Marinelli Carol - Miłość się nie kończy(1).pdf

(723 KB) Pobierz
CAROL MARINELLI
Miłość się nie kończy
Tłumaczenie:
Ewelina Grychtoł
Tytuł oryginału:
The Sicilian’s Defiant Maid
Pierwsze wydanie: Harlequin Mills & Boon Limited, 2022
Redaktor serii: Marzena Cieśla
Opracowanie redakcyjne: Marzena Cieśla
© 2022 by Carol Marinelli
© for the Polish edition by HarperCollins Polska sp. z o.o.,
Warszawa 2023
Wydanie niniejsze zostało opublikowane na licencji Harlequin
Books S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji
części lub całości dzieła w jakiejkolwiek formie.
Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne. Jakiekolwiek
podobieństwo do osób rzeczywistych – żywych i umarłych – jest
całkowicie przypadkowe.
Harlequin i Harlequin Światowe Życie są zastrzeżonymi
znakami należącymi do Harlequin Enterprises Limited i zostały
użyte na jego licencji.
HarperCollins Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do
HarperCollins Publishers, LLC. Nazwa i znak nie mogą być
wykorzystane bez zgody właściciela.
Ilustracja na okładce wykorzystana za zgodą Harlequin Books
S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
HarperCollins Polska sp. z o.o.
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A
www.harpercollins.pl
ISBN: 978-83-276-9493-5
Opracowanie ebooka
Katarzyna Rek
PROLOG
– Alicio, czy ty znowu coś naściemniałaś?
– Ostatnio nie…  – Alicia zmarszczyła brwi, przyspieszając,
żeby nadążyć za Beatrice. Droga od ich domku do głównych
zabudowań klasztoru zajmowała dobre dziesięć minut, ale za to
rozpościerał się z  niej wspaniały widok na poszarpane
sycylijskie klify. – No, może kilka niewinnych kłamstewek.
– Znowu  – prychnęła Beatrice.  – Wiesz, czasem naprawdę
ciężko jest być twoją siostrą.
I choć karcące, słowa Beatrice sprawiły, że Alice zrobiło się
ciepło na sercu. Ponieważ to zabrzmiało, jakby były rodziną.
Znaleziono je w  oknie życia klasztoru w  odstępie zaledwie
kilku dni, przez co siostry nazwały je bliźniaczkami.
W dawnych czasach okno życia było używane regularnie. Teraz
zdarzało się to rzadko, ale fundator klasztoru pilnował, żeby
pozostało otwarte. Dziewczynki, jeśli nie zostały adoptowane,
żyły w  domu na terenie klasztoru i  otrzymywały darmową
edukację. Chłopcy natomiast pozostawali w  klasztorze rok, po
czym byli przekazywani do domu dziecka, chyba że zdążyli
w tym czasie znaleźć zastępczą rodzinę.
– Mamy szczęście, że jesteśmy dziewczynkami  – mawiała
Beatrice. – To taka dobra szkoła.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin