KAWAŁY.txt

(2 KB) Pobierz
Co to jest długie, piewajšce i srajšce po krzakach?
- Pielgrzymka do Częstochowy.


Kowalski był producentem gwodzi.
Poszedł do agencji reklamowej, aby ta zrobiła mu reklamę.
Po tygodniu miał się zgłosić co też uczynił.
Przychodzi i puszczajš mu projekcję.
Golgota, na krzyżu Jezus, a obok niego napis:
"Gwodzie Kowalskiego przebijš wszystko".
Kowalski obrażony mówi:
- Panowie, to nie może tak być. Zróbcie co innego.
Zgodzili się i kazali przyjć za tydzień.
Po tygodniu Kowalski znowu pojawia się w agencji, a tam:
Golgota, Jezus przybity do krzyża i napis:
"Gwodzie Kowalskiego utrzymajš wszystko".
No to Kowalski się zdenerwował i z oburzeniem krzyczy:
- Paniewie, ja jestem człowiek religijny i w mojej reklamie nie może być Jezusa. Koniec i kropka.
Zgodzili się i kazali przyjć za tydzień.
Po tygodniu Kowalski pojawia się i po raz 3 puszczajš mu reklamę:
Golgota, pusty krzyż i napis:
"Gdyby użyli gwodzi Kowalskiego to by nie uciekł"

Jak się nazywa grecki bóg czystoći?
- Domestos

Rosyjski kapitan mówi do pilota:
- Amerykanie pierwsi byli na księżycu to my pierwsi polecimy na słońce.
- Ale kapitanie my się spalimy!
- Nie martwcie się polecicie w nocy.

Jak po Chińsku nazywa się węgiel?
- Sam miał.

Idzie sobie mały krecik przez las i cały czas radonie wypiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakim czasie spotyka lisicę.
- Kreciku, a co ty tak wypiewujesz, toć ty jeste krecikiem a nie bogiem - dziwi się lisica.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza krecik i opuszcza spodnie.
- Ooo mój boże! - mówi lisica.

Czym sie różni czerwona róża od czerwonych majtek?
Zapachem!

Ile dni ma kalendarz satanisty?
- 666

W pewnej małej angielskiej miecinie był sobie ksišdz, który oprócz obowišzków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu.
Którego jednak dnia księdzu zginšł kogut.
Poczštkowo ksišdz mylał, że kogut po prostu uciekł, jednak minšł jaki czas, a koguta nie ma.
Ksišdz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta.
Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksišdz ich powstrzymał:
- Mam jeszcze jednš, bardzo wstydliwš sprawę do załatwienia.
- Chciałbym spytać, kto z obecnych tutaj ma koguta?
Wszyscy mężczyni wstali.
- Nie, nie... - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
Wszystkie kobiety wstały.
- Oj, nie, nie... to też nie o to chodzi - może wyrażę się inaczej: kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy?
Połowa kobiet wstała.
- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam wprost - kto widział ostatnio mojego koguta?
Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista.

Dwie zakonnice spotykajš się i jedna do drugiej mówi:
- Teraz to nie można spokojnie po ulicach chodzić, wszędzie gwałcš!
- Skšd wiesz?
- Wczoraj byłam... Dzisiaj byłam... i jutro idę.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin