S - 14.docx

(85 KB) Pobierz

-  Czym   jest  miłość?

-   Miłość  -  niestety  -  jest  jak bonsai  czyli   hodowaną   w  nie  ustępliwym  skrępowaniu  roślinną   co  sięga  wyłącznie  genitalii .   Służy  więc  ona   nie  do  pięknego,   długiego  flirtu,   lecz  wyłącznie   do  opłakanego  w  skutkach   przyrostu   ludzkości.   I  na  dodatek   nie  ma  nic,  nic  wspólnego  z   niesieniem  pomocy,  ani  tym   bardziej  z  rozdmuchanym  przez  kościół   -  do  granic  niemożliwości   -  fałszywym    miłosierdziem.                                                                               2022-03-06

 

Jeśli  istnieją   takie  instancje  jak  bóg  i  diabeł,  to cała  ludzkość  jest  zatrudniona  w  sekretariacie   diabła.  Sęk  tylko  w   tym  kto  kogo  przekupił…   Bóg  diabła  czy   diabeł   boga?
                                                                                            2022-03                                                                                                                                               -  Raj  na  Ziemi?  To  przecież   jest  jedna  z  najbardziej   realnych  rzeczy  na  świecie.

- Jak  to;  chyba  żartujesz?

-  Wcale  nie.  Aby  coś  takiego  „zmaterializować”   trzeba  tylko   ku   temu  spełnić  cztery  podstawowe  warunki.

-  Jakie?

-  Oto  one:

1.     Uświadamiać  całej  ludzkości  -  aż  do  skutku  -  że  człowiek  powinien  być  Człowiekiem,  i  nie  mnożyć   się  bez  żadnej  potrzeby  jak  karaluchy  pod   miotłą,   aby  potem  z    obrzydzeniem  je   (w  tym  przypadku  ich)  tępić.

2.     Wbijać  ludziom  do  głowy  -  również  aż  do  skutku  -  że  średni  poziom  życia  -  ale   dla  każdego  -  całkowicie  wystarczy.

3.     Prawie  od  urodzenia  wbijać  do  głowy  piękne  myślenie,  estetykę  i  miłość  do piękna  i  przyrody,  a  nie  do  żadnego  tam  jakiegoś    boga,  którego  nie  ma.

4.     A  całą  resztę  -  raz  po  raz  -   przesiewać  przez  bardzo  gęste  sito  i  to  niestety  -  włącznie  ze  zdobyczami  nauki  i   techniki,  gdyż  w  przeciwnym  razie  jeszcze  w  tym  tysiącleciu  -  w  najlepszym  przypadku  -  po naszej  planecie  pozostaną  jedynie  zgliszcza ,  a  po  nas  nic.    Tylko…

-  Tylko  co?

No  właśnie … Wkrada  się  tu,  cicho  chichoczące  pytacie:   -  Czy  któremuś pokoleniu,   żyjącemu   według  wymienionych  wyżej  zasad  i  one  się  nie  znudzą;  i  kto  w  takim  przypadku  pochowa  ostatniego,     ziemskiego   głupka?

                                                                                                   2022-05-04

 

Ze  trzydzieści  lat  temu  ktoś  bardo   znany   powiedział :  „Jeśli  nie  powstrzymamy rozrostu  demograficznego,  to  niebawem  będziemy  jeść  słomę”.  Ja  uważam,  iż  powyższe  stwierdzenie  to  już  odległa  starożytność.  My  zaś  już  żyjemy  w  pełnej  nowoczesności  i  żremy,  nawet  nie  wiedząc  o   tym,  od   mleka  po  leki  czyste  plastyki.  Więc  słoma  już  nam  nie  grozi,  ale  za  to  stoimy  już  nie  na  plaży  nad   Styksem,  tylko  już  do  pól  bioder  w  samym  Styksie. .  A  zatem  śpijmy  spokojnie.  Obecnie  nic  nam  już  nie  grozi.  Jedynie  nowe,   nie  znane choroby, z  chichotem  zacierają  ręce.  No,  ale  to  nic  takiego…  Prawda?                                                                                                                                               2022-05-05        

Zgłoś jeśli naruszono regulamin