IGNACY KRASICKI MYSZEIDOS PAŃSTWOWY INSTYTUT WYDAWNICZY TEKST WEDŁUG PISM WYBRANYCH KRASICKIEGO PIW, WARSZAWA 1954 WSTĘP A cnej pisania sztuki z dowcipem i gustem Tyś pierwsze dai przykłady pod naszym Augustem. Rządca ten, gdy swe państwa biegłymi obdarzał, Ciebie umiał wynaleźć, a innych postwarzał. Cjdy Stanisław Trembecki w wierszu Gość w Hcilsbergu pisał tak do Krasickiego, był to nie tylko ukłon poety dworaka. Trembecki z perspektywy lat, w których powstały najwybitniejsze dzieła Krasickiego, o tak różnorodnej tematyce i szerokiej skali zainteresowań, związane ściśle z nurtem literatury walczącej, słusznie ocenił pionierski wkład „księcia poetów" do wielkiej literatury polskiego Oświecenia i uznał jego wyjątkową rolę. Aby potwierdzić sąd Trembeckiego, wystarczy porównać piękny, klarowny, iskrzący się dowcipem styl Myszeidy czy Monachomachii z „poetyckimi" płodami czasów saskich, nudnymi, rozwlekłymi poematami dewocyjnymi, pisanymi skażonym językiem, pełnymi niesmacznych konceptów. Nowe wartości poezji Krasickiego nie były dziełem przypadku. Rodziły się one w czasach wielkich zmagań racjonalistycznej myśli Oświecenia z zacofaniem i obskurantyzmem epoki saskiej, w czasach walki o reformę społeczną i polityczną chylącej się ku upadkowi rzeczypospolitej szlacheckiej. Stanisław August, który po wstąpieniu na tron w r. 1764 zaczął wraz ze szczupłą garstką światłych działaczy przygotowywać reformę państwa, „umiał wynaleźć" wtedy i Krasidkiego. Dowcipny, wytworny, oczytany w francuskiej literaturze kanonik przemyski szybko zjednał sobie sympatię króla i całego otoczenia. Wziął też czynny udział w pracach tej nielicznej grupy, która chciała wyrwać społeczeństwo z upadku i zacofania, poruszyć zaśniedziałe umysły szlacheckie. Krasicki wspólnie z zasłużonym komediopisarzem Franciszkiem Bohomolcem redagował „Monitora", pismo, które odegrało wybitną rolę w walce o Oświecenie w Polsce. Artykuły „Monitora", wśród których wiele było pióra Krasickiego, miały charakter jak najbardziej aktualny. Wyszydzały wady szlacheckie: zabobon, pijaństwo, fanatyzm religijny, omawiały środki rozbudzenia życia umysłowego w kraju, wskazywały na konieczność oczyszczenia języka polskiego, zachwaszczonego łaciną i francuszczyzną, nawoływały do odbudowy miast, przedstawiały korzyści płynące z handlu. Szlacheckiemu utracjuszowi przeciwstawiał „Monitor" rozsądnego kupca, mieszczanina i wskazywał na jego przydatność dla dobrobytu kraju. Karcił nieludzkich panów, znęcających się nad poddanymi chłopami i pokazywał korzyści, jakie mogła przynieść zamiana pańszczyzny na roczny czynsz. Reformatorzy szlacheccy, których ideologię wyrażał „Monitor", nie dążyli do obalenia feudalnego, stanowego ustroju państwa. Chcieli tylko wzmocnić je przez ukrócenie samowoli magnatów, unowocześnić oraz wzbogacić, stwarzając w feudalnym państwie warunki dla postępu kapitalistycznego. „Monitor" był dla Krasidkiego świetną szkołą pisarską. Ukazując w wykształconych na łamach pisma realistycznych formach literackich: portrecie, dialogu, scenie ulicznej, krótkim obrazku obyczajowym, życie Warszawy lub dworu szlacheckiego, uczył się chwytać je na gorąco, podpatrywać i ośmieszać, przekonywać i bawić zarazem. Osobista przyjaźń króla i zasługi Krasickiego dla królewskiego obozu wyniosły go na najwyższy szczebel ówczesnej hierarchii społecznej. W roku 1766 został biskupem warmińskim. Konfederacja barska, wykwit fanatyzmu i ciemnoty szlacheckiej, zahamowała działalność reformatorów. Krasicki zachował wówczas stanowisko neutralne. W kołach fanatyków barskich krążył o nim uszczypliwy wierszyk: Biskup warmiński, gładysz gładkich sentymentów. Nie lubił mieć za wiarę trudów i zakrętów. Czyli w tej, czyli w owej, żyć dla niego jedno, Lepiej zawsze w rozkoszy, niżby było biedno. W r. 1772 nastąpił pierwszy rozbiór Polski. Biskup warmiński stał się poddanym pruskim. Jako rzadki gość zza kordonu pojawia się w Warszawie. Bywa u króla, na słynnych obiadach czwartkowych, gdzie zbierali się najwybitniejsi poeci i pisarze. Wygłaszał tam swoje ody Naruszewicz, zdobywał sławę Trembecki. Pierwsze polskie pismo literackie: „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne", jakbyśmy dziś powiedzieli — ,.organ" spotkań czwartkowych, ogłosiły w r. 1774 Hymn do miłości ojczyzny Krasickiego, który stał się hymnem narodowym w XVIII wieku: Święta miłości kochanej ojczyzny, Czują cię tylko umysły poczciwe! Dla ciebie zjadłe smakują trucizny, Dla ciebie więzy, pęta nie zelźywe. Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny, Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe. Byle cię można wspomóc, byle wspierać, Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać. Smutne doświadczenia konfederacji barskiej pokazały, że dla uratowania bytu politycznego państwa konieczne jest wykorzenienie szlacheckiej ciemnoty. Z królewskiego ośrodka wyszła wtedy inicjatywa wielkiej akcji wychowawczej. W r. 1773 powstaje Komisja Edukacji Narodowej, pierwsze w Europie nowożytne ministerstwo oświaty. Stawia sobie za zadanie zreorganizowanie szkolnictwa, wyrwanie go z rąk zakonów i przepojenie oświeceniowym ideałem wychowawczym. Walka o nowe szkolnictwo była równocześnie walką o reformę społeczeństwa. Przebiega ona w ostrych starciach z reakcją szlachecką. Służy jej wielka literatura lat osiemdziesiątych, a przede wszystkim utwory Krasickiego, czołowego pisarza i ideologa tego okresu. W r. 1775 ukazał się drukiem poemat heroilkomiczny Myszeidos pieśni X. Ten pierwszy poważny debiut poetycki księcia biskupa nastąpił w czasie, kiedy Naruszewicz powoli dopiero wyzwalał się z naleciałości saskiego języka i stylu, a Trembecki w krótkich, ulotnych wierszach dawał wzory pięknej poezji. Utwór zadedykował Krasicki Sta-n is ła w owi Augustowi: Zatrudnionemu szczęśliwością kraju Przynosić fraszki rzecz nader zuchwała. Nie zna prostota dworów obyczaju. Na co się mogła zdobyć, to oddała; Gdy baba latać będzie, gdy lud kichnie. Dosyć to dla niej, że się Pan uśmiechnie. li Zarówno dedykacja, jak i motto nawiązują do żartobliwego charakteru utworu. Dedykacja, napisana w swobodnym tonie spotkań czwartkowych, wyróżnia się spośród adresowanych do króla panegirycznych, pełnych pochlebczych kadzideł wierszy Naruszewicza, Trembeckiego i innych. Uderza w niej prawdziwy humanizm, pełna poczucia własnej godności postawa wobec panującego, podobna tej, która cechowała twórczość Woltera i innych pisarzy Oświecenia europejskiego. Zgodnie z zapowiedzią dedykacji i motta płynie w zgrabnych, pełnych lekkiego dowcipu i subtelnej ironii oktawach Myszeidy opowieść o bajecznym królu polskim Po-pielu, o walkach kotów, jego faworytów, z myszami i szczurami, którym, ulegając kaprysowi swej córki, wypowiedział wojnę. Po różnych perypetiach i homeryckich bojach wojska mysie zadają straszną klęskę kociej armii, pierzcha dwór Popiela, on sam ginie zagryziony przez myszy. Po temat Myszeidy sięgnął Krasicki do podania z bajecznych dziejów Polski Na legendzie przekazanej przez średniowiecznego kronikarza Wincentego Kadłubka osnuł swój heroikomiczny poemat, w którym podniosłym tonem bohaterskich epopei sławi walki kotów, szczurów i myszy. Poemat heroikomiczny, gatunek literacki bardzo popularny wśród poetów Oświecenia, służył bowiem skutecznie w walce z przesądami feudalnymi, bierze swój początek od starożytnej Batrachomyomachii (Wojny żab z myszami), która parodiowała Iliadę Homera. Parodię tej epopei znajdujemy również w Myszeidzie. Do Iliady nawiązuje żartobliwa inwokacja na wstępie utworu, opisy wielkich kocio-mysich zmagań, pojedynki staczane na wzór starożytnych bohaterów, wygłaszane przez zwierzęcych rycerzy czy królów wyzywające mowy i sentencje o miłości ojczyzny. Zamiast kierujących wypadkami w święcie ludzkim bogów starożytnych, jak u Homera, dał poeta typ polskiej czarownicy. Oprócz Homera sparodiował Krasicki w swej Myszeidzie i innych autorów. Jest to najbardziej nasycone literaturą jego dzieło. Myszeis nie jest utworem bez wad literackich. Pewne defekty kompozycyjne, brak indywidualizacji postaci, mniej zajmującą chwilami treść równoważy jednak w zupełności lekki tok narracji, świetny dowcip autora. Opowiadanie przetykane jest dydaktycznymi wstawkami, często o charakterze błyskotliwych sentencji. Niektóre z nich, jak to słynne: ,,My rządzim światem, a nami kobiety“, przeszły w przysłowie. Element komiczny, parodystyczny, przeplata się z poważnym, nauczającym. Świetnie określił styl Myszeidy Józef Ignacy Kraszewski: „wiersz... płynie niby muzyce gwoli, mierzony pięknie, strojny, zręcznie się uginający jak tanecznica, na której twarzy migają myśli wesołe, to szyderskie, niekiedy poważne i prawie smutne.“ W oczach osiemnastowiecznego czytelnika dodawały utworowi atrakcyjności liczne wycieczki aktualne, aluzje satyryczne do obyczaju i życia Polski czasów saskich i stanisławowskich. Forma poematu heroikomicznego pozwoliła Krasickiemu na wprowadzenie do poematu anachronizmów, na mieszanie w opowiadaniu wypadków, czasu, epok. Stąd też na dworze Popiela znajdujemy podskarbich, kanclerzy, urzędników rzeczypospolitej szlacheckiej. Dwór książęcy przypomina czasy obydwu Sasów, kiedy to: Zniewieścialego pana faworyci, Harpije państwa krew poddanych ssały. Łupem zdartego ubóstwa niesyci, Na to swój umysł natężali cały, Aby w tych gmachach z monarchą ukryci, Stan szczęścia swego uczynili trwały; A dzieląc z panem władzę tronu śliska. Sobie rząd dali, a jemu nazwisko. To przecież uderzenie w wszechwładnych magnatów osiemnastowiecznych, którzy wyzyskując do ostatecznych granic chłopa pańszczyźnianego, sami prowadzili wystawny tryb życia, rządzili Rzecząpospolitą jak swoim feudalnym folwarkiem, dzielili ją na szereg prywatnych państewek, pozostawiając królowi tylko pozory władzy. Ataik na reakcyjnych magnatów to główny kierunek uderzenia królewskiego stronnictwa reformy, dążącego do wzmocnienia centralnej władzy królewskiej, opanowani...
Aizococ