Bracia 3 (Zależna od mafii - Adelina Tulińska).pdf

(1316 KB) Pobierz
Playlista
Thirty Seconds To Mars feat. Halsey
Love Is Madness
Billie Eilish
Bad guy
Camila Cabello
Liar
Des Rocs
Used to the Darkness
Labrinth
Beneath Your Beautiful
Hippie Sabotage
Devil Eyes
Linkin Park
In The End
The Weeknd
Bliding Lights
Bahari
Savage
Blackbear
Idfc
Słowo od Autorki
Fabuła
Wybranej przez mafię
stanowi odrębną historię, ale jest jednocześnie
kontynuacją wydarzeń znanych z poprzednich tomów –
Zależnej od mafii
i
Skazanej przez mafię.
Doradzam przeczytać je w pierwszej kolejności,
ponieważ bohaterowie, którzy tam zaistnieli, pojawiają się teraz w wątkach
pobocznych.
Życzę mnóstwa emocji podczas lektury!
1
Wanda
ZARABIAŁAM PIĘTNAŚCIE TYSIĘCY PLUS BONUSY. Moje koleżanki
w korpo mogły marzyć o takich pensjach. Mama mi nagrała tę robotę. Było
pięknie i cudownie, wystarczyło przymknąć oko na pewne sprawy. Na
przykład nie zwracać uwagi na faceta wykrwawiającego się na płytkach
w korytarzu rezydencji pana Eduarda. Nie zadawać durnych pytań. Czy
pogotowie zostało wezwane? Nie. I nie zostanie. Nie pytać, co ten
nieszczęśnik zrobił, bo bezpieczniej nie wiedzieć. Najlepiej zapomnieć, że się
go w ogóle widziało, i w ciszy doszorować kafelki wybielaczem.
Pieniądze regularnie wpływały na konto, a ja nie mogłam narzekać. Było
mnie stać, żeby zapewnić podupadającej na zdrowiu matce opiekę
pielęgniarską.
Tak więc trochę się wkurzyłam, kiedy Roberto wezwał mnie do swojego
gabinetu i z obojętnym wyrazem twarzy oznajmił, że wraca na Sycylię. To
oznaczało, że z dnia na dzień zostałam bez pracy. Miałam na szczęście trochę
oszczędności i Roberto zostawił mi sporą odprawę za trzymanie języka za
zębami. Mawiają, że milczenie jest złotem, i mają rację. Moje milczenie jest
warte góry złota. Gdybym zaczęła sypać, cała rodzina Vedettich skończyłaby
w pace.
Oszczędności nieubłaganie się kurczyły i musiałam coś wymyślić. Filip
zaproponował mi pracę na recepcji w szkole, zaznaczył jednak, że pensja
będzie: „normalna”. Do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja i było mi
trudno tyrać przez osiem godzin dziennie za ułamek tego, co dostawałam
wcześniej.
– Gapi się! – wyszeptała Pola konspiracyjnie, w efekcie czego wszystkie
druhny przy naszym stoliku zaczęły się poprawiać na krzesłach. Mój kark
Zgłoś jeśli naruszono regulamin