304 - The Frank Factor.txt

(20 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{43}{138}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{139}{184}Czemu mnie obmacujesz?
{185}{260}Gdzie jest ta strażniczka,|która wygląda jak Andrzej Gołota?
{261}{323}Zachorowała i wyznaczono mnie|do sprawdzania kobiet.
{324}{484}Bo, "gdy ktoś nas zaskarży z tej bandy,|najmniej do stracenia, będzie miał Randy".
{485}{542}Randy!
{555}{673}Trzymaj. Przyniosłam ci ciacha,|skarpetki ręcznej roboty i trochę pisemek.
{674}{766}Nie pozwolili mi przynieść świerszczyków,|więc dorysowałam cycki laskom z "Naj".
{767}{860}Ile razy mam ci powtarzać?|Nie musisz mi tu nic przynosić.
{861}{944}Każdego dnia czuję się coraz gorzej,|że przeze mnie musisz tu przebywać.
{945}{1033}Gdybyś mnie nie spotkał,|to nie siedziałbyś tu z tymi...
{1034}{1129}brudnymi zakapiorami,|którzy podcięliby ci gardło, gdyby tylko...
{1130}{1169}Hej! Znam tego gościa!
{1170}{1219}Kiedyś pracował w Crab Shack.
{1220}{1264}Nie znasz go.|Ma na imię...
{1265}{1304}Frank?
{1305}{1345}Earl?
{1346}{1386}Earl Hickey?
{1387}{1441}/Nie widziałem Franka|/od ponad siedmiu lat.
{1442}{1549}/To było mniej więcej wtedy, gdy rodzice zaczynali|/kręcić nosem na to, że ja i Randy z nimi mieszkamy.
{1550}{1720}/Co zbiegło się w czasie, z wygraniem przez ojca|/darmowego kuponu na deinsektyzację.
{1785}{1845}- Dobry.|- Dobry.
{1846}{1868}Słuchajcie.
{1869}{1944}Wasz ojciec kazał mi|nie przejmować się wami,
{1945}{1974}ale sam nie wiem.
{1975}{2013}Uważam, że to|nie jest w porządku.
{2014}{2161}Macie trzy minuty na opuszczenie domu.|Potem zacznie odpadać wam skóra.
{2162}{2263}/W ten oto sposób, zostaliśmy bezdomnymi.|- Hej, Earl. Dokąd idziemy?
{2264}{2332}Nie mam pojęcia, Randy.|Przed siebie.
{2333}{2436}Może powinniśmy trochę przyspieszyć,|żeby pozbyć się trucizny z naszych płuc.
{2437}{2469}Trucizna mi nie przeszkadza.
{2470}{2602}Kiedyś połknąłem modliszkę i coś mi mówi,|że złożyła we mnie jajka.
{2603}{2698}Nic nie dzieje się bez przyczyny.
{2941}{3010}/W czasie, gdy my z Randym|/kombinowaliśmy nad nowym domem,
{3011}{3086}/młoda kobieta, której nie znaliśmy,|/miała swoje własne problemy.
{3087}{3196}/Jakiś czas wcześniej, Joy przespała się|/z facetem, który nie zostawił jej swojego numeru.
{3197}{3292}/Zostawił jej jednak|/coś innego.
{3355}{3407}Cholera!
{3408}{3484}/Kiedy zaczęło być widać brzuszek,|/rodzice wykopali ją z domu.
{3485}{3634}Będzie wam łyso, gdy okaże się,|że to Dzieciątko Jezus albo złośliwy guz!
{3635}{3762}/Tego dnia, liczba bezdomnych w Camden|/wzrosła o trzy.
{3837}{3934}Mówiłem ci,|że to nic przyjemnego!
{3939}{4013}/Joy znalazła miejsce|/w jedynym motelu w Camden.
{4014}{4053}/A gdy tylko poczuła jak tam pachnie,
{4054}{4162}/wiedziała, że potrzebuje|/lepszego planu.
{4163}{4208}Musimy ci znaleźć tatusia.
{4209}{4326}Nie denerwuj się więc,|gdy obcy panowie wpadną do mamy z wizytą.
{4327}{4409}/Dla większości ludzi z naszej dzielnicy,|/środa była dniem wywożenia śmieci.
{4410}{4537}/Dla mnie i Randy'ego,|/środa była dniem przeprowadzki.
{4666}{4732}Rozglądaj się za podwórkiem z hamakiem.
{4733}{4796}Albo za kupą suchych liści.
{4797}{4923}Przekimamy się na plastikowych worach|ze śmieciami? Ciągle je widzę.
{4924}{4958}/I wtedy znalazłem rozwiązanie.
{4959}{5023}/Znajdowało się między ulotką|/o zaginionym boa dusicielu...
{5024}{5141}/i kilkunastoma ulotkami|/o zaginionych kotach i kurczakach.
{5142}{5191}/POKÓJ DO WYNAJĘCIA. TANIO!|/PYTAĆ O FRANKA.
{5192}{5261}I co myślicie?|Nie tak źle, co?
{5262}{5377}Macie piecyk, lodówkę,|to tutaj, to chyba zmywarka,
{5378}{5438}a najlepsze w tym wszystkim|jest to,
{5439}{5492}że możecie charkać na podłogę.|Wali mnie to.
{5493}{5542}Tak czy siak,|ja mieszkam w sypialni,
{5543}{5574}wy mieszkacie w kuchni,
{5575}{5660}a Paco mieszka na salonie.
{5690}{5734}A co jest za drugimi|drzwiami na korytarzu?
{5735}{5761}To moja siłka.
{5762}{5854}Oszczędzam na mechaniczną bieżnię,|a na razie biegam w miejscu.
{5855}{5904}No i co? Kawał mieszkania, nie?
{5905}{5961}Kuchni znaczy się.|I cała jest wasza.
{5962}{6054}Z wyjątkiem, teraz wam powiem, Paco i ja|zachowujemy prawo do korzystania z lodówki...
{6055}{6123}i ze zlewu a. k. a. łazienki.
{6124}{6208}To chyba oznacza, że będziemy|sikać do zlewu.
{6209}{6270}Bierzemy.
{6369}{6450}/Szybko przywykliśmy|/do nowych warunków mieszkalnych.
{6451}{6564}- Podkręć trochę ogrzewanie.|- Nie ma sprawy.
{6650}{6711}O, kurde.
{6719}{6787}Sorki, chłopaki.|Właśnie skończyłem trening.
{6788}{6867}Nie widać tego po mnie,|ale przebiegłem przynajmniej 5 kilosów.
{6868}{6941}Nie ma sprawy.|Światło odstrasza karaluchy.
{6942}{7062}/Chrizantemi złociste|/w półlitrówce po czistej...
{7100}{7189}Paco, zamknij ryj!|Kuchniarze próbują zasnąć.
{7190}{7269}Nie trzyma się za dobrze.|Tęskni za laską z Meksyku.
{7270}{7365}Mała rada: nie dajcie się mu przyłapać|na wychodzeniu ze sracza z jej zdjęciem.
{7366}{7405}Odbija mu wtedy.
{7406}{7570}/Mam znowu doła, znów pragnę śmierci,|/wracają stare lęki i nie mogę w nocy spać.
{7585}{7765}/Ból przemijania, choroby, wojny, rozpacz.|/Wszystkie ciemne strony życia, dręczą mnie, ach, kurwa mać.
{7766}{7882}Odłóż to głupie zdjęcie|i pomóż mi załadować odrobaczarze.
{7883}{7936}To nie jest głupie zdjęcie, mamo.
{7937}{8015}Pewnego dnia, Paco wyśle nam zaproszenie|i obie pojedziemy do Ameryki,
{8016}{8152}a tam już nigdy nie będziemy musiały|sprzątać czyichś brudów.
{8427}{8554}Sorki, pysznic się zaciął,|a od potu robią mi się syfy.
{8555}{8629}/Muszę przyznać,|/Frank mi imponował.
{8630}{8723}/I to nie tylko dlatego,|/że umiał się wykąpać nad zlewem.
{8724}{8831}/Imponował mi,|/bo poukładał swoje życie.
{8891}{8989}/Nie tylko mieszkał za friko|/wymyślając tę rzecz ze współmieszkaniem,
{8990}{9054}/ale jeździł też zajebistą bryką.
{9055}{9147}Randy, patrz,|Frank ma chromolone El Camino!
{9148}{9246}Jest jak cadillac wśród samochodów.
{9282}{9349}/Miał też fajną pracę w miejscu,|/w którym nigdy wcześniej nie byliśmy.
{9350}{9418}Firma stawia.|Współspacze!
{9419}{9433}Dzięki.
{9434}{9503}/Oczywiście w końcu w pracy|/zastąpił go Darnell,
{9504}{9570}/ale póki co,|/jeszcze go nie było w Camden.
{9572}{9692}Witajcie. Zaczynamy spotkanie instruktażowe|w Akademii Świadków Koronnych.
{9694}{9799}Co powiecie na to,|żebyście się po kolei przedstawili...
{9800}{9905}i powiedzili nam,|dlaczego tu jesteście?
{9922}{9976}Nazywam się Harry Monroe.
{9978}{10046}Jestem tutaj,|bo gdy miałem cztery latka,
{10048}{10122}amerykański rząd...
{10139}{10165}Zasada numer 1:
{10166}{10265}Nigdy nie zdradzajcie swojej tożsamości|i tego, dlaczego tu jesteście.
{10267}{10296}Zasada numer 2:
{10298}{10359}Podczas zajęć gumy się nie żuje.
{10361}{10419}Hej, chłopaki. Dacie radę|zapłacić czynsz do końca tygodnia?
{10421}{10461}Bilety na Def Leppard|pojawiły się w sprzedaży,
{10463}{10524}a zmierza do tego, że kapela|zobaczy, że mnie tam nie ma.
{10525}{10584}Pewnie. Nie ma... nie ma sprawy.|Koniec tygodnia może być.
{10586}{10615}Wtedy dostaję wypłatę.
{10616}{10707}To normalne w każdej pracy.|Wypłata, koniec tygodnia, u mnie też.
{10708}{10740}Tak, to standard.
{10741}{10769}Hej, Frankie!
{10770}{10844}Dwie lufy sake!|Dla mnie i starego Yoshimitzu.
{10845}{10874}Nie mamy sake.
{10876}{10938}Zedrzyj etykietkę z wódki|i namaluj na niej smoka.
{10939}{10965}Nie pokapuje się.
{10966}{11014}Earl, Gary,|to moja kumpela, Patty.
{11015}{11063}To dziwka.
{11065}{11104}- Cześć.|- Cześć.
{11105}{11165}A to jest Yoshimitzu.|Przyjechał do miasta w interesach.
{11166}{11255}Samaramabezdynama.|Mamgo i samgopchamgo.
{11257}{11322}Kiwamjakotako.
{11324}{11390}- Fajowo bełkocze.|- Fakt, nie mówi po angielsku.
{11391}{11461}Tyle minęło a ja dalej nie wiem|czy mówi "sake" czy "srakę".
{11463}{11529}- Pewnie jest nadziany, co?|- Żebyś wiedział.
{11531}{11605}Patrz na ten sikor.|Te kamienie są prawdziwe.
{11607}{11684}Wiem, bo kiedyś pracowałam|jako mrówka w Zimbabwe.
{11686}{11760}- Serio, niezły zegarek.|- Stać go na ładniejszą dziwkę,
{11762}{11864}ale mało która zrobi te rzeczy,|których on oczekuje. No nie, Yoshi?!
{11866}{11981}Piłąjaja micharata.|Micharatajaja. Piłącharata!
{12003}{12087}- Znowu bełkocze.|- Tak, słyszę.
{12089}{12159}/Taki zegarek mógłby opłacić|/nasz roczny czynsz.
{12161}{12207}/Musiałem tylko wykombinować,|/jak go zdobyć.
{12209}{12355}/Lecz nie tylko ja próbowałem wykorzystać|/kogoś, kto był przy kasie.
{12373}{12435}Więc...|Naprawdę występujesz w telewizji?
{12436}{12527}Nie poznaję cię, ale u mnie w domu|telewizor odbiera tylko kanały 5. i 7.
{12528}{12601}No to zrozumiałe.|Ja pojawiam się powyżej 60.
{12603}{12659}Super.
{12664}{12744}Chciałbyś się chajtnąć?
{12751}{12791}Być może, ale...
{12792}{12858}Nie kupię krowy|póki nie będę miał okazji sprawdzić...
{12859}{12902}czy daje mleko.
{12904}{13005}Ja jeszcze nie mam mleka,|ale możemy to zrobić, jeśli chcesz.
{13006}{13061}/Na szczęście, w Camden|/był tylko jeden motel.
{13063}{13149}/Wiedzieliśmy więc, gdzie szukać|/Yoshimitzu i jego wypasionego zegarka.
{13151}{13309}/Poszczęściło się nam, bo wypił tyle|/crabshackowej sake, że spał jak zabity.
{13761}{13832}- Frank?|- Earl?
{13898}{13925}Co ty tu robisz?
{13926}{14025}- Chciałem rąbnąć zegarek Yoshiego.|- Żartujesz? Ja tak samo!
{14027}{14106}- No co ty? Kradniesz?|- Pewnie, że kradnę!
{14108}{14186}Patrz, mam na sobie twoje spodnie.|Wziąłem je prosto z suszarki.
{14187}{14313}Książkowy przykład!|Nie podpowiadaj mi, to Randy, nie?
{14359}{14479}Przepraszam.|Spanikowałem, gdy mnie zidentyfikował.
{14561}{14598}Wybacz, że Randy cię rąbnął.
{14599}{14681}Nie ma sprawy. Ryzyko zawodowe.|Ale tego nie muszę ci mówić.
{14682}{14750}- Co nie, złodzieju?|- Uważaj, kogo nazywasz złodziejem!
{14751}{14813}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin