Pablo Poveda - Kryminalne Intrygi Gabriela Caballero 2 - Wyspa ciszy.pdf

(1153 KB) Pobierz
Wyspa ciszy
Pablo Poveda
Original work copyright ©2017 by Pablo Poveda
Tytuł oryginału: La Isla del Silencio
Okładka: ©2017 Pedro Tarancón
Przekład: Piotr Jarco
Redakcja: Natalia Grzeszczak
www.autornia.com
ISBN 978-83-959582-0-5 (wersja EPUB)
ISBN 978-83-959582-3-6 (wersja MOBI)
Copyright ©2022 by Studio Link Piotr Jarco
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentów
niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
elektroniczną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym,
optycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
1
B
yć dziennikarzem oznacza jedno: jesteś kłamcą. Na uniwersytecie nikt o tym
nie mówił. A pamiętam, że pytałem wiele razy. Osoba, która by mi to
powiedziała, zapewne zmieniłaby losy mojej kariery i prawdopodobnie
poszedłbym na medycynę lub prawo. W moim przypadku jednak nie było
innej alternatywy niż dziennikarstwo – zawsze byłem mało rozgarnięty.
Właśnie dlatego wybrałem ten zawód i zostałem gwiazdą redakcji. Ba!
Najlepszym fachowcem w tej całej przeklętej gazecie.
Moja sława nie trwała jednak długo. Internet powoli wykańczał prasę
drukowaną, a cały świat stanął na głowie, jak podczas kryzysu w 1929 r. Tym
razem ludzie, zamiast skakać z okien na ulicę, rzucali się do innego okna.
Kryzys gospodarczy, Hiszpania i mundial oraz pokolenie zbijające bąki na
placu Puerta del Sol.
Był lipiec. Telewizja pokazywała przepychanki policji z manifestantami, a
my, studenci, oglądaliśmy to całe przedstawienie, siedząc na kanapie z puszką
piwa Mahou w ręku. Alicante ze swoimi palmami, cichodajkami, turystami w
klapkach i skarpetkach, przypominało San Francisco. Miałem więcej szczęścia
niż moi rówieśnicy, którzy serwowali hot-dogi lub zabawiali dzieci, błaznując w
przebraniu Harry’ego Pottera. Ja mogłem siedzieć na tyłku i pisać, a na
dodatek dostawałem za to zapłatę. Trochę tupetu, bezpłatne praktyki i z
czasem dorobiłem się miejsca przy własnym, zawalonym papierem z
recyklingu biurku, na którym stał przedpotopowy komputer. Redagowałem
Zgłoś jeśli naruszono regulamin