Charlotte Mils - Gra pozorów.pdf

(1318 KB) Pobierz
WYDAWNICTWO DLACZEMU
www.dlaczemu.pl
Dyrektor wydawniczy: Anna Nowicka-Bala
Redaktor prowadzący: Marta Burzyńska
Redakcja: Barbara Wrona
Korekta językowa: Katarzyna Mróz-Jaskuła
Projekt okładki: Agnieszka Zawadka
Konwersja do wydania elektronicznego: P.U. OPCJA
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
WARSZAWA 2022
Wydanie I
ISBN: 978-83-66-521-78-0
Zapraszamy księgarnie i biblioteki do składania zamówień hurtowych z
atrakcyjnymi rabatami. Dodatkowe informacje dostępne pod adresem:
kontakt@dlaczemu.pl
Rozdział 1
R
odzina.
Nasza sprawa.
Tak właśnie można by przetłumaczyć włoskie słowa
La Cosa Nostra.
Można by, ale nikt tego nie robi, bo byłoby to kolosalne niedopowiedzenie.
Rodzina dla Włochów znaczyła więcej niż tylko żona, mąż i dzieci.
Nasza sprawa nie toczyła się wyłącznie wokół domowników czy
najbliższych z rodziny. Bo do niej mógł przynależeć każdy Włoch, jeśli
wykazał szczerą chęć i szacunek dla najwyżej postawionego w rodzinie.
Musiał być przyjacielem bossa i zawsze w ramach przyjaźni stawić się na
jego polecenie. W zamian mógł prosić, o co tylko chciał, a on – Don, był w
stanie to spełnić. Nikt nie pytał
jak,
bo nie mógł liczyć na odpowiedź. Don
miał swoje metody i koneksje, nie takie proste i publiczne, by zwykły
szaraczek mógł o nich wiedzieć.
Nasza sprawa natomiast oznaczała całe przedsięwzięcie, na którego czele
stał Don – Cesare Moretti.
To on był głową wcześniej wspomnianej rodziny. To on wydawał rozkazy,
a inni bez zająknięcia je wykonywali, gdyż nie chcieli, by spadł na nich jego
gniew.
Prowadził legalne interesy, ale tych nielegalnych było zdecydowanie więcej
i były one bardziej dochodowe. Owocowały nie tylko pieniędzmi, ale przede
wszystkim szacunkiem i strachem. Wszyscy doskonale wiedzieli, że gniewu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin