Nowenna do Opatrzności Boskiej.pdf

(403 KB) Pobierz
Nowenna do Opatrzności Boskiej.
O najmiłosierniejszy Boże, który nawet o najmniejszym robaczku masz
staranie
1
którego Opatrzność czuwa i najmądrzej kieruje losami narodów i
każdego człowieka; wierzę, że na świecie nic się nie dzieje ślepym trafem,
ale z woli, albo dopuszczenia Twojego. Proszę Cię więc Boże, napraw co
zepsuł(a), sprzeciwiając się Twoim ojcowskim rozporządzeniom i spraw, bym
od tej chwili, ze wszystkich okoliczności, zdarzeń i krzyżów w życiu, umiał(a)
wyciągnąć olbrzymią chwałę dla Ciebie Panie i ogromny, zbawienny kapitał
wieczno-trwały dla mojej duszy! Widzisz dobrotliwy Ojcze, jak teraz pragnę
tej łaski... jeżeli więc to jest zgodne z wolą Twoją i dobrem dla mojej duszy,
racz mi ją udzielić! Przecież powiedziałeś:„Zaprawdę, mówię wam, że
ktokolwiek rzekł tej górze, podnieść się, a wrzuć się w morze, a nie wątpiłby
w sercu swoim, ale by wierzył, że się stanie, co by jedno rzekł, stanie się mu.
(Marek r. 11 w 23). I znów: „Jeżeli mnie o co prosić będziecie w Imię moje,
to uczynię
1
. (Jan, r. 14 w 14). A więc: W Imię Twoje błagam Cię, o... z
Niepokalaną Matką Twoją i moją, jednocząc się przez Jej Serce to mówię:
„Oto ja służebnica (służący) Pańska/i, niech mi się stanie według słowa
Twego*.
Na wyjednanie tej łaski, ofiaruję Ci Boże Ojcze, Krew, Serce, Oblicze Pana
Jezusa i skarb Kościoła św. O Boska Opatrzności, kieruj mną i moimi
rodakami: racz czuwać nad moim losem, oraz całej Polski, byśmy wszyscy
zdobyli szczęście wieczne i tę słodką, Najmiłosierniejszą Twoją Opatrzność
Boże, wielbili ze Świętymi w niebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Najśw. Maryjo Panno, św. Józefie, św. Antoni i św. moi Patronowie,
przyczyńcie się za mną i ofiarujcie na moje intencje Boskiej Opatrzności,
Wasze zasługi.
(Powyższą modlitwę odmawia się przez 9 dni).
Wiara w Opatrzność nie zawodzi.
Bitwa była straszna. Przez kilkanaście godzin biły najróżnorodniejszego
kalibru działa w linie bojową. Rów jeden został doszczętnie zniszczony,.
wyrównany z poziomem terenu, a w nim i bohaterzy co wytrwali do końca w
tym piekle. Gdy ucichły armaty, zgłasza się do oficera żołnierz z prośbą: „Czy
mogę iść do tego zniszczonego rowu ratować żołnierzy?- „Widzisz przecież —
odparł oficer — że cały jest zasypany; tam już żywej duszy niema
11
. — „Ale
proszę mi pozwolić, ja tam muszę iść!“ — „Dobrze, idź, ale ostrożnie i bądź
gotów na wszystko".
Żołnierz rzucił się na ziemię i począł się czołgać ku rowowi. Dowlókł się i
mimo zmęczenia, wziął się natychmiast do pracy. Rękami odgarniał gruz i
ziemię. Po chwili uchwycił coś twardego. Był to bagnet. Grzebie dalej,
namacał głowę. Teraz podwoił robotę, powoli odkrył twarz i piersi żołnierza.
Zdało mu się, że to był trup, ale nie — bo po jakimś czasie żołnierz otworzył
oczy — był uratowany.
Kiedy przyszedł do siebie, opowiadał, że jest Westfalczykiem, że stracił
nadzieję ocalenia, ale wciąż powtarzał modlitwę do Opatrzności Bożej.
Nagle, gdy już konać zaczyna, chwyta ktoś jego bagnet, potem powietrze
świeże powraca mu siły. Jaki Bóg dobry!
Dziwnie Opatrzność Boska swoich
wiernych broni,Gdy zechce, pajęczyną, jak murem osłoni. J. Kochanowski.
z książki Hołd Bogu od Narodu Polskiego 1927 REPRINT str.334
Zgłoś jeśli naruszono regulamin