Kisielewski Sf. Dzienniki.pdf

(32718 KB) Pobierz
PISMA
WYBRANE
K
Stefan
isielewski
DZIENNIKI
ISKRY
PISMA
WYBRANE
K
Stefan
isielewski
DZIENNIKI
ISKRY
Opracowanie
graficzne
Krystyna
Tópfer
Zdjęcie na
obwolutę
wykonał
Jacek
Sroka
Wprowadzenie
Ludwik
Bohdan
Grzeniewski
ISBN
83-207-1516-4
©
Copyright
by
Wydawnictwo
„Iskry”,
Warszawa
1996
Printed
in
Poland
Wydawnictwo
„Iskry”,
Warszawa
1997
r.
Wydanie
II.
Prasowe
Zakłady
Graficzne
Spółka
z
o.o.
Wrocław,
ul.
P.
Skargi
3/5
SPIS
TREŚCI
Wstęp.....................................
Wprowadzenie.......................
5
7
1968
1969
1970
1971
1972
1973
1974
1975
1976
1977
1978
1979
1980
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
.....................................
11
161
317
528
623
728
795
827
861
893
932
935
943
Posłowie
1982.......................
950
Dzięki
panu
Ludwikowi
Bohdanowi
Grzeniewskiemu,
wnikli­
wemu
czytelnikowi
i
autorowi
przypisów,
dzięki
zespołowi
Wydaw­
nictwa
„Iskry”
i
jego
prezesowi
Wiesławowi
Uchańskiemu,
oddaje-
my
dziś
w
Państwa
ręce
dzienniki
naszego
Ojca.
Tom
zawiera
ca­
łość
dzienników
spisanych
odręcznie
w
16
zeszytach
w
latach
1968—1980.
Pomimo
pokus
i
sugestii
nie
dokonaliśmy
w
tekście
oryginalnym
żadnej
zmiany,
żadnej
ingerencji
uważając,
że
byłoby
ironią
losu,
gdyby
człowiek,
który
przez
całe
życie
walczył
z
wszel­
kimi
formami
cenzury
i
domagał
się
chociażby
białych
plam
w
miejscach,
gdzie
ingerowała
cenzura,
został
po
śmierci
ocenzu­
rowany
przez
swoje
dzieci.
Oddajemy
w
ręce
Państwa
zapis
wyda­
rzeń,
wrażeń
i
ocen
poczyniony
przez
naszego
Ojca w
przekonaniu,
że
będzie
to
źródło
wiedzy
o
tamtym
czasie.
Czy
powinniśmy
uza­
sadniać
bądź
usprawiedliwiać
oceny
i
sądy
zawarte
w
tekście,
a
któ­
re
z
perspektywy
czasu
wydać
się
mogą
zbyt
surowe?
Stefan
Kisie­
lewski
Kisiel
bronił
się
sam,
bronił
prawa
do
własnego
zdania,
do
własnych
sądów,
bronił
wreszcie
prawa
do
błędu,
o
czym
przy­
pomina
we
wprowadzeniu
Ludwik
B.
Grzeniewski.
Naszym
obo­
wiązkiem
było
udostępnienie
Czytelnikom
pełnego
tekstu.
Winni
jesteśmy
jedynie
niezbędne
wyjaśnienia.
Otóż
Ojciec,
o
czym
sam
pisze
w
posłowiu,
nigdy
nie
wracał
do
napisanych
tekstów.
Zapisa­
ne
zeszyty
trafiały
w
„dobre
ręce”,
gdzie
doczekać
miały
i
doczeka­
ły
lepszych
czasów.
Oceny
czy
sądy
pisane
pod
wpływem
bieżących
wydarzeń
nie
były
po
latach
korygowane
ani
„szlifowane”.
Dzien­
niki
stanowią
zapis
trudnych
czasów,
postaw
ludzi,
dostarczają
wreszcie
wiedzy
o
ich
autorze.
Jeśli
przyczynią
się
do
pogłębienia
wiedzy
o
tamtym
okresie,
a
zwłaszcza
wywołają
dyskusje,
to
spełni
się
zapewne
intencja
ich
autora,
a
naszego
Ojca,
Stefana
Kisielew­
skiego.
Krystyna
Kisielewska-Sławińska,
Jerzy
Kisielewski
Zgłoś jeśli naruszono regulamin