:18:kiedy przyjeżdżasz do miasta,|widzimy ulice w perspektywie.
00:13:20:ciagi budynków bez znaczenia.
00:13:22:wszystko jest nieznane, dziewicze.
00:13:28:proszę ,ulica...
00:13:33:'carrer des escudellers blancs'
00:13:35:słucham?
00:13:38:myślę że to na końcu po lewej , prosto.
00:13:42:- tam?
00:13:43:- tak tam
00:13:45:- OK dzięki
00:13:50:Później bedziemy musieli żyć w tym miescie.
00:13:52:Będziemy musieli chodzić po tych ulicach.
00:13:53:Bedziemy musieli bywać do końca perspektywy.
00:13:55:bedziemy widzieć wszystkie budynki.
00:13:57:bedziemy przeżywać historie z ludźmi.
00:13:59:kiedu będziemy zyć w tym miescie,
00:14:00:bedziemy przemierzać te ulice|10, 20, i 1000 razy.
00:14:05:10, 20, 1000 razy...
00:14:12:do momentu,kiedy wszystko bedzie nalezeć|do ciebie,bo tu mieszkałeś.
00:14:15:to się musiało zdarzyc ale jeszcze o tym nie wiedziałem.
00:14:19:Urquinaona
00:14:20:ta dziwnie brzmiąca rzecz był dodana|do długiej listy starych dziwnych nazw
00:14:25:które kołatały gdzies w naszych głowach.
00:14:28:Urquinaona, umieszczona obok|Mouffetard, Bondoufle, Ponteaux-Combault
00:14:33:Marolles-en-Hurepoix, Mandelieu-La Napoule|and Knok le Zout.
00:14:37:stało się normalne i znajome.
00:14:52:pózniej,duzo póxniej,kiedy z powrotem będąc w Paryżu
00:14:54:każdy ciężki czas staje się|niezwykłą przygodą.
00:14:57:zawsze jest jakas głupia rzecz|albo najgorszy dzień podróży.
00:15:00:najbardziej stracone doswiadczenia to te o których najwiecej mówimy.
00:15:08:- dzwonek nie działa
00:15:10:- co?
00:15:11:- nie działa
00:15:13:kogo pan szuka?
00:15:16:-dziewczynu o imieniu... Sonia Miralpeix.
00:15:30:jestem Xavier
00:15:31:możliwe... drzwi.
00:15:33:chwilke,otwirzę.
00:15:39:jedyny plan....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin