S - 15.docx

(85 KB) Pobierz

Przy rozwiązywaniu  wszystkich   --  ale  to dosłownie  -  wszystkich  spraw  -  od  „igły”  po  „widły”  trzeba  przede  wszystkim  bardzo  spowolnić  własne  tempo  i  przepuścić  przed  siebie  rozum  o  temperaturze  0 Kalwina.  A  dopiero  na  końcu  dać  głos  euforii  w  postaci  gorącego  fajerwerku;  to  znaczy:  śmiechułez wzruszenia,  bisów  itd…  itditd                                                                                                                              1.6.22

 

Na  wykład  nauki  trzeba  wziąć  z  sobą:  pamięć,  notes  i  długopis.    Na  wykład  kłamstwa  nie  trzeba  niczego   brać;  nawet  najgęściejszego  durszlaka.  Natomiast  na  wykład  prawdy  trzeba   wziąć  z  sobą  tylko  jedno:  CAŁOŻYCIOWE  DOŚWIACZENIE.                                                                       2022-06-09

 

-  W  polityce,  jak  wiesz,  istnieją  jedynie  dwie  opcje:  Pierwsza  to  mądrość   i  rozwaga,  a  druga  to   głupota  i  pieniądze.   Czy  zgadzasz  się  z  tym?

-  Całkowicie.

-  Tak.  A  teraz  powiedz,  czy  można   je  osobno,  ale  obrazowo  scharakteryzować ?

-  Ależ  oczywiście.

-  Jak?

-  Otóż…   Mądrość  i  rozsądek   mogą   posiadać  broń   nuklearną,  podczas  gdy  głupota  i  pieniądze  nie  mogą   posiadać  nawet  zabawek  wojennych.  Słowem  nic…  -  Rozumiesz?   Absolutnie  nic…

-  A  to  ciekawe.  Czemu  tak  sądzisz ?

-  Jest  to  bardzo  proste  i  logiczne…

-  Ponieważ …

-  Ponieważ  pierwsza  opcja   -  nawet  w  wojnie  -  nie  sięgnie  po  atom.  Natomiast  druga,  choćby  ze  zwyklej  i  głupiej  zabawy  w  Indian,  może   wywołać  globalną  Hiroszimę.

                                                                                              2022-07-03

 

Największym  kłamcą  jest  papier.  Największym  niewolnikiem  jest  pióro.  Natomiast  w  największym  zniewoleniu   -  u  swych  panów  -  są  oni   „obaj”.                                              2022-07-16

 

- Jeśli  to  prawda,  iż  bóg  stworzył  człowieka  na  swój  obraz  i  podobieństwo  -  to  obserwując  bacznie  ludzkość,  oraz  swoje  najbliższe  otoczenie  -  trzeba  sobie  zadać  jedno,  najbardziej  podstawowe  pytanie:  Czy bóg  -  jeśli  był    ( jest )  jest  godzien  owego  „najwyższego  - z  najwyższych  -   tytułu?  Bo  moim  zdaniem  absolutnie nie!  Mało  tego.  Jeśli  ktoś  taki  był,  to  tytułował  się  na  niego  sam  mając  dobrze,  bardzo  dobrze  w   czubie…  A  wniosek  ów  wyciągnęłam  z  własnych  przeżyć  w  otoczeniu  ludzi   -  no  właśnie  -  tych …  tych ... rzekomych   -  kryształowców   -   produkcji  boskiej…                                                                                                                                               2022-08-02

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin