Przejscie przez Gwiezdne Wrota.pdf

(2389 KB) Pobierz
Pod redakcją P.N. Elroda i Roxanne Conradowie
PRZEJDŹ PRZEZ
BRAMĘ
Nauka, archeologia i wojsko w Stargate SG-1
KSIĄŻKI BENBELLI
Dallas, Teksas
Bełkot OD REDAKCJI
SĄ DWIE HISTORIE O powstaniu tej książki. Aby było uczciwie, oba zostaną zaprezentowane i
będziecie mogli sami ocenić.
WERSJA ROXANNE (W dużej mierze fikcyjna).
„Hej” – mówi Roxanne Conrad do P.N. Elrod rozmawiał przez telefon pewnego dnia, jakieś dwa lata
temu. „Czy oglądasz teraz program na kanale Sci-Fi, Stargate SG-1? Ten, który był w Showtime?
„Nigdy tego nie robiłem” – mówi P.N. (aka Pat).
„Jest całkiem nieźle.”
"Tak? Cóż, to nie tak, że mam czas na. . . .”
„Ten Jack jest całkiem uroczy. Chciałbyś go. Chodzi mi tylko o tego Daniela, ale mimo to… . . .”
„To świetnie, ale mam te terminy i… . . .”
„To Richard Dean Anderson”.
Następuje krótka, znacząca pauza w telefonie i dźwięk odbieranego pilota. „Co to był znowu za
kanał?”
No i się zaczyna. Przynajmniej w fikcyjnej krainie Roxanne.
Cóż, niezależnie od tego, co się stało, dwa lata później dwóch skądinąd rozsądnych zawodowych
pisarzy nadal ma błąd. Mamy BDU. Mamy poprawki. Mamy DVD (nawet zamówiłem je w Wielkiej
Brytanii, bo amerykańskie wydania nie przychodziły wystarczająco szybko, cholera). Nauczyliśmy się
słów piosenki przewodniej i śpiewaliśmy ją na polecenie. Porozmawiamy o Stargate za jednym
zamachem.
Osobiście nigdy nie wyobrażałem sobie, że będziemy mieli okazję zrealizować nasz wymarzony
projekt. . . znajdowanie innych, którzy podzielają naszą fascynację i umieszcza nie ich słów w druku.
BenBella Books dała nam szansę urzeczywistnienia tego i byłem zdumiony ludźmi, których znaleźliśmy,
czających się tam, chętnych do napisania jednego lub dwóch wersów do książki i całkiem sporo
(rozpoznałbyś ich nazwiska ), którzy właśnie dodali nam otuchy i kibicowali z boku.
Na tych okładkach znajdziesz astronomów i fizyków NASA, oficerów Sił Powietrznych, wielce
zasłużonych filozofów, czarodziejów efektów specjalnych, aktorów, scenarzystów, lekarzy i gawędziarzy
bestsellerów. Krótko mówiąc, jest to grupa budząca pokorę, z którą warto się wiązać i jestem zdumiony,
że w jakiś sposób udało nam się przenieść ten projekt od tęsknego pomysłu na konwencji aż do sali
załadunkowej. . . i poza nią.
WERSJA PATA (w dużej mierze niefikcyjna).
To „P okój przy bramie”, a nie „Pokój na pokładzie”, Rox. Jezu, popraw to, dobrze??? Co? Mam teraz
opowiedzieć swoją wersję? Yasureyoubetcha! Zbierzcie się blisko, obozowicze. . . .
Nie, Rox, przykro mi, WSZYSTKO się mylisz, jeśli chodzi o to, jak to się zaczęło. Nigdy nie miałem
Showtime i oglądałem serial tylko wtedy, gdy był emitowany na lokalnym kanale – jeśli zadali sobie trud,
aby go wyemitować. To ty masz więcej sprzętu odbiorczego w swoim pokoju telewizyjnym niż NASA i
śledzisz wszystko – staram się ograniczać oglądanie! Ale nie przyjąłbyś odmowy, prawda?
Wyraźnie pamiętam ciebie i innego kumpla, piszących tam i z powrotem o Stargate SG-1 na tablicy,
podczas gdy ja po prostu kibitowałem, ciesząc się wzajemną grą. Tak bardzo przejmowaliście się urokami
Daniela i nie mogłam zrozumieć, dlaczego wy dwoje nigdy nie zauważyliście, że O’Neill i Teal’c też byli
gorącymi laskami.
Więc dorzuciłem swoje trzy grosze do tego przeoczenia i w dziwnie krótkim czasie całkowicie
pogrążyłem się w waszym wspólnym szaleństwie, ale wtedy było mi to obojętne. Za dobrze się bawiłem.
Taka jest prawda, drodzy czytelnicy, o tym, jak zbiegły się nasze drogi do Bramy. Ale hurtowe
uzależnienie OBEJMUJE pójście do sklepu z demobilami wojskowymi i kupowanie butów bojowych i
oliwkowoszarych BDU, znajdowanie oficjalnych naszywek SGC do założenia, posypywanie naszych
rozmów zwrotami takimi jak „Słodkie!”, „Mam twoją szóstkę” i „Tak”. myślisz?” i ostatecznie moje
wykonanie kamuflażowych pokrowców na kanapę, foteliki samochodowe, biurko. . . CZY WSZYSTKO
JEST WINĄ ROXA! TO ZAWSZE BĘDZIE WINA ROXA!!!!
TAK się to zaczęło i nadal mam e-maile, które to potwierdzają.
Początek tej książki wziął się stąd, że nasz wydawca oglądał nasze wybryki w kostiumach na
konwencji i zainteresował się, dlaczego ten jeden program zmienił dwóch pogodnych, wypaczonych, ale
poza tym całkowicie profesjonalnych pisarzy z naprawdę solidnymi osiągnięciami w branży wydawniczej
w szalonych, chichoczących szaleńców.
Punktem zwrotnym był panel, który przeprowadziliśmy we trójkę na temat publikacji, próbując
wyjaśnić, w jaki sposób zawierane są transakcje na książki. W tym czasie przerywaliśmy i śmialiśmy się,
więc jako przykład szaleństwa zwróciłem się do Glenna Yeffetha – który JEST BenBella Books – i
powiedziałem: „Hej, chcesz zrobić zbiór literatury faktu na temat serii Stargate, tak jak to zrobiłeś dla
Matrix i Buffy? Śmiał się, ale entuzjastycznie pokiwał głową i odpowiedział: „Tak, możemy to zrobić!”
Potem zwróciłem się do publiczności: „Załapałeś? Właśnie zawarliśmy umowę na książkę!”
Raczej. Nie miałam zamiaru trzymać Glenna w tej kwestii, naprawdę. Ale podszedłem do stołu
BenBelli, żeby sprawdzić, czy mimo wszystko mógłby rozważyć zrobienie tej kolekcji. Ku mojemu
szoku, zapierającego dech w piersiach, potwierdził, że poważnie podchodzi do tego, aby tak się stało, i
porozmawiamy o tym później.
Nie pamiętam zbyt wiele z reszty oszustwa, chociaż wiem, że Rox i ja – nie było wątpliwości, że
będzie to wysiłek zespołowy – omówiliśmy pięć tysięcy szczegółów „co by było, gdyby” w drodze do
domu.
Wciąż mamy na sobie nasze BDU i buty bojowe.
Glenn obserwował nasz postęp w tym procesie, oferując zachęty, sugestie, oklaski i czasami
popadając w nasze szaleństwo. Kiedy kiedyś odebrałem telefon, mówiąc: „Operacje Stargate, biuro
majora Elroda”, natychmiast odpowiedział: „To jest Dowództwo Gwiezdnych Wrót, dzwoni generał
Yeffeth”. Prawie połknęłam kawę. Co za koleś!
Teraz „co by było, gdyby” stało się rzeczywistością znacznie lepszą niż wszystko, co mogła zapewnić
moja wyobraźnia, dzięki Roxanne, Glennowi i wkładowi innych wybitnych fanów tego wspaniałego,
wspaniałego programu. Jestem zachwycony i zaszczycony, że mogę być tego częścią, ale przede
wszystkim jestem wdzięczny ludziom, którzy w ogóle stworzyli Stargate SG-1 tak wspaniałą serię.
Dziękuję wszystkim i proszę o kontynuację.
I teraz . . . Jestem gotowy przekroczyć bramę. . . .
Proszę, dołącz do nas.
P.N. Elroda i Roxanne Conradowie
Stargate SG-1.2 (poprawione)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin